Budějovický Měšťanský, Heban

[qberts]

Czarne piwo czyli Schwarzbier prawie nigdy czarne nie jest, a co się tyczy czeskiego Hebana jest znacznie ciemniejszy niż "mocna herbatka".

[adam16]

Mnie się trafił Heban o zapachu kwasu mlekowego. Ostatecznie wylałem - coś okropnego. Mam nadzieję, że to tylko jedna felerna butelka.

[Lacriferno]

Zagadka dla kolekcjonerów szkła piwnego. Ostatnio w jednym z lubelskich sklepów napotkałem wielopak nowego Hebana ze szklanką identyczną jak dodawana do wielopaków z Juranda. Wobec tego powstaje pytanie, jak zakwalifikować taką szklankę, kiedy wejdzie ona w posiadanie kolekcjonera, a jej pochodzenie nie jest znane - czy do szkieł Czeskich czy z Browaru Jurand?

[Seta]

Chciałem oceniać to piwo ale odeszła mi ochota...
MAM ZA ZŁE FIRMIE BARLAN ZA ROBIENIE Z PIWOSZY DURNI!!
Najpierw podróbka Koźlaka teraz TO!
Więcej nie kupię Hebana! I nie dlatego, że jest to złe piwo. Jest to inne piwo i powinno się inaczej nazywać! Nie powinno być bzdur o "polskim czarnym piwie" ani o "polskim browarze specjalności"!
Kończę, bo mi się tylko przekleństwa na usta cisną...

PS. 600-setny post... No ładnie mi wyszedł... ech...

[Kamień]

Kupione w Realu za 3,49zł - podrożało ostatnio o 50gr! Osobiście, nie odczuwam rewolucyjnej zmiany tego piwa, odkąd jest produkowane w Czechach, ale może daltego, że Hebana zwykle pijam "od święta".

Kolor: W kuflu jawi się jako czarne, ale tak naprawdę ma kolor ciemnowiśnowy. Pod światło jest rubinowe. Wygląda bardzo ładnie ale coś mi się kojarzy, że polski Heban był rzeczywiście czarniejszy. Ogólnie - 4,5
Piana: Tworzy się opornie i z pewnym opóźnieniem, jest jasnobeżowa i gruboziarnista. Utworzył mi się dywanik na jeden palec ale szybko opadł. Podsumowując: piana jest kiepska i jest to najgorszy aspekt tego piwa, 2,5
Zapach: Słaby, ale za to bardzo przyjemny. Najwyraźniej czuć paloność. Zapach można określić jako wytrawny. Może trochę zwodzić, bo zwiastuje dosyć silna goryczkę. Kojarzy mi się z zapachem portera. Oceniam na 4
Smak: Bardzo przyjemny i bardzo złożony, ciągle zaskakuje nowymi nutkami. Zawsze jak skończę pić Hebana to wciąż mam wrażenie, że nie wiem dokładnie jak smakuje. Wyczuwalna jest wytrawna goryczka, paloność, całkiem silna karmelowa słodycz a także tajemnicze nutki zbożowej kawy i gorzkiej czekolady a proporcje smaków zdają się być inne przy każdym łyku. Bardzo lubię ten smak, oceniam na 5
Wysycenie CO2: Dość duże i bardzo dobrze, bo przyjemnie rozbija smak. Gdyby było mniejsze piwo byłoby o wiele cięższe. Bąbelki są drobne i przyjemnie łaskoczą podniebienie. Szkoda, że piana wyszła taka kiepska. Za gaz dam 4,5
Opakowanie: Bardzo mało się różni od jurandowego Hebana. Szata graficzna jest elegancka i cieszy oko. Informacje o zawartości alkoholu i ekstraktu zostały podane. Wciąż
jest obecny tekst, że jest to pierwsze polskie czarne piwo . Daję za opakowanie 4,5

Hebana bardzo lubię i właśnie w takiej postaci: słodko-wytrawno-palonego niezbyt ciężkiego piwka. Dostrzegam mało zmian w stosunku do odpowiednika z Juranda, co w gruncie rzeczy mnie cieszy, a niezmieniona etkieta jeszcze mnie utwierdza, że Heban pozostał Hebanem.

