Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Myanmar, Myanmar Premium Lager

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tfur
    Senior
    • 05-2006
    • 1303

    #16
    no to i ja pisnę słówko, bo temat mnie obchodzi mocno. myanmar, zair czy DRK to daleko i nieprawda, ale żadna komisja mnie nie przekona, żeby z mołdawii zrobić mołdowę. niech sobie oficjalne pisma MSZ dbają o poprawność polityczną, ale jest też coś takiego jak sens historyczny. wszystkim orędownikom politycznej nowomowy polecam wizytę w ukrainie i w słowacji.
    Last edited by tfur; 13-12-2009, 22:51.
    veni, emi, bibi

    Comment

    • becik
      Senior
      • 07-2002
      • 14999

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur Wyświetlenie odpowiedzi
      wszystkim orędownikom politycznej nowomowy polecam wizytę w ukrainie i w słowacji.
      także w Litwę i w Łotwę....?
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • tfur
        Senior
        • 05-2006
        • 1303

        #18
        nie wiem, na czym mogłaby polegać 'wizyta w litwę', więc nie ośmielę się nikogo do czegoś podobnego namawiać.
        veni, emi, bibi

        Comment

        • kloss
          Senior
          • 03-2003
          • 2526

          #19
          Kurczaczki
          Wrzucając birmańskie piwo nawet nie miałem pojęcia, że wywoła to tak skomplikowaną dyskusję, niezwiązaną z piwem.
          Strach wrzucić jakiś nowy kraj.

          Comment

          • beny
            Senior
            • 03-2001
            • 984

            #20
            To może wrzucę etykietę o podstawkę z Mayotte i się zacznie czy to państwo czy też nie :P
            Z piwnym pozdrowieniem
            Radosław Kwiecień

            http://npn.mybrute.com/ - skop mi tyłek :P

            Comment

            • zgroza
              Senior
              • 03-2008
              • 3597

              #21
              Uściślenie pozycji:
              Birma, Cejlon są nazwami tradycyjnymi i są bez wątpliwości słuszne.
              Dahomej z zasady jest słuszny, aczkolwiek istnieją logiczne przesłanki używania nazwy Benin. Jednakże, analogicznie, Finowie używają nazwy Saksa na wszystkich Niemców i jest dobrze.
              Rodezja jest z zasady niesłuszna, bo to od Rhodesa. To już kolonializm w pełni.
              Honduras Brytyjski to także postkolonializm.
              Galia w stosunku do Francji jest do dziś czasem używana. Polacy jednak od zawsze używają nazwy Francja.
              ZSRR i NRD to są twory polityczne, niebyłe.
              Zair, Syjam i Persja też są z zasady słuszne.
              Skoro mamy Wyspy Owcze, to czemu nie Majotta.
              Last edited by zgroza; 16-12-2009, 11:16.
              Lotna ekspozytura browaru

              Też Was kocham.

              Comment

              • becik
                Senior
                • 07-2002
                • 14999

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika beny Wyświetlenie odpowiedzi
                To może wrzucę etykietę o podstawkę z Mayotte i się zacznie czy to państwo czy też nie :P

                Radek, nic się nie zacznie, Mayotte to terytorium zależne jak np Reunion.
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • beny
                  Senior
                  • 03-2001
                  • 984

                  #23
                  Mayotte to zbiorowość zamorska jak Polinezja Francuska, Reunion to depertament zamorski (za Wikipedia). Dla kolekcjonerów wszystko to odrębne pozycje w statystykach :P
                  Z piwnym pozdrowieniem
                  Radosław Kwiecień

                  http://npn.mybrute.com/ - skop mi tyłek :P

                  Comment

                  • grzeber
                    Senior
                    • 05-2002
                    • 2868

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedzi
                    Uściślenie pozycji:
                    Birma, Cejlon są nazwami tradycyjnymi i są bez wątpliwości słuszne.
                    Dahomej z zasady jest słuszny, aczkolwiek istnieją logiczne przesłanki używania nazwy Benin. Jednakże, analogicznie, Finowie używają nazwy Saksa na wszystkich Niemców i jest dobrze.
                    Rodezja jest z zasady niesłuszna, bo to od Rhodesa. To już kolonializm w pełni.
                    Honduras Brytyjski to także postkolonializm.
                    Galia w stosunku do Francji jest do dziś czasem używana. Polacy jednak od zawsze używają nazwy Francja.
                    ZSRR i NRD to są twory polityczne, niebyłe.
                    Zair, Syjam i Persja też są z zasady słuszne.
                    Skoro mamy Wyspy Owcze, to czemu nie Majotta.
                    Możesz wytłumaczyć swoje zasady słuszności lub niesłuszności?
                    Co oznacza stwierdzenie "twór polityczny" czy Zair nie był takowym? W sumie każdy kraj jest tworem politycznym. Chyba najłatwiej byłoby po prostu stosować nazwy oficjalne.
                    pozdrawiam
                    www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

                    Comment

                    • zgroza
                      Senior
                      • 03-2008
                      • 3597

                      #25
                      Słuszne - pochodzi od tradycyjnie używanej nazwy geograficznej bądź od czegoś lokalalnego (plemienia, rzeki).
                      Niesłuszne - narzucone sztucznie przez kolonistów, tak jak Rodezja na cześć jakiegoś Rhodesa.
                      Zair nie był tworem politycznym, był takim samym państwem jak i dzisiaj.
                      Lotna ekspozytura browaru

                      Też Was kocham.

