Schneider & Sohn, Aventinus /Tap 6 Aventinus Doppelbock Weizen

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lzkamil
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.01
    • 3611

    Schneider & Sohn, Aventinus /Tap 6 Aventinus Doppelbock Weizen

    Kupilem w sklepie z alkoholami swiata w Bristolu, gdzie widzialem tez Zywca Fulla i Portera a takze Sliwowice i Siwuche.
    Weizenbock (pszeniczny kozlak) ze wspomnianego kiedys browaru Schneider & Sohn w Kelheim na pn. od Monachium, ktory z tego co wiem kiedys sie miescil w samej stolicy Bawarii. Browar ten specjalizuje sie w piwach pszenicznych. Wiecej o tym piwie na stronach browaru.
    Alk. 8%, ekstr. 18.5%, but. 0.5 l
    Brazowy kozlakowy kolor, metne, gaz pszeniczny czyli duzo. Piana najpierw potezna lecz mniej trwala od lzejszych pszeniczniakow. Typowy drozdzowy zapach, lekko podwedzany, cos jak Rauchbier Weizen z Bamberga, lecz duzo delikatniej. Pierwsza nuta smakowa typowo drozdzowo-pszeniczna, do tego duzo slodu i rozgrzewajacy, lekko alkoholowy posmaczek, wcale nie nachalny, raczej w stylu belgijsko-klasztornym. Pierwszy Weizenbock jakiego sprobowalem, nie mam skali porownawczej ale smialo mu daje 4 1/2.

    Pod to piwko posluchalem sobie rownie mocnego jak ono, starego dobrego Judas Priest - Unleashed in the East. Ale to juz inny temat...

    Po ostatnim meczu ktory gralismy w zacinajacej ulewie i lodowatym wietrze (kochana angielska jesienio-zima) mialem ochote nastawic mikrofalowke na rozmrazanie i wskoczyc do srodka. Teraz wiem ze nastepnym razem w podobnej sytuacji siegne po Aventinusa
    Lepszy jabol pod okapem
    niż GŻ, CP i KP !


    Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

    Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

    Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
  • Krotoszyniak
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2002.08
    • 516

    #2
    Sa dwa Aventinusy (Weizen Bock 8 %) i mniej znany Weizen Eisbock 11 % . Oby dwa te produkty sa swiatowej jakosci . Niestety mialem tylko opazje sprobowac Weizen Bocka . Wysmienity produkt , duza czesc tego sukcesu mui byc ich wlasne drozdze . Bardzo polecam , szczegolnie na nasza deszczowa pogode .
    Admin z Ratebeera
    Licencjonowany Sedzia BJCP (E0894)
    Poromotor piwnej Polski na swiat :)

    Comment

    • lzkamil
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.01
      • 3611

      #3
      Ano slyszalem i o tym drugim... Swoja droga 11-woltowy pszeniczniak, to brzmi dziwnie i ciekawie Ale recenzje czytalem bardzo pozytywne.
      Lepszy jabol pod okapem
      niż GŻ, CP i KP !


      Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

      Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

      Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

      Comment

      • Andi
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.07
        • 1915

        #4
        Aventinus Weizenstarkbier o zawartosci Alk.8%.
        Pomimo ze 8% Alk.smak przyjemny slodkawo przechodzacy w czekoladowy jednak z wyczuwalna goryczka.
        Piana obfita i trwala.Kolor ciemno brazowy naturalnie metny
        Attached Files
        Kolekcja i wymiana kapsli piwnych

        http://www.andreas-kronkorken.de

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          #5
          Mnie Aventinus nie powalił. Pszeniczność bardzo dobra, natomiast koźlakowość śladowa - głównie posmak mocnego piwa po prostu.

          Zastanawiałem się nad odpowiednią temperaturą serwowania tego piwa: w końcu pszeniczne musi być zimne, a koźlak, jak większość piw mocnych, zyskuje w wyższej temperaturze. Pod tym względem Aventinus to koncepcyjnie jak ogień z wodą.

          Próba organoleptyczna wykazała, że pomimo dominującej pszeniczności Aventinus jest jednak ciekawszy w temperaturze niepszenicznej.

