Browar na Jurze, Zawiercie Jasne Pełne

[Pogoniarz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Zastanawiałem się jak nazwać kolor tego piwa przez dłuższy czas i doszedłem do wniosku, ze jest to po prostu cytrynowy.Niestety piwo mętne , choć ma datę do 07.04.11 [2.5]
Piana: Musiałem nalewać na dwa razy, sporo czasu się utrzymywała, pozostawiła malutką obwódkę. [3.5]
Zapach: Lekko kwaśny , czuć też nutki kwiatowe, ale zdecydowanie kwaskowatość na pierwszym planie. [2.5]
Smak: Tu już w ogóle mam mętlik w głowie.To piwo to totalny miks.
Na początku jakby cytrynowe, po chwili czuć taką jakby kwiatowe aromaty , by za moment poczuć uderzenie mocnej goryczki ,ale takiej zmieszanej z metalicznością .
Normalnie język kołkiem staje. [3]
Wysycenie: Drobne bąbelki poradziły sobie. [4]
Opakowanie: Mnie się podoba, informacje są które mnie interesowały, oprócz wiadomych bzdur.Minus za krzywo przyklejoną "makulaturę" i goły kapsel. [3.5]
Uwagi: Zakupione w sklepie Elysium w Szczecinie .Muszę poczekać na kolejną dostawę z innej partii i kontrolnie wypić, bo nie chcę mi się wierzyć,że można coś tak dziwnego stworzyć.

Moja ocena: [2.925]

[Carnifex]

Podchodziłem do tego Zawiercia sceptycznie, nawet nie chciało mi się go analizować i oceniać, a pozytywnie mnie zaskoczyło. Goryczka naprawdę mocna, rzekłbym nawet imponująca. Po niskiej zawartości alkoholu spodziewałem się nijakiej, wodnistej lury, a tu kolejna niespodzianka - wodnistości zbytniej nie zauważyłem.
Ogólnie w smaku niezłe, lekkie, ale nie puste. Przyjemnie się pije. Piany ciut za mało, nasycenie odpowiednie. Na pewno jeszcze powtórzę.

[kopyr]

Po niskiej zawartości alkoholu spodziewałem się nijakiej, wodnistej lury, a tu kolejna niespodzianka - wodnistości zbytniej nie zauważyłem.

Jest wprost przeciwnie, to piwo o mniejszej zawartości alkoholu jest bardziej treściwe, bardziej pełne w smaku, niż to o większej zaw. alkoholu. Oczywiście przy założeniu zbliżonego ekstraktu początkowego.

[Carnifex]

przy założeniu zbliżonego ekstraktu początkowego.

A jeśli początkowy ekstrakt jest różny, to te mocniejsze piwa (mające na ogół więcej ekstraktu) są chyba treściwsze? Słabe (alkoholowo) piwo jakie ostatnio piłem - Krusovice Cerne (3,8% alk.) było bardzo wodniste, podczas gdy inne czeskie ciemne są o wiele pełniejsze i treściwsze w smaku. Z kolei wszystkie mocne sikacze, mają dużą proporcję alkoholu do ekstraktu, przez co też są nieciekawe.
Tak więc mój roboczy wzór na treściwość a priori: %alk./3 + %ekstr./%alk.

[pioterb4]

Chodzi o to, żę sama zawartość alkoholu nie mówi nam zupełnie nic konkretnego. Najważniejszaw tym względzie jest relacja alkohol-ekstrakt. Rześkie ma około 11% Blg i alkoholu przeszło 5%, natomiast BPAB ma 13% Blg i alk. 5%. Co to nam mówi? Że pierwsze jest mocno odfermentowane i może mu brakować treści/pełności natomiast drugie ma dużą szansę na stanie się piwem jak najbardziej smakowo pełnym, mimo że oba mają ten sam woltaż.

[dyzman]

Piana: obfita
Smak: goryczka, średnia

..w ósmym dniu Bóg stworzył kopyra, bo odpoczynek dzień wcześniej dał mu do myślenia, że ten świat jest jednak zbyt perfekcyjny :P

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Zwykłe, niezbyt ciemne złoto. [4]
Piana: Średnio wysoka, opada bardzo szybko i niewiele osiada na ściankach. [3]
Zapach: Silny, słodowo-chmielowy, z wyraźną nutą fermentacji. Nie zachwyca jakoś szczególnie. [3.5]
Smak: Solidna goryczka, fajne chmielowe smaczki, sympatyczna chmielowość, lubiana przeze mnie "ziarnistość", wrażenie niezłej treściwości i fajny, goryczkowy posmak. Nie jest wybitnie, ale te elementy dają całkiem niezła kombinację. [4]
Wysycenie: Trochę za niskie. [4]
Opakowanie: Niezła etykieta i tradycyjnie fatalna krawatka o idiotycznym kształcie. Kolejny minus za goły kapsel. [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.7]

