Kolor: Ciemnobrązowy z rubinowymi przebłyskami, lekko mętne [4.5] Piana: Beżowa, drobno pęcherzykowa, dość szybko redukuje się do około 3 mm kożuszka. [3.5] Zapach: Zapach to przede wszystkim czekolada, ciemny karmel i biszkopt. Do tego świeże orzechy i gdzieś majaczące stare deski. [4.5] Smak: W smaku dzieje się dużo. Ciasto karmelowo-orzechowe uderza słodyczą, lecz od razu dołączają się gorzkawe nuty gorzkiej czekolady, przypalone toffi. Wszystko jest wzmocnione dębowymi płatkami i cierpkością suszonej żurawiny. Jest bardzo dobrze. [5] Wysycenie: Niskie. w sam raz dla tego piwa. [5] Opakowanie: Etykieta w stylu pinty, trochę mało czytelna poprzez białą czcionkę na pomarańczowym tle, bo oczy już nie takie... [4.5] Uwagi: Warka do 21.11.2018. Jak dla mnie tak właśnie powinno smakować old ale. Pycha. Aż szkoda, że butelka ma tylko 0,33 l. Kupione w Winotece Płockiej za około 13 zeta. Polecam.
Kolor: mahoniowy, lekkie zamętnienie [4] Piana: ciemny beż, drobniutka, zwarta, sprawia wrażenie solidnej ale jest delikatna, z czasem rozwiewa się i znika powoli [3.5] Zapach: lekki, ciasta, wanilia, mandarynka, słód [3.5] Smak: pełne, treściwe i co? I słodki ulepek, mieszanka ciasta, wanilii, słodkiego słodu, odrobina chlebowego akcentu, toffi, słodkich cytrusów, który niestety są tylko mgiełką smakową, goryczka znikoma, momentami przypomina syrop owocowy, zagęszczany [2.5] Wysycenie: minimalnie za duże nasycenie [4.5] Opakowanie: Pintowa ale zbyt jaskrawa [4] Uwagi: Dla amatorów słodkich ulepków, ledwo wypiłem, rozumiem, old ale, powinien mieć słodkawe akcenty ale nie w takim ulepku
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2017-12-22, 22:48.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Brązowy z odcieniem rubinowym, trochę nieciekawy. [3.5] Piana: Beżowa i bardzo drobna, ale to wszystko. Ledwo się pojawi, a już znika... [3] Zapach: Karmel, toffi i delikatne suszone owoce. Nie dywaguję, mnie się podoba . [4] Smak: Czekolada, raczej gorzka, w tle nuta winna i suszonych owoców. [3.5] Wysycenie: Niewysokie. [4] Opakowanie: Małą flaszka, eta w stylu Pinty, ale... pomarańczowe tło plus białe litery to nie najszczęśliwszy pomysł. [4] Uwagi: Smaczne, mocne piwo, choć pijąc je byłem przekonany, że dla niektórych będzie kraftową mutacją mózgotrzepa... .
Kolor: Ciemne, herbaciane. Pod światło głęboka czerwień, rubin. Piwo klarowne. [5] Piana: Taka sobie. Średnia, ciemna beżowa, nie do końca jednorodna. Średnio trwała. [3.5] Zapach: Słaby, słodowy. Troszkę karmelowy i orzechowy. Mało wyrazisty. [3.5] Smak: Doś ciężki. Słodowy. Słodki, ale jak na ten ekstrakt, nie za słodki. Suszone owoce, trochę karmelu. Goryczka wyraźnie ziołowa, orzechowa, trochę zalegająca. Konsystencja lekko oleista. Ogólnie ubogi smak. [3.5] Wysycenie: Początkowo odrobinę za mocne. Po połowie piwa było ok. Średnie bąbelki. [3] Opakowanie: Jak na Pintę to słabo. Grafika ok, ale kolorystyka kiepska. Ni jak nie rozumiem tego pomarańczowego koloru. Kapsel firmowy, parametry podane. [3.5] Uwagi: Rzadki i ponoć nudny styl. Myślę jednak, że gdyby poprawić to piwo, to było by całkiem smacznie.
Kolor: Miedziany, lekko mętny. [4] Piana: Średnia, dość szybko opada, zostaje średni kożuch. [4] Zapach: Słodowy, lekko opiekany, ciastkowy. Niezbyt silny. [3.5] Smak: Słodowy, karmelowy, lekko beczkowy, przypalone ciasto, nutka chleba spalonego na grillu. Goryczka ziołowa, średnia, długa, niezbyt przyjemna, zostaje na języku posmak zielonego orzecha włoskiego. Gęste i przyciężkawe. [2.5] Wysycenie: Średnie/niskie. [4] Opakowanie: Dość nijakie, ale u nich to normalne, w końcu to Pinta Etykieta pofałdowana. [3] Uwagi: Szczerze, to niezbyt mi podeszło, a akurat lubię mocne, angielskie ale. Brakuje czerwonych owoców, estrów, likierowości i nut winnych. Może powinienem wypić je kilka miesięcy temu, widzę, że opisy z grudnia są zupełnie inne. Po kilku łykach zaczyna dominować nieprzyjemna, ziołowo-orzechowa goryczka, spychająca słodowość na drugi plan. Dość chropowate, jakby nieułożone, w stylu średniego piwa domowego. Rozczarowanie.
Kolor miedziany, lekko zmętniony. Piana écru początkowo obfita z drobnych i średnich pęcherzyków, opadając do minimalnej warstwy, dziurawiła.
Aromat dość intensywny i złożony. Wyraźne słodsze nuty owoców suszonych, biszkoptowych, także trochę karmelku i toffi. Dalej jest orzech, , melasa, drewno i nuty alkoholowe, lekko drażniące.
Smak gesty, zbalansowany. Są wyraźne nuty od-słodowe z karmelkiem, biszkoptem i nawet czekoladą. Na to wchodzi pikantność alkoholowa i przyprawowa. Całość uzupełnia wysycenie poniżej średniego.
Pijalność umiarkowana. Piwo wybitnie do degustacji.
4/5
Jestem studentem architektury, w tym roku będę realizował swój dyplom inżynierski, którego tematem będzie browar restauracyjny na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
Prowadzę właśnie analizy, które pomogą mi wybrać lokalizację pod projekt, dlatego chciałem prosić...
Z racji mnogiej liczby piw w bazie danych i w tym roku czeka nas podsumowanie poprawności listy piw branych pod uwagę m.in. w Plebiscycie na Piwo Roku, komentarze też mi posłużą do uporządkowania spraw w BrowarBizie, zatem liczę na owocną współpracę...
Comment