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19245

            #6
            dwa w życiu piłem weizenbocki (nie licząc swojego) i ten był równie wyborny jak strzelczyka.
            na początku polałem połowę, ale jak się okazało w za niskiej temp. i piana siadła dość szybko, ale bukiet był i tak wyborny. te pszeniczne nuty, z kwaskowymi posmakami takie jak trzeba (tak uważam). po ogrzaniu (przy ponownym nalaniu) jeszcze bardziej intensywne. nie zgadzam się, że za mało koźlakowy, czuć zarówno moc jak i pewną pełnie słodową. oj szkoda, że tak szybkoi się skończył.
            jeszcze jedno piwko z paczki od lajboCKów (tacy kumple to skarb )

            Comment

            • antoś
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2005.12
              • 213

              #7
              Piana bardzo drobna,powoli opadająca,zapach dojrzałych bananów z pszenicznym akcentem.Kolor średni mahoń-wspaniały.Cudowny,złożony smak,owocowo pszeniczny bez obecności alkoholu,który jest przecież całkiem spory.Coś wspaniałego,jest to piwo na specjalne okazje-u mnie to przejście do seniorów,Wasze zdrowie

              Comment

              • Pogoniarz
                † 1971-2015 Piwosz w Raju
                • 2003.02
                • 7971

                #8
                Kupiłem to piwko w Gartz za 0.82 €.Zawartość alkoholu 8.2 %,ekstraktu nie podano
                Barwa tego piwa to jasny brąz,mętne.Piana rewelacyjna.Piękna,bujna,długo się utrzymuje.Zapach bananowo-winno-drożdżowy.W smaku czuć alkohol,do tego jakby jakąś przepalankę...Jest całkiem dobre,ale jakieś dziwne zarazem.Czuje się też jakieś owocowe klimaty-ja stawiam na winogrona.Całkiem dobre piwko,ale jak dla mnie do powtórzenia niezbyt często-albo pszenica ,albo bock ,dwa w jednym to dla mnie za dużo szczęścia...


                Prawie jak Piwo
                SZCZECIN

                Comment

                • Sven
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.09
                  • 1211

                  #9
                  Pilem po Pikantusie.

                  Bardziej pszeniczny, slodszy, nieco bardziej zdecydowany w smaku.
                  Do dlugiego saczenia bo szybko pic takie piwo to herezja.
                  Kupione w Liverpoolu, wystepuje w jednym tylko pubie.
                  Celia, cerevisia et conventus.

                  Comment

                  • JAckson
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🍼🍼
                    • 2004.05
                    • 6122

                    #10
                    Bardzo smaczne piwo.

                    Piana gęsta i trwała.
                    W zapachu nuty typowe dla piw pszenicznych, ale stonowane. Do tego dochodzą nuty suszonych owoców. Apetyczny.

                    Smak pasuje do chłodnych dni Mimo dużej deklarowanej zawartości alkoholu pije się całkiem przyjemnie. Alkohol nie drapie przełyku. Pełne w smaku.

                    Zakupione w Almie w Arkadach wrocławskich za 12,49.
                    MM961
                    4:-)

                    Comment

                    • skandal
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.05
                      • 1439

                      #11
                      Jako że nigdy nie piłem takiego piwa od razu kupiłem za jakieś śmieszne pieniądze w markecie nieopodal Kelheim. Nawiasem mówiąc miasteczko piękne, pięknie położone i z 3 browarami. Piwo naprawdę bardzo dobre. Wyraźnie pszeniczne ale również wyraźnie koźlakowe. Połączenie miłe dla podniebienia ale dość ciężkie. Mocne było napewno a ja się już odzwyczaiłem od takich chyba i bym więcej niż 1 nie wypił. Dziabnąłem je na parkingu przy przystani w Kelheim więc opis z pamięci, krótki acz treściwy jak to piwo .

                      Comment

                      • porek388
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2008.11
                        • 213

                        #12
                        Piwo to konsumuje drugi raz. Za pierwszym razem było schłodzone i wydaje mi się że w niskiej temperaturze nie pokazuje swoich wszystkich walorów. Po ogrzaniu było zdecydowanie lepsze, ale jako że byłem wtedy podziębiony nie oceniałem.

                        Piwo pite w temperaturze pokojowej. Czas degustacji ok 1,5h.

