Zamkowy, Leżajsk Pszeniczne

[Shedao]

Piwo zakupione i wypite wczoraj. Jeśli miałbym kiedyś ułożyć TOP 5 najgorszych pszenic jakie piłem w życiu, Leżajsk Pszeniczne bez problemu zaokupowałby podium. Piana zniknęła szybciej niż rower w dzielnicy cygańskiej, smak tak "wyrafinowany" że miałem spory problem z dopiciem. Przynajmniej kapsel do kolekcji ładny.

[kishar]

W Lublinie nadal nie ma.

[jacer]

To piwo stoi w innym miejscu niż wszystkie inne. Mogłeś niezauważyć.

[kopyr]

Wg mnie bardzo dobry weizen, lepszy niż wiele niemieckich, które miałem okazję pić. Wczoraj przyjąłem 4 i dziś rano wszystko ok, a to też ważne. Warka z datą 05.04.12.

[Adi78]

Piwo zakupione i wypite wczoraj. Jeśli miałbym kiedyś ułożyć TOP 5 najgorszych pszenic jakie piłem w życiu, Leżajsk Pszeniczne bez problemu zaokupowałby podium. Piana zniknęła szybciej niż rower w dzielnicy cygańskiej, smak tak "wyrafinowany" że miałem spory problem z dopiciem. Przynajmniej kapsel do kolekcji ładny.

Popieram,bo nie wiedziałem właśnie jak opisać moje "doznania" po wypiciu tej pszenicy.Jeżeli to jest zabutelkowany "efekt" tego co dane mi było wypić na Brackiej Jesieni,to gratuluje GŻ spierniczenia wysiłku cieszyńskich browarników.Wielkie nadzieje na premierę sklepową i wielkie rozczarowanie.Wolę dołożyć 61gr do Okocimia.

[jacer]

W sobotę porównywałem z pszenicą początkującego piwowara, który uważył swoją według zestawu BA na drożdzach WB-06. Wielkich różnić nie było, cieszyńska miała więcej bananów.

[Czapayew]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny, choć jak na mój gust lekko za jasny. Mętne [4]
Piana: Niby ok, ale bąble są dość grube. No i nad trwałością wypadałoby popracować. [3.5]
Zapach: Właścicie prawie go nie ma. Nuty goździkowe dość słabe. [3]
Smak: Na pierwszym planie intensywna, momentami dość denerwująca goryczka, nuty drożdżowo-goździkowe zbyt schowane. [3]
Wysycenie: Poprawne, jak na pszeniczniaki. [4]
Opakowanie: Utrzymane w konwencji, plus za kapselek [4]
Uwagi: Zakupione w siewierskiej BIEDRONCE. Cóż... Czego można się spodziewać po weizenie za 2 złote. Lub pragnie pszenicy... Ale nie byle jakiej.

Moja ocena: [3.2]

[giudice]

W sobotę porównywałem z pszenicą początkującego piwowara, który uważył swoją według zestawu BA na drożdzach WB-06. Wielkich różnić nie było, cieszyńska miała więcej bananów.

Ekhm... Że co zrobił...

[anteks]

Ekhm... Że co zrobił...

Początkujący prawie zawsze ważą

[Brzuz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Barwa jasno słomkowa, jedynie mętność wydaje mi się ciut za mała. [4]
Piana: Piana nie miała najmniejszego zamiaru zostać ze mną na dłużej. Na początku wysoka drobnoziarnista jak w większości pszenicznych. Szybko opadła [2.5]
Zapach: Zapach bardzo mało wyraźny, delikatny banan wyczuwalny. [3]
Smak: Goryczkowo - wodniste. Smaki typowo pszeniczne bardzo słabe, występujące raczej jako posmaki [2.5]
Wysycenie: Nasycenie za słabe. Pod koniec kufla praktycznie go nie było [2]
Opakowanie: Ładna skromna etykieta utrzymana w tonacji koloru beżowego. Jest informacja o składzie ale brak o ekstrakcie. [4]
Uwagi: Nie spodziewałem się nic nadzwyczajnego i się nie zdziwiłem. Dwie zalety posiada to piwo: cena i dostępność (kupione w Biedronce)

Moja ocena: [2.8]

[coder]

Aromat: pierwszy nos bananowo-goździkowy, przyjemny, typowo weizenowy. Potem aromat słabnie, pojawiają się nutki fenolowe, plastikowe.

