@Wredyhawran, powiedz mi, gdzie, kiedy i z jaką datą przydatności je kupiłeś?
Piwko kupiłem w markecie MIK w Toruniu na Kaszczorku przy ul. Balladyny. Ostatnio już go nie było, ale dziś pojawiła się informacja, że jest nowa dostawa. Tamta partia była z terminem 30.07.11r. i była rewelacyjna. Nową zamierzam sprawdzić w najbliższym czasie
Sorry, że późno odpisuję, ale chyba nie dostałem prenumeraty z tego wątku.
Czy w tym sezonie trafił się komuś kwas ? Wydaje mi się że wyeliminowano tę wrażliwość piwa na temperaturę.
Przez przypadek jedno z piw przez 3 dni przeleżało w upalne dni w bagażniku, byłem niemal pewny że to już będzie po piwie i wczoraj się pozytywnie zaskoczyłem. Piwo było rewelacyjne bez najmniejszych objawów kwaśnienia. Tydzień temu w Stegnie kupiłem z półki nieklimatyzowanego sklepu i też było OK.
Ostatnia zmiana dokonana przez Gringo; 2011-08-10, 06:38.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika krzychal1
Możesz podrzucić adres tego sklepu w Stegnie.
Oj... żebym ja to pamiętał, ciemno już było.
Było to przy drodze głównej w "Stegna Kempingi" po prawej stronie patrząc w kierunku morza. Dość duży samoobsługowy sklep spożywczo monopolowy, uważnie go szukając ciężko go będzie przeoczyć.
Sugerowałem sprzedawcy aby te piwa pochowali do lodówek w upalne dni.
Ostatnia zmiana dokonana przez Gringo; 2011-08-10, 10:58.
Oj... żebym ja to pamiętał, ciemno już było.
Było to przy drodze głównej w "Stegna Kempingi" po prawej stronie patrząc w kierunku morza. Dość duży samoobsługowy sklep spożywczo monopolowy, uważnie go szukając ciężko go będzie przeoczyć.
Sugerowałem sprzedawcy aby te piwa pochowali do lodówek w upalne dni.
Dobrze by było umieścić ten sklep w dziale Piwo-Gdzie. Potrzebne są jednak dokładniejsze namiary.
Kolor: Bardzo przyjemny pomarańcz, lekko ciemny, mętne. [5] Piana: Wysoka, średnio trwała, drobno pęcherzykowa. Pozostaje cienki kożuszek aż do końca. Słabo trzyma się ścianek. [4] Zapach: Strasznie przyjemny i całkiem wyraźny. Głównie słodowy, zboże i lżej chleb. Trochę dalej wyczuwalny chmiel. [4.5] Smak: Bardzo treściwe i strasznie zachęcające. Od początku wyraźna słodowość, zgodne z zapachem akcenty chlebowe i zbożowe. Trochę później wchodzi średniej mocy gorycz i trwa aż do końca. Całość smaków pozostaje w posmaku, wyraźnym i długim. [5] Wysycenie: Pasuje jak najbardziej do samego piwa, nie odczuwam żadnych zastrzeżeń. [5] Opakowanie: Goły kapsel i zamieszanie między niepasteryzowanym a niefiltrowanym odejmuje kilka punktów. Sama w sobie etykieta wraz z nawieszką wyglądają całkiem przyjemnie i jak najbardziej znośnie komponują się z naturą piwa. [3.5] Uwagi: Bardzo smaczne, polskie piwo. Godne polecenia, a jeszcze bardziej powtórzenia. Oby tak dalej.
Kolor: Naturalnie mętne, śreednio mocna herbata. [4.5] Piana: Dość spora czapa, opada do centymetrowego okręgu, średnio zwarta o dość dużych pęcherzykach i dziurkach. [4] Zapach: Niestety odrzucający siarkowodór, mocne drożdże. [2] Smak: Słodkawe, mało treściwe, trochę puste. Głównie czuć słodycz i trochę apteki. Pijalne ale dosyć męczące. Te zgniłe jajeczka które są w zapachu niestety przebijają się w finiszu. Plus za chlebowość. [3] Wysycenie: ok [5] Opakowanie: Bez pretensjonalności,prostota. [4.5] Uwagi: Mnie nie podeszło, męczące i ta zgniłość...
"Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Kolor: złociste, mętne, barwa dojrzałego zboża [5] Piana: z początku obfita, gęsta, szybko jednak opada, nie osadza sie na szkle [3] Zapach: delikatny, slodowo-zbożowy, miły dla nosa [4] Smak: dość pełne i treściwe, dominuje lekko chlebowy posmak, bardzo miła leciutka goryczka, w tle bardzo słabiutki posmak drożdżowy, az mam wrażenie że jest to piwo pszeniczne [4.5] Wysycenie: bez zarzutu, piwo jest aksamitne, lagodne, bąbelki pracują bez zarzutu z duża delikatnością [5] Opakowanie: podoba mi sie prosta etykieta, brakuje mi jedynie firmowego kapsla [4.5] Uwagi: Zakupione w Le Clerck na Kwitnacej, na pewno do niego wrócę, bardzo dobre piwo
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2011-10-12, 16:19.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kurcze, ja chyba jeszcze ani razu nie trafiłem tego piwa w odpowiedniej świeżości... :/ Póki co trafiam na mniej lub bardziej kwaśnawe i mocno męczące butelczyny, a tu takie pochwalne posty...
Piłem je dzisiaj . Wrażenia są mieszane. Dziwnym jest fakt olbrzymiego nagazowania (wykipiało trochę tuż po uchyleniu kapsla) a przy nalewaniu do kufla piana ogromnych rozmiarów zdawała się nie mieć końca. I praktycznie wogóle nie opadała. Po drugie było trochę za kwaśne co sugeruje nadpsucie :/ Jeśli chodzi o resztę to fajny drożdżowo-słodowy smak i aromat, także tony cytrusowe i chlebowe. Goryczki brak.
Zawsze mi smakowało Gościszewo: Rycerz, Pils, Naturalne Niefiltrowane, Ciemne, i tak czytałem o kłopotach browaru z kwaśnieniem piwa, nie dowierzałem, ale podskórnie czaiła się niepewność, kiedy i na mnie padnie jakaś schrzaniona warka. No i się doczekałem, dziś dwie butelki z datą do 25.02 poszły do zlewu. Nie wiem, czy to ta sama partia, o której mowa w poprzednim poście, ale podobnie: wybucha niemal z butelki, a smak nie kwaskowaty, tylko taki kwach, że nie da się pić. No i proszę: zima, wielkie mrozy, i d...a blada. Chyba żaden z małych browarów nie trzyma już na stałe jakości.
Czy piwo niepasteryzowane i niefiltrowane może być przechowywane poza lodówką?
Nie mam na myśli długiego leżakowania a powiedzmy tydzień przetrzymywania w szafie.
chciałbym coś skrócić z tej nazwy, ale wychodzi na to, że takie jest pełne brzmienie
piwo też jest pełne, dość krągłe i gładkie, moc znamionowa to 5,3 obrotu (tak piszą)
litrowa petka i gazetowa etykieta przywodzą na myśl najgorsze tradycje piwowarskie
zakupił ten...
Wahałem się długo, nie wiedząc, gdzie umieścić opis, bo Lechista ma dokładnie takie same parametry jak ich Szewc. (E: 11, 6. A: 4,5). Lechista, bo piwo uwarzone dla kibiców Lechii Gdańsk, więc tym bardziej wygląda to na klon istniejącej już marki. Jako że nie pamiętałem już swoich wrażeń...
Comment