Jabłonowo, Manufaktura Pils

[leona]

Robiąc doroczny remanent w zapiskach i pamięci skonstatowałem, że jeszcze tego Pilsa nie piłem
W te pędy pobiegłem po butelkę za 2,55 zł.
Za te pieniądze piwo jest bardzo dobre. A oceniane bez kontekstu ceny też byłoby wysoko, głównie przez goryczkę - mocną ale nie tępą.

[wit]

Kolor: Ciemnozłoty, zapowiada intensywne doznania
Piana: przeciętna, szybko się kurczy, ale jej resztki pozostają dość długo
Zapach: Niecharakterystyczny
Smak: Bardzo intensywny, silna i przyjemna goryczka, akcenty miodowe. Mimo intensywności jest rześkie, po pierwszej butelce mam ochotę na kolejną. Bardzo ważny dla mnie parametr - pije się przyjemnie nawet jeśli nie jest silnie schłodzone.
Wysycenie: za silnie, po kilkunastu minutach zastępowane przez charakterystyczne doznanie, jakie znam ze zwietrzałej wody mineralnej. Lepiej już pić, póki gaz nie ulotni się.
Opakowanie: ładna etykieta, bez sciemy
Uwagi: Właściwa zawartość alkoholu (czyli <6%), to piwo to moje odkrycie ostatnich dni. Król dzisiejszego sylwestra.

[zohan666]

To żałuj, że dopiero je odkryłeś, bo obecne warki są bardzo słabe w porównaniu do pierwszych.

[wit]

No, żałuję w takim razie. Nie jest to piwo idealne, ale dla mnie bardzo, bardzo smaczne.

[PaPe]

To żałuj, że dopiero je odkryłeś, bo obecne warki są bardzo słabe w porównaniu do pierwszych.

Gdzie to piwo kupowałeś? Piję je w miarę regularnie (ostatnio wczoraj) i nie zauważyłem wielkich różnic.

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemne, nasycone złoto, pasujące do ekstraktu.
W wersji beczkowej piwo było solidnie opalizujące. [5]
Piana: Dość wysoka, ładna, krzaczasta. Opada do solidnej warstwy, sporo osadza się na ściankach.
W wersji z beczki była trochę słabsza. [4.5]
Zapach: Słód, chmiel, ziarnistość, lekkie nutki owocowe, a więc wszystko to, co w rasowym pilsie być powinno.
W wersji beczkowej było chyba więcej chlebowości. [5]
Smak: Potężna treściwość, (nic dziwnego, zważywszy ekstrakt), spora goryczka, lekka chlebowość w tle, lekkie akcenty owocowe, ale w posmaku już zdecydowanie dominuje goryczka. Wspomniany ekstrakt to w sumie jedyne, do czego mogę się przyczepić, bo z jego powodu piwo ma lekkie elementy jasnych mocnych lagerów.
Gdy piłem tego pilsa z beczki, miał więcej smaczków chmielowych (w końcu był młodszy) i wydawał mi się trochę zbyt goryczkowy w stosunku do słodowości. W obu przypadkach wystawiłbym jednak taką samą ocenę. [4]
Wysycenie: W obu przypadkach trochę za niskie, przez to piwo wydawało się jeszcze cięższe. [4]
Opakowanie: Etykieta miała wyglądać na tradycyjną, ale nie do końca to wyszło, zwłaszcza z osławionym zielonym "psem". na kontrze obyło się bez szczególnych farmazonów, razi mnie jedynie "zaostrzona filtracja". Szkoda, że brak tu wzmianki o roli Masona. [3.5]
Uwagi: Pite 1 września 2012 r. z beczki w trakcie premiery w Piwotece Narodowej oraz 4 grudnia w wersji butelkowej. Podstawą do recenzji jest pils z butelki.

Mówiąc ogólnie, może i jest to niezbyt standardowy pils, zwłaszcza jeśli chodzi o ekstrakt, ale i tak znacznie bliżej mu do stylu niż większości piw opatrzonych taką etykietką.

Moja ocena: [4.425]

[DariuszSawicki]

Wstydzę się swojej opinii z 15.09.12. post nr 6. Pewnie byłem zbyt wstawiony. Jest to te same piwo z datą do 10-ego marca. Oceniać piwo trzeba na trzeźwo. Manufakturowy Pils to cudowne piwo. Dla mnie numer 2 z polskich nowych piw (numer 3 to Rowing Jack). Numer jeden, to wiadomo, ze względu na szacunek, nawet nie wspomnę.
ps.- w każdym tygodniu wypijam około 5-ciu manufakturowego.

[żąleną]

Jest to te same piwo z datą do 10-ego marca.

A to ciekawe, bo teoretycznie jasny pils/lager im świeższy, tym lepszy.

PS Które to nr 1?

[DariuszSawicki]

A to ciekawe, bo teoretycznie jasny pils/lager im świeższy, tym lepszy.

PS Które to nr 1?

Nic nie traci mimo upływu czasu. Nr 1 to Imperium Atakuje.

[tfur]

wczoraj wykupiłem ostatnie pieski w swoim osiedlowym sklepiku
no i pani mi objawiła, że na razie nie będzie więcej (o, losie!)
jakie są plany browaru, jeśli chodzi o pilsa? kto wie, ręka do góry!

[wit]

W piątek zdjąłem z półki w sklepie ostatnią butelkę, którą wczoraj wypiłem. Pytałem o kolejne dostawy, ale sprzedawczyni nic nie wiedziała.

[ManufakturaPiwna]

jakie są plany browaru, jeśli chodzi o pilsa? kto wie, ręka do góry!

Pils leży sobie w leżaku, planowo w tym tygodniu ma być rozlewane w butelki. W browarze jest też trochę butelek z poprzedniego rozlewu.
A na luty planowane jest warzenie kolejnej warki.

[tfur]

Pils leży sobie w leżaku, planowo w tym tygodniu ma być rozlewane w butelki. W browarze jest też trochę butelek z poprzedniego rozlewu.
A na luty planowane jest warzenie kolejnej warki.

miło mi to słyszeć.
jeśli utrzymacie poziom,
ja utrzymam pobór mocy

[DariuszSawicki]

Pils leży sobie w leżaku, planowo w tym tygodniu ma być rozlewane w butelki. W browarze jest też trochę butelek z poprzedniego rozlewu.
A na luty planowane jest warzenie kolejnej warki.

To dobra wiadomość bo powoli w moim mieście Pils zaczyna się kończyć. A na nadchodzącą wiosnę będzie w sam raz.

[wit]

Przyznam, że jestem poruszony. Spragnieni klienci dopytują się, Manufaktura odpowiada., no no...
W każdym razie czekam na Pilsa.