Piwo o ciemnożółtym, wpadającym w delikatne brązy kolorze i o dość zachęcającym zapachu, z butelki łagodna kwiatowa chmielowość, po przelaniu jeszcze dołączają się nuty słodowo-owocowe. Piana niezbyt obfita, ale utrzmuje się dość długo w postaci sporej warstewki, więcej niż obrączka. Nie jest idealnie klarowne. Piana bardzo nieregularnie oblepia szkło.
No i smak, jak na ejla mocno chmielony, może nawet ciut za bardzo, choć mi to w tym piwie odpowiadało, bo lekko piołunowa goryczka przkrywa wszystkie ewentualne "landrynki". Spodziewałem się po zapachu większego udziału elementu słodowego, lekkiej owocowości, ale one są moncno w tle. W miarę picia ta proporcja się nie zmienia.
Trochę to wygląda jakby była tu nie Marynka ale Magnum.
Warka do 30.04.2020.
24.02.2020 po raz pierwszy odwiedziłem Tarnobrzeg. A właściwie miasto, bo wcześniej bywałem tylko na dworcu PKP, a głębiej się zapuszczać w zabudowę nie było powodu. Bo i za ciekawa nie jest. Właściwie oprócz zabytkowego kościoła i niedalekiego głównego rynku (zeszpeconego klocem...
Comment