[Bud]

Popijam wlasnie tego nowego hebana i niestety nie jest to ten sam smak co kiedys. Tamten nabieral smaku i slodyczy podczas picia ten jest taki sam caly czas. Nie jest zly ale wypada nijako w porownaniu z poprzednikiem. A kolor lipa a nie czarny !

[rotmistrz]

Budějovický Měšťanský Pivovar, Heban

Zakupione w kauflandzie w Szczecinie cena 2,99 za butelkę mimo, że podają na etykiecie Pierwsze Polskie Czarne Piwo zgodnie z zaleceniami ART mAD'MINd podaje je w zagranicznych. Smak starego Jurandowskiego Hebana dlatego go nie opisuje.

[Kamień]

Ale odpowiedni wątek już jest tu

[rotmistrz]

Widocznie przeoczyłem przeglądając wątki w Czechach. Zamykam temat.

[mark33]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny, ciemny ale nie czarny, ogólnie miła odmiana po jasnych piwach. [4.5]
Piana: Śliczna, drobniutka o dobrej trwałości ładnym kremowo kawowym kolorze. [4.5]
Zapach: Całkiem w porządku, jednak nie powalający, karmelowo palono jakiś tam. [4]
Smak: Bardzo łagodny, słodowy z minimalną nutką paloności, pyszna odmiana (dawni nic ciemnego nie piłem) [5]
Wysycenie: Delikatne pasujące do tego piwa, leciutko podszczypuje w język nadając piwu lekkości. [4.5]
Opakowanie: Bardzo ładna etykieta, owinięta sreberkiem górna część falszki. Było by 5 ale butelka mocno styrana. [4.5]
Uwagi:
Moja ocena: [4.525]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu. Tu: piwo pochodzi z innego browaru (Budziejowice).
Art, Admin
---------------

[delvish]

Opakowanie: Bardzo ładna etykieta, owinięta sreberkiem górna część falszki. Było by 5 ale butelka mocno styrana.

Znaczy kolega zdaje się degustował Hebana z Budějovic.

[coldfire]

Po pierwsze chciałem napisać, że w tym momencie profanacją jest etykieta tego piwa i napisy na niej zamieszczone - "Pierwszy polski browar specjalności", "Pierwsze polskie czarne piwo", jako, że piwko nie jest już produkowane w Polsce. Skoro wywalili kapsel, i dali zamiast niego złotko, to można by też wywalić te napisy...

Co do samego piwa - jest niezłe, zapach słodowo-drożdżowy, minimalnie palony.
Smak - trochę słodkie (w oryginale też był syrop maltozowy?), wyraźne posmaki karmelowo-palone. Piwo nie jest puste w smaku, można by powiedzieć, że jak na ilość ekstraktu jest bardzo dobrze, ale niestety owa słodkość powoduje również zbytnią płaskość tego trunku. Goryczki prawie nie stwierdzono, ale jest trochę wytrawności od słodów palonych. Na początku można wyczuć też delikatną kwaskowość.
Piana była niewielka, ale za to trwała.
Wysycenie spore, dla mnie optymalne dla tego stylu.

Szkoda wielka, że nie miałem okazji spróbować oryginalnego Hebana. Szczególnie, że podobno był bardziej wytrawny, bliżej mu było do stouta/portera. Tak jest zwykły, choć smaczny (i bardzo drogi - 3,69 w Real'u!!) ciemniak.
pzdr

[sibarh]

... Skoro wywalili kapsel, i dali zamiast niego złotko, to można by też wywalić te napisy...

Odklejał ktoś te złotko ???. Po odklejeniu na drugiej stronie owego złotka.....potwierdza się browar. A napisy faktycznie są debilne. W porządnej firmie, gośc który to wymyślił dawno wyleciałby z roboty.

[Lacriferno]

Odklejał ktoś te złotko ???. Po odklejeniu na drugiej stronie owego złotka.....potwierdza się browar. A napisy faktycznie są debilne. W porządnej firmie, gośc który to wymyślił dawno wyleciałby z roboty.

Hasła te powstały przecież za czasów Juranda. A zamieszczane są nadal, gdyż konsumentowi ma się wydawać, że nic się nie zmieniło poza kształtem butelki.

[sibarh]

Hasła te powstały przecież za czasów Juranda. A zamieszczane są nadal, gdyż konsumentowi ma się wydawać, że nic się nie zmieniło poza kształtem butelki.

I uwazają że konsument to debil i na dodatek ... analfabeta