Umieszczam informację tu, bo ten wątek i tak trzeba chyba posprzątać /raz ciemne, raz jasne/.
Nie jestem pewny co do nazwy bo na krawatce jest Dollnitzer Ritterguts Gose, eta jeszcze bardziej rozbudowana, jednak zarejestrowany napis z kontry brzmi Ritterguts Gose.
Pochodzenie nie jest też takie pewne, bo original Brauerei - Abfullung fur W. Goedecke GmbH [...] Burgliebenau
Strona: www.leipziger-gose.com ciekawa, ale nie znalazłem informacji o konkretnym browarze
Moje piwo to jest to na zdjęciu Żywca w środku /z panem w cylindrze/
Aromat - trochę specyficzny, pszeniczno-apteczny
barwa - mętne jasne złoto
piana - niezbyt obfita
wysycenie - wysokie, ale nie jest mocno wyczuwalne