Wiadomo, że przy Brackim się chowa...
Ale - w poprzedni weekend byłem u znajomych "w zieleni" i do wieczornego gryla, przy panujących temperaturach, wszedł mi bezproblemowo. Kolega się tłumaczył, że w wiejskim sklepiku żadnych "wyrzeźbionych" piw nie mają
.
Ale - w poprzedni weekend byłem u znajomych "w zieleni" i do wieczornego gryla, przy panujących temperaturach, wszedł mi bezproblemowo. Kolega się tłumaczył, że w wiejskim sklepiku żadnych "wyrzeźbionych" piw nie mają
.
Smakował całkiem spoko, nie wiem czy świeża beczka, czy co, ale w ciemno bym chyba nie odróżnił od Budejovickiego Budvara czy jakiegoś tęższego Hellesa. Goryczki za wiele nie było, zapachu też nie za wiele, piana w porządku, w smaku wyraźnie słodowe. Jednym zdaniem - nie był wybitny, ale dobry jak najbardziej.
...
Comment