Kolor: Jasnozłoty zamglony. [4] Piana: Biała, drobna, niska i nietrwała. W zasadzie w granicach autosugestii - ho, ho, to pils, no to piana powinna być... . [2] Zapach: Owocowy, trochę cytrusowy, rześki. Może śladowy powiew słodszych owoców tropikalnych...? [3.5] Smak: Bardzo łagodny, sympatycznie goryczkowy w stylu pestki (może grejpfruta, może jabłka?). Na początku był ślad chlebka. [3.5] Wysycenie: Średnie w kierunku wysokiego. [4] Opakowanie: Eta to warkotowa (warcząca? ) klasyka. Tym razem etę ubarwia jasna zieleń, może od chmielu... [4] Uwagi: Jak widać, słychać i czuć, pils to nie jest łatwe zadanie dla piwowara. Ten tutaj niczego nie urywa, ale to taka sesyjna goryczka, do posiedzenia w pubie .
Dziwny ten pils. Słodki. W tle nuty goryczkowe, ale naprawdę marginalne. Jako mieszkaniec Niemiec, nie jestem nauczony takich pilsów. Kolejny polski pils z woltażem 6%. Przecież to jest absurd i nie spełnia definicji tego gatunku. Barwa złota. Piana została. Zapach ziołowy, chmielowy. Tylko...
Zacznijmy od tego, że spodziewałem się okocimskiego lagera udającego czeskiego pilsa. Browar przecież z kasy Carlsberga wybudowany, ale miło się rozczarowałem, choć idealnie nie było.
Już po podaniu widać opalizację, więc może nie jest dobrze wyleżakowany. Lekki diacetyl...
Piwo z małego browaru restauracyjnego w Görlitz, 100m od pieszego mostu granicznego. Określane jest jako czeski Pils. Alkohol 4,7%, ekstraktu brak, jest za to informacja o zalecanej temperaturze serwowania wynoszącej 6-7 stopni. Piwo jest mętne, co jest zaskakujące, jak na Pilsa. Zapach bardzo...
Comment