                        Kolor: brązowy, mętny.
                        Piana: przy otwarciu butelki zaczęła uciekać z butelki, po nalaniu do szklanki duża, ale szybko znika
                        Wysycenie: duże, tak jak w zwykłych weizenach.
                        Zapach: po otwarciu butelki w całym pokoju rozszedł się intensywny zapach bananów, goździków i bardzo przyjemny kwiatowy
                        Smak: wyborny smak pszenicznego słodu, bananów, goździków, w tle posmak kwiatowy. Wg mnie takie zrównoważone i dobre połączenie niezbyt intensywnych smaków charakterystycznych dla weizenów ze smakami, które nieodparcie kojarzą mi się z belgijskimi piwami klasztornymi (kwiatowość, charakterystyczny smak słodu prawie że słodki). Goryczka prawie niewyczuwalna, ale gdzieś tam się w tle przebija. Alkohol dobrze zamaskowany (a to przecież ponad 8%)
                        Opakowanie: butelka NRW z ładną etykietą, kapsel dedykowany do piwa.

                        Ocena ogólna - co najmniej 5 a może nawet lepiej (w skali 1-6). Polecam do dłuższej degustacji. Na swoją kolej czeka jeszcze jedna butelka - spróbuję ocenić lekko schłodzone, zobaczymy jak wypadnie.

                        Cena 0,90 EUR w getrenku w Goerlitz - następnym razem wezmę całą skrzynkę.

                        Comment

                        • Pancernik
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2005.09
                          • 9782

                          #13
                          Piękne piwo.
                          Piękny, mętny bursztynowy brąz.
                          Piękna, drobniutka i kremowa piana. Mogła wytrzymać nieco dłużej...
                          Pszeniczno-winny, oryginalny zapach, nie wyczułem bananów ani goździków.
                          Treściwy smak, jest alkohol, ale są i cytrusy, i goździki. Konkretne piwo, drapie w gardle.
                          Sporo gazu, co dodatkowo wspiera moc.
                          Ładne opakowanie, dopracowane, choć jak na mój gust zbyt fioletowe .
                          Napój dla poważnych piwoszy, do degustacji.

                          Comment

                          • porek388
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2008.11
                            • 213

                            #14
                            Dopiero teraz doczytałem na butelce piwo jest nie tylko niefiltrowane, ale też niepasteryzowane (dokładniej wg zapisu na etykiecie nie jest poddawane obróbce cieplnej).

                            Comment

                            • skitof
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2007.11
                              • 2478

                              #15
                              Aventinus - Pszeniczny Koźlak, a w zasadzie jak nazywa go sam browar Podwójny Pszeniczny Koźlak, na rynku od 1907 r. 18,5% ekstraktu i 8,2% alkoholu to poważne uderzenie, ale nie warto się przed nim bronić. Piwo dojrzewa w butelce, a mój egzemplarz jest dość świeży, więc alkohol jest wyczuwalny pod każdym względem. Ale Aventinus to świetne połączenie i mocnego Koźlaka i subtelnego Pszeniczniaka.
                              Słodkie nuty słodowe charakterystyczne dla Koźlaków są tu świetnie uzupełnione korzenno-goździkowymi posmakami. Estry owocowe to dojrzałe banany i skórka pomarańczy. Wydaje się w pierwszej chwili, że są bardziej schowane, ale tym przyjemniej rozwijają się stopniowo i walczą o prymat z wyraźnym słodem i stonowanym, ale jednak wyczuwalnym alkoholem.
                              Osoby znające do tej pory jedynie piwa pszeniczne mogą być zdziwione barwą Aventinusa, jest ona mocno bursztynowa, a nawet brązowa z jasnymi prześwitami. Ale nagazowanie jest równie solidne i tylko piana szybko się poddała. Są różne szkoły nalewania Koźlaków Pszenicznych, jedni twierdzą, że nie powinno się nalewać obecnych na dnie butelki osadów drożdżowych inni wręcz przeciwnie. Ja zaserwowałem sobie całą zawartość płynu i nie żałuję. Piwo jest oczywiście bardziej mętne, ale bogatsze smakowo. Zresztą Aventinus jest bez jakichkolwiek inkluzji piwowarskich.

                              Comment

                              Przetwarzanie...