Staropolski, Miodowe

[Pendragon]

Piwo gotowe do oceny

[Kwadri]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mocnozłoty, klarowny, choć na kontrze informacja, że "zmętnienie naturalne". [4]
Piana: Trudna do utworzenia. Cienka warstwa błyskawicznie znika do cienkiego pierścienia. [2.5]
Zapach: Średniointensywny. Słodki, miodowy. W tle lekko czuć słód. Po jakimś czasie zaczyna przypominać mokrą ścierkę. [2.5]
Smak: Słodki, miodowy początek. Szybko pojawia się dość mocna gorycz. Zostaje goryczkowy posmak z lekką słodyczą w tle. Porównywalny z jasnym miodowym z Witnicy. [3]
Wysycenie: Dobre. Nie mam zastrzeżeń. [4.5]
Opakowanie: PET z krachlą. Etykieta podobna do Chmielowego. Oprócz nazwy różni się kolorem tła, a zamiast chmielowych szyszek plastry miodu. Słabizna. [3]
Uwagi: Kupione w Zduńskiej Woli w przybrowarnianym sklepiku za 2,50.

Moja ocena: [2.9]

[Myszon007]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasnozłoty, delikatnie opalizujący. [3.5]
Piana: Śnieżnobiała, zaskakująco trwała, zostaje do końca w kuflu pod postacią gęstej pierzynki. [4.5]
Zapach: Miodowy, wydaje się być naturalny, czuć lekko stęchliznę. [3.5]
Smak: Słodki, miodowy, w tle typowo piwne nuty, delikatna goryczka. Jednak słodycz wydaje się przytłaczać pozostałe smaki, jakby ktoś dosłodził piwo zwykłym cukrem (oprócz tego miodu). [3]
Wysycenie: W normie, drobne bąbelki pracują do samego końca. [4.5]
Opakowanie: PET 1,5 litra z krachlą - symbol rozpoznawczy BS Foliowa etykieta krzywo naklejona, na dodatek uwalona klejem :/ Grafika znośna, brak danych o ekstrakcie. [2]
Uwagi: Cena 5,90 za butlę, zakupione na imprezę sylwestrową. Wypijalne piwo miodowe, ale ze względu na opakowanie i brak jakichś szczególnych zalet (może poza ceną) raczej bez powtórki.

Moja ocena: [3.375]

[wrednyhawran]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, miodowy, dosyć jasny. [4]
Piana: Pojawiła się tylko przy nalewaniu, następnie ślad po niej całkowicie zaginął [2]
Zapach: Miód gryczany, dosyć intesnsywny. [4]
Smak: Również w smaku dominuje miód gryczany, jak na piwo miodowe przystało. Piwo poraża słodyczą i po jednym kuflu człek juz jest tak zalepiony, że musi sięgnąć po wodę mineralną. Przyjemne jak się ma ochotę na coś słodkiego, ale w mniejszej dawce - 0,25-0,33l [3.5]
Wysycenie: Myślę, że całkiem odpowiednie. [4]
Opakowanie: Złota pucha z dwoma zderzającymi się kuflami i latającymi pszczółkami na tle plastra miodu. przy dostępie do aparatu zamieszczę zdjęcie. Ogólnie słabo, ale opakowania nie należą do najmocniejszych stron browaru. (O PETach nie wspominając) alk. 5%, info o ekstrakcie się nie doszukałem. [2.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.175]

[wrednyhawran]

Oto fotka, średnio ładnej puszki.

[Myszon007]

Fotki samych opakowań lepiej wstawiaj do galerii do odpowiedniego działu.

[wrednyhawran]

Wiem, ale skoro nie było zdjęcia w dziale tego piwa, pomyślałem że warto byłoby dodać skoro takowe posiadam. Wydaje mi się, że dobrze jest kiedy przy dyskusji o danym piwie jest chociaż jedno jego zdjęcie, żeby szybko sprawdzić jak wygląda, zamiast włóczyć się po galeriach w poszukiwaniu.

