guinness
Rzeczywiście zafascynował mnie guinness najpierw z puszki ten z kulką w środku potem ten bardziej gazowany oryginal beer w butelce. Miły klimat irlandzkiego pubu i ten czarny kolor i fajnie jak ktoś jeszcze mowi po polsku...
Rzeczywiście zafascynował mnie guinness najpierw z puszki ten z kulką w środku potem ten bardziej gazowany oryginal beer w butelce. Miły klimat irlandzkiego pubu i ten czarny kolor i fajnie jak ktoś jeszcze mowi po polsku...
Znam gościa, który wygląda jak dwa razy ja i wypija góra dwa piwa, bo mu się nie mieszczą... nie ma reguły.

po 4 to już przecież nie potrzeba Guinessa pić, może byś Niesmaczne Supermocne z browaru Głubczyce...
)
) połączona z wytrawnością powodują, iż nie jest dobre na każdą okazję.
Comment