Dzięki koledze Marzbierowi po raz pierwszy od 2 lat miałem przyjemność skosztowania znów tego piwa. Tym razem kupionego za 19,90 zeta w warszawskiej Joli. Cena niewiele większa od ceny w Irlandii ale u nas trudniejsza do przełknięcia niż tam
Sentyment oraz chęć zdobycia najnowszej ety do zbioru nie pozwoliły mi jednak odmówić sobie zakupu.
Sentyment oraz chęć zdobycia najnowszej ety do zbioru nie pozwoliły mi jednak odmówić sobie zakupu.
): Wzorcowy, stoutowy, czarny, nieprzejrzysty kolor.
), piana, chociaż wysoka, jest mocno poszarpana i nietrwała. Zapach bardzo lekki, kawowy, palony. Smak zdecydowanie wytrawny, kawowy, lekko kwaskowaty. 

Comment