[Samoglow]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jaśniutkie, lekko mętnawe, bez większych zastrzeżeń. [4]
Piana: Prawie jej nie ma. Rośnie niewielka i po chwili nie ma śladu. [2.5]
Zapach: Miodowy, słodkawy, acz sztuczny. [3.5]
Smak: Dla mnie niezbyt udane. Niby nie za słodkie, ale jednak mdłe. Posmak miodu jednak sztuczny, niezbyt przyjemny. Wypić więcej niż 0,5 litra jest ciężko. [3]
Wysycenie: Niskie, ale to także wina opakowania. [3]
Opakowanie: PET (fuj) z niechlujnie przyklejoną, kiepską etykietą. Nie podano ekstraktu. [3]
Uwagi:

Moja ocena: [3.175]

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ładny bursztyn, minimalna mętność. [5]
Piana: Niziutka i krótkotrwała. [2]
Zapach: Kwiatowo-miodowo-chmielowy, nawet nie taki zły, ale za słaby. No i miód się dość sztuczny wydaje (w końcu w składzie jest aromat). [3.5]
Smak: Nachalna i przesadna goryczka, sztuczna miodowość, lekka słodycz, lekki miodowo-chlebowy posmak. Może nie byłoby tak źle, gdyby nie za wysoka goryczka, nie pasująca do piwa miodowego. [3]
Wysycenie: Zdecydowanie za wysokie. [3.5]
Opakowanie: Brązowy PET z kabłąkiem, tandetna etykieta w na szczęście przyjemnej kolorystyce. [3]
Uwagi:

Moja ocena: [3.2]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: nie wiem czy mi się do końca podobne, brudno brązowo-żółto mętnawe, bym porównał do czegoś ale nie wolno [2]
Piana: lekkie bąble i kożuszek chwile po nalaniu, no takiej miernoty dawno nie widziałem [1.5]
Zapach: czuć tylko miód (przynajmniej naturalny - tak mi się wydaje) i nic więcej [3]
Smak: w sumie miód miód i nic więcej, podobnie jak w zapachu, rozrzedzony z woda miód, zero piwnych akcentów [3]
Wysycenie: w sumie nasycenie nie jest złe jak reszta ale mogłoby być troszkę większe [4]
Opakowanie: Aż trójka bo etykieta mi sie podoba, natomiast plastikowa butelka na krachlę? - Pomyłka [3]
Uwagi: Kolejny miodolepek o nazwie piwo miodowe, dziękuję, dobranoc, więcej nie skorzystam

Moja ocena: [2.85]

[CyboRKg]

Piana z duzymi bablami znika niemal natychmiast jak w Coca-Coli. Wysycenie znika razem z piana. Zapach sztucznego miodu. Smak sztucznego miodu i landrynek; malo goryczki. Polowe wylalem. Wstretny napoj piwopodobny - gorszy nawet od "Krajana Miodowego" i "Mackowego" z Sulimaru. Omijac z daleka!

[Czapayew]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnożółty, nawet momentami jaśniejszy od "Chmielowego" [2.5]
Piana: Mimo zamaszystego nalewania - cieniutka warstewka, szybko znikająca [1.5]
Zapach: Jedno pociągnięcie nosem - i już wiemy z jakim miodem mamy do czynienia. [2]
Smak: Piwo smakuje jak słodka herbata z cytryną z wczoraj. Nawet nuty sztucznomiodowe są niepewne. [2.5]
Wysycenie: Znikome. [2]
Opakowanie: Bez specjalnego pomysłu, nie wiem czemu przypominało mi stary kapsel z Kętrzyna. [2.5]
Uwagi: Zakupione w tyskim TESCO. Zdetronizowało TRYBUNALSKIE MIODOWE w kategorii "Najgorsze piwo miodowe jakie piłem".

Moja ocena: [2.2]

[wpadzio]

Składniki: 1/3 słoika starego miodu, pół litra pierwszego lepszego polskiego jasnego piwa.
Wykonanie: Przelać część piwa do słoika, delikatnie zamieszać by nie wytworzyć zbyt dużej piany. Gdy piana opadnie połączyć w naczyniu wraz z resztą piwa.
Efekt: Otrzymujemy piwo miodowe staropolskie, można je nazwać nawet sprytnie Staropolskie Miodowe, co zresztą będzie w zgodzie z prawdą.
Oczywiście nie musimy się męczyć sami. Można też nabyć w niektórych, wybranych sklepach produkt ze Zduńskiej Woli. Jak kto woli.
Plastikowa butelka po umyciu świetnie się przyda do przechowywania płynów biwakowych dla najmłodszych członków rodziny. Posiada gustowne i praktyczne wielokrotne zamknięcie. Znaczy się - wielorazowa...

[bongobango]

Niestety nie potrafię barwnie opisywać, po krótce powiem tylko, że piłem wersję w puszce, smak miodu sztuczny (taki specyficzny, wyraźnie czuć słodki posmak ale miodu nie za bardzo), piwo wodniste, kiepskie.