Gdyby było taniej, to tak by zrobili, sądzę. Być może diety "piwowarów z Polski" w delegacji do "nadzoru" są wysokie?
Może w Hurbanovie nie było miejsca? A może decydenci GŻ pamiętali o tym, że "miejsce pochodzenia ma znaczenie" i jeśli ta "Warka" nie będzie z Warki, to niech chociaż będzie z Żywca, a nie zagraniczna.
Najpewniej jednak koszty produkcji warki w Hurbanovie są wyższe niż koszty produkcji w Żywcu plus koszty transportu.
Jeśliby się "pecior" przyjął na rynku, to prędzej czy później zainstalują linię do "petowania". Może nawet w Warce...
Może w Hurbanovie nie było miejsca? A może decydenci GŻ pamiętali o tym, że "miejsce pochodzenia ma znaczenie" i jeśli ta "Warka" nie będzie z Warki, to niech chociaż będzie z Żywca, a nie zagraniczna.
Najpewniej jednak koszty produkcji warki w Hurbanovie są wyższe niż koszty produkcji w Żywcu plus koszty transportu.Jeśliby się "pecior" przyjął na rynku, to prędzej czy później zainstalują linię do "petowania". Może nawet w Warce...
. Tylko wczoraj widziałem w promieniu 2 km co najmniej 2 leżące w trawie butelki po 1,5l Warce. Faktycznie powinny być one niemieckim sposobem zwrotne i może to by choć trochę pomogło w naszym niesubordynowanym społeczeństwie.
...
Comment