Od pewnego czasu w jednym wrocławskim sklepie mozna kupić Noteckie, po które właściciel owego sklepu sam jeździ do Czarnkowa (wg jego słów). Sprowadza wersje z 3 miesięczną datą przydatności (jego słowa - etykiety to potwierdzają). Sugerowałem mu pewien czas temu sprowadzenie niepasteryzowanego. Wczoraj zagadnąłem o to samo, a on mi na to, że pytał o niepasteryzowane w browarze a oni na to: NIEPASTERYZOWANEGO JUŻ NIE MAJĄ W OFERCIE. Nie przekonał mnie na 100% ale zaniepokoił. Jeszcze w lipcu 2005 piłem niepsteryzowane z beczki. Fakt, że już wtedy w sklepie przy browarze Noteckie w but. nie miało napisu niepasteryzowane.
Obecnie kupowane piwo we Wrocku nie jest tak rewelacyjne jak kiedyś i niczym nie przypomina beczkowego spod browaru.
Czy to oznacza koniec niepasteryzowanego Czarnkowa?
Obecnie kupowane piwo we Wrocku nie jest tak rewelacyjne jak kiedyś i niczym nie przypomina beczkowego spod browaru.
Czy to oznacza koniec niepasteryzowanego Czarnkowa?

Najbardziej - tak jak od zawsze - podeszło mi właśnie jasne pełne z czerwoną nalepką. Bardzo smaczne piwo, o naturalnym smaku, z wyraźnie wyczuwalną goryczką. Kolor ciemne złoto. Piana i lacing wręcz imponujący. Wysycenie CO2 tradycyjnie słabe, ale...
Comment