[VanPurRz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasne, nie słomkowe. [4.5]
Piana: Śnieżnobiała piana, zwarta utrzymuje się do końca picia. Jednak mogłaby bardziej oblepiać ścianki i trochę z byt mały okrąg się utrzymuje. [4]
Zapach: Czemu większość polskich piw śmierdzi jajem i szmatą? To niestety nie odbiega od "normy". [3]
Smak: Niezłe, goryczkowe piwo ale ta goryczka ma tło niestety metaliczne. Na szczęście w ustach pozostaje gorycz chmielowa a ten metal gdzieś zanika. [4]
Wysycenie: OK [4]
Opakowanie: Nie przepadam za cienkim szkłem, pomysł etykiety ok, wykonanie słabsze. [3.5]
Uwagi: Piwo w dobrym kierunku o dość wyraźnej goryczce, nie pozbawione jednak wad (zapach i metaliczność).

Moja ocena: [3.65]

[Paco]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Słomiany, przypominający nieco kolor dojrzewającego w słońcu zborza. [4]
Piana: Po nalaniu obfita, drobnobąbelkowata Bardzo szybko zanika przepoczwarzając się w pierścień. Nie zostawia śladów na szkle. [3.5]
Zapach: Słabiutki, chyba chmielowy. [3]
Smak: Dominująca goryczka. Trudno mi jest wyczuć cokolwiek innego poza goryczką. Po dłuższej degustacji wyczuwam też nuty chlebowe. [3.5]
Wysycenie: Mogłoby być nieco większe, ale nie jest źle, bardzo delikatnie pieści język. [4]
Opakowanie: Etykieta bardzo ładna, wpadająca w oko, wszystkie warzniejsze informacje podane. Mynus za brak dedykowanego kapsla. Browar na Jurze mógłby się postarać o jakiś ciekawy kapsel. [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.425]

[Doodeck]

zborza
warzniejsze

Czyżby Ci nie podkreśliło ?

Paco, bardzo Cię proszę: uszanuj odbiorców swoich wpisów. FCJP.

Mynus może być lokalną gwarą...

[Rzeszowiak]

Jak na polskie warunki to całkiem mocno nachmielone piwo. Chyba jeszcze żadne krajowe piwo nie przypominało mi tak bardzo dobrych piw czeskich. Mogło by być troszkę bardziej treściwe, i mieć trwalszą pianę, ale dla mnie niewątpliwie jedno z najlepszych polskich jasnych piw.

[ucho]

Kolor:Opakowanie: Nie przepadam za cienkim szkłem...

O co chodzi z tym cienkim szkłem?

[VanPurRz]

Butelka z cienkiego szkła.

[Paco]

zborza
warzniejsze

Czyżby Ci nie podkreśliło ?

Paco, bardzo Cię proszę: uszanuj odbiorców swoich wpisów. FCJP.

Mynus może być lokalną gwarą...

Ale wstyd dopiero teraz to przeczytałem, chyba byłem w tym dniu zupełnie bez formy. Obiecuję poprawę.

[wrednyhawran]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasne złoto lub ciemna słomka. Klarowne. Jak na ekstrakt 11,5% to nieco za jasne. [3.5]
Piana: Słaba, niewysoka, szybko zanika do cienkiego kożuszka. [3]
Zapach: Przyjemny słodowo-chlebowy, delikatnie wyczuwalny chmiel. [4]
Smak: Smaczne piwko. Dominacja słodu i bardzo wyraźnych posmaków chlebowych. Piwko dosyć treściwe, lekko słodkawe, troche mi brakuje wyraźniejszej goryczki, która by tą słodycz zbilansowala. Ogólnie ok, ale możnaby co nieco poprawić. [4]
Wysycenie: Dosyć wysokie, trochę szczypie, ale jest w normie. Mogłoby być nieco niższe, albo delikatniejsze. Mimo wszystko pije się przyjemnie. I fajnie orzeźwia. [4]
Opakowanie: Stylistyka serii, mi się ona podoba. Nie jest może zbyt wyszukana, ale ładna rycina browaru, proste, czytelne napisy, na kontrze wszystkie informacje podane. Jedyne zastrzeżenie to brak dedykowanego kapsla. [4.5]
Uwagi: Kiedy piłem to piwo jakiś czas po raz pierwszy wydawało mi się rozwodnione i nijakie. Coś się na pewno musiało zmienić, bo oceniony egzemplarz jest wyraźny, charakterny, treściwy i smaczny. Wrażeń po Bursztynowym nie przykryło, ale naprawdę jest nieźle. Dobre piwo zza miedzy

Moja ocena: [3.9]