Barwa: żółte, mętne

Piana: wysoka, niezbyt gęsta, dość trwała

Smak: dość lekki, goździkowy, cytrusowy, lekko słodowy, niezbyt głeboki ale przyjemny, zrównoważony. Nutki kwaskowe. Końcówka raczej pusta i wodnista.

Odczucie w ustach: lekko wodniste, lekko szorstkie, mocno nagazowane

Goryczka: niska

Ogólne wrażenie: nie ma wątpliwości, że to weizen, poprawnie uwarzony, nieco wodnisty i płytki, ale pijalny i przyjemny. W Bawarii kariery by nie zrobił, ale i tak jest lepszy od wielu weizenów z browarów restauracyjnych.

[Nesca]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasnosłomkowy, średnio mętny, zachęcający do spróbowania [3.5]
Piana: początkowo dość wysoka (przy prawidłowym nalaniu do pokala) gruba, szybko jednak opada nie pozostawiając osadu na szkle, znika zupełnie [2.5]
Zapach: niezbyt intensywny zapach słodu pszenicznego i kwaśnych jabłek, ogólnie niezbyt zachęcający [2.5]
Smak: nie jest to smak rasowego piwa pszenicznego, trochę zbyt wodniste i kwaśne, nie pozostaje w ustach [2.5]
Wysycenie: dość wysokie (szczególnie na początku), ale dopuszczalne dla piw pszenicznych [4]
Opakowanie: etykieta stonowana, utrzymana dla serii piw sprzedawanych pod marką Leżajsk, niestety brak mi producenta i zawartości ekstraktu [4]
Uwagi: Dla mnie jest to nieco niedopracowane podążanie za ostatnią modą na piwa pszeniczne w Polsce. Można spróbować, ale są piwa pszeniczne zdecydowanie lepsze. Atrakcyjna jest „biedronkowa” cena

Moja ocena: [2.7]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złotopomarańczowy, lekko mętny. Wolę nieco bardziej nasycone barwy pszenicy, ale nie jest źle. [4]
Piana: Wysoka, białokremowa, średniodrobna. Dość nietrwała, niestety... [3.5]
Zapach: Bananowo-owocowy, jest jeszcze jakiś intensywny odorek rozpuszczalnikowy, na szczęście krótkotrwały. [3]
Smak: Lekki kwasek, delikatna goryczka i banan, ślad cytrusów. Trochę uboga paleta, jak na pszenicę. [3.5]
Wysycenie: Dla pszenicy mogłoby być "o oczko" większe. [3.5]
Opakowanie: Dedykowany kapsel, estetyka dopracowana, nawiązująca do L., najlepsza strona piwa. [4.5]
Uwagi: Porównywałem z ponad dwa razy droższym Konstancinem Pszenicznym, z pewnością Leżajsk nie jest dwa razy gorszy...
Poza tym - wydarzenie (dla młodszych "iwent" ) - polska pszenica debiutuje w Biedronce!

Moja ocena: [3.4]

[szu]

Smakowało mi ,będę je kupował bo mnie na nie stać .A inne pszeniczne , po 5 złotych niech pokrywa kurz .

[anteks]

Aromat: pierwszy nos bananowo-goździkowy, przyjemny, typowo weizenowy. Potem aromat słabnie, pojawiają się nutki fenolowe, plastikowe.

Barwa: żółte, mętne

Piana: wysoka, niezbyt gęsta, dość trwała

Smak: dość lekki, goździkowy, cytrusowy, lekko słodowy, niezbyt głeboki ale przyjemny, zrównoważony. Nutki kwaskowe. Końcówka raczej pusta i wodnista.

Odczucie w ustach: lekko wodniste, lekko szorstkie, mocno nagazowane

Goryczka: niska

Ogólne wrażenie: nie ma wątpliwości, że to weizen, poprawnie uwarzony, nieco wodnisty i płytki, ale pijalny i przyjemny. W Bawarii kariery by nie zrobił, ale i tak jest lepszy od wielu weizenów z browarów restauracyjnych.

A jaka ocena wg arkusza sędziowskiego?