                      Comment

                      • grzeber
                        Senior
                        • 05-2002
                        • 2868

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedzi
                        Słuszne - pochodzi od tradycyjnie używanej nazwy geograficznej bądź od czegoś lokalalnego (plemienia, rzeki).
                        Niesłuszne - narzucone sztucznie przez kolonistów, tak jak Rodezja na cześć jakiegoś Rhodesa.
                        Zair nie był tworem politycznym, był takim samym państwem jak i dzisiaj.
                        Jak daleko musi sięgać tradycja aby nazwa była słuszna? Czy chodzi o tradycyjną lokalną nazwę czy jej europejski/zachodni odpowiednik także tradycyjny? Co się dzieje jesli obie nazwy danego państwa mają swoją etymologię w "czymś lokalnym"? Co jeśli tradycyjna nazwa państwa odnosi się tylko do jego części, a obecne granice są znacznie rozleglejsze?

                        Czy Zair/DR Kongo jako państwo nie było ogólnie postkolonialnym tworem politycznym? Jeśli nie, to dlaczego w takim razie praktycznie od razu po ogłoszeniu jego niepodległości, doszło do interwencji ONZ, mającej na celu niedopuszczenie do rozpadu ówczesnego DR Kongo?
                        pozdrawiam
                        www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

                        Comment

                        • zgroza
                          Senior
                          • 03-2008
                          • 3597

                          #27
                          Tradycja może być bardzo płytka, może się też po prostu być polska (np. Węgry), ale już z kolei taka Rodezji nie jest ani polska, ani ichnia.
                          Ogólnie jestem zwolennikiem samostanowienia narodów i uważam większość państw afrykańskich za gwałt na żywej tkance. Ale póki Zair/DRK będzie istnieć, musimy je móc nazywać.
                          Lotna ekspozytura browaru

                          Też Was kocham.

                          Comment

                          • MarcinKa
                            Senior
                            • 02-2005
                            • 2729

                            #28
                            Piwo pite w Myanmarze. Butelka 0,64l lub lany. Moc 5%, ekstrakt? Kolor jasny złoty. Nie zawsze całkiem klarowne. Piana średnia, nie utrzymuje się za długo. Bąbelki średniej wielkości. Zapach bardziej chmielowy, słodowość na drugim planie. Nie bardzo mocny, średni. Smak leciutko kwaskowy, bardziej chmielowy niż słodowy, średnio intensywny. Goryczka słaba, posmak krótki. Wysycenie słabe, często brakowało go już na początku. Opakowanie skromne, nie zachwycające grafiką. Kapsel dedykowany, również bardzo skromny. Raczej nie przyciąga. Najbardziej rozpowszechnione piwo w Myanmarze, najczęściej pite przeze mnie podczas pobytu tam. Po jakimś czasie człowiek się przyzwyczaja do tego smaku i jakoś tak naturalnie go przyjmuje. Początkowo nie za bardzo mi podchodził, pod koniec wydawał mi się ciut lepszy od innych. Oceniam je na 3,5 (1 – 6).
                            Różnice, w porównaniu do opisu klossa, mogą wynikać z opakowania. Nie piłem ani razu wersji puszkowej, a słyszałem (nie o Myanmarze) że piwa do tego opakowania są troszkę inaczej "obrabiane", tak żeby lepiej się trzymały.
                            Attached Files
                            To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

                            Comment

                            • Noriusz81
                              Senior
                              • 11-2008
                              • 388

                              #29
                              Piwo z kategorii "do zaliczenia". Spożywane tuż po Druk Supreme z Bhutanu, przegrało z nim z wielkim kretesem. Słodowo-kukurydziany aromat, z akcentami owocowymi, potwierdził się w fazie konsumpcji. Po prostu mi "nie wchodziło"...

                              Aktualna wersja butelkowa (brak etykiety, jedynie krawatka z podstawowymi informacjami):
                              Attached Files
                              Liczba wypitych rodzajów piw: 4688 ze 190 krajów
                              Liczba kapsli z piw, które wypiłem:
                              2286 ze 162 krajów
                              Noriuszowe piwa - zdobyte kraje

                              Comment

                              • Pancernik
                                Senior
                                • 09-2005
                                • 9733

                                #30
                                Potwierdzam zdanie większości przedpiszców, piwo warte do wypicia w celu "zaliczenia" kolejnego piwnego kraju. Dopicie puszki 0,33 do końca uzasadnione było koniecznością nawodnienia organizmu...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