Krušovice, Imperial

[slyboots]

Wracam do Imperiala po 4 latach

Aromat: słód, chmiel, słodycz

Piana: obfita ale nietrwała, oblepia delikatnie szkło

Kolor: bursztynowy, klarowne

Smak: czuć karton delikatnie, słód, chmiel na całkiem dobrym poziomie jak na Jasny lager, goryczka na średnim poziomie - super, goryczka typu takiego cierpkiego łodygowego

Wysycenie: niskie i zdecydowanie za niskie !


UWAGI:

Warka: 30.03.2021
L0090203A0232

Goryczka: 29 IBU
Ekstrakt: 11,7 wt %
Alkohol: 5,0 % obj.


#54
"W sumie jestem zawiedziony tym Piwem, koledzy wcześniej juz sie na jego temat wypowiedzieli. Heineken po prostu robi swoje i psuje dobre browary koncernową globalizacją."
#54
'Rozwodnione, piany zero - nawet nic na szkle nie zostaje, karton, goryczka ledwo wyczuwalna i jakaś chemiczna, dziwny posmak chmielowy
Masakra nie wiem co mnie podkusiło aby je ponownie kupić. Pewnie to że zalegało na półce i się zlitowałem hehehe.'

Po 4 latach jest zdecydowana poprawa !!! SZOK !
Piwo czuć że ma chmiel i to na dobrym poziomie, czuć goryczkę.
Jestem zadowolony i tak jak nie polecałem tego Piwa teraz Polecam jak najbardziej bo widać że producent zmienił nastawienie i wypuszcza dobry produkt.

Pozdrawiam

[darekd]

Obecna wersja eksportowa

[darekd]

Wydaje mi się, że to już tylko na eksport idzie, ale eta zmieniona:

[Javox]

Parametry bez zmian

Aromat - zbożowość.
Smak - słodkawe, słodkawa zbożowość, owocowość lagerowa. Mikro DMS.
Goryczka - na początku lekka ale w aftertaste całkiem mocna.

Normalne koncernowe czeskie. Niczym raczej się nie wyróżniło, wypite i już.

[Javox]

Co tam pan Heniek namieszał imperialnie?

Piana - więcej na początku potem obwódka.
Lacing - niewiele.
Gaz - średni.
Barwa - jasny bursztyn.
Aromat - gorzkawa zbożowość plus słodkawa owocowość.
Smak - słodkawe, owoce lagerowe, lekka ziołowa goryczka.

Niestety w ramach oceny należy się tylko słowo "obleci"

[Prusak]

W zapachu zupelnie nieźle, głównie rześka chmielowość.
Piana średno gęsta, dość trwała.
Kolrek jasnożółty, klarowny.
W smaku nawet miłe zaskoczenie. Dość przyjemna, dominująca goryczka. Może trochę za mało ciała, lekkie masełko, dzięki czemu jest reminscencja czeskiej klasyki. Spokojnie da się wypić. I choć już odstaje od dawnch Krusovic, to nieżle się w koncernowym towarzystwie trzyma. Dla mnie na plus.