Berliner Kindl, Bärenpils

[yendras]

Berliner Kindl Brauerei AG
Bärenpils - Berliner Pilsener
alk. 4,6 obj.
but. 0,33 l (bączek)
cena 0,28 EUR

Kolor bladozółty. Piana początkowo obfita, drobnoziarnista, szybko dziurawi się i opada. Gazu trochę za mało. Zapach wyrazisty, ale niezbyt apetyczny - raczej kwaśny. Smak - bez rewelacji, słabe nachmielenie, wyraźny posmak "syfiastopilsowy" znany dobrze po naszej stronie Odry. Niewarte uwagi. Kupiłem przez przypadek bo po innych piwnych zakupach (sezon na koźlaki również w Berlinie rozpoczęty) zostało mi równo 36 eurocentów czyli akurat na Bärenpilsa i kaucję

[sibarh]

Tak wyglada w butelce 0,5:

[Borysko]

Ja za swój egzemplarz dałem 36 cenciaków bez kaucji
Kolor plasuje je wśród jaśniejszych przedstawicieli pilsów.
Zapach całkiem intensywny: mieszanka gotowanych płatków zbożowych i ziołowej trawiastości, odrobina piwniczności, oraz nieco drożdży; nic kwaśnego nie stwierdziłem.
Smak oceniam na czwórkę z minusem. Całkiem przyjemna słodowość, znaczna wytrawność i zaskakująco solidna i "długa" goryczka charakteryzują to piwo. Ten minus za niezbyt szlachetną przypadłość owej goryczki - zbyt długie zaleganie w gardle. Piwo jest dosyć lekkie, dobre by było latem do gaszenia pragnienia. Pienistość do poprawy.
Osobiście nie do końca zgadzam się z negatywną oceną Yendrasa - trunek bez fajerwerków, ale też bez większych wad (poza tą goryczką). Spokojnie mogę powtórzyć.

[porek388]

Bardzo słabe to piwo.

Kolor: ciemnosłomkowy
Wysycenie: dość duże
Piana: szybko opada
Zapach: nie wyczułem
Smak: jakiś słaby smak goryczkowy, ogólnie mało wyraziste - wyprane z jakiegokolwiek smaku.

Ocena ogólna 3,5.

Cena 0,55 EUR w getrenku w Goerlitz - biorąc pod uwagę smak przepłaciłem nawet za 0,30 EUR nie warto bo można w Niemczech znaleźć lepsze piwa w tej cenie.

[Pancernik]

Moje piwo miało 4,8%. Bledziutkie. Piana biała, dość rzadka, mało trwała.
Węchowo chmiel rulez! W tle słód, słabe owocki jakby. Smakuje goryczkowo. I tyle.
Nagazowanie mało widoczne, lecz balonujące. Opakowanie - butelka NRW, jak na fotce.
Można wypić, ale bez entuzjazmu.