Ja przywoizłem go sobie aż ze Szklarskiej Poręby i muszę przyznać, że warto było choć nie będę bezkrytyczny. Po pierwsze - słabiutka, szybko zanikająca piana, po drugie brakuje mi trochę chlebowego aromatu - piwo smakuje raczej jak typowe ciemne, a nie jak polski porter. Poza tym bąbelki są troche leniwe  Ale poza tymi minusami (drobnymi swoją drogą) piwo bardzo mi smakowało, a to chyba jest najważniejsze. Z pewnością po nie sięgne jeśli uda mi się je "trafić" gdzieś w Warszawie.
  Ale poza tymi minusami (drobnymi swoją drogą) piwo bardzo mi smakowało, a to chyba jest najważniejsze. Z pewnością po nie sięgne jeśli uda mi się je "trafić" gdzieś w Warszawie.  
							
						
					 Ale poza tymi minusami (drobnymi swoją drogą) piwo bardzo mi smakowało, a to chyba jest najważniejsze. Z pewnością po nie sięgne jeśli uda mi się je "trafić" gdzieś w Warszawie.
  Ale poza tymi minusami (drobnymi swoją drogą) piwo bardzo mi smakowało, a to chyba jest najważniejsze. Z pewnością po nie sięgne jeśli uda mi się je "trafić" gdzieś w Warszawie.  
							
						 
		
	 
							
						 
		
	 
		
	 
		
	 [5]
 [5] [4]
 [4] 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	
 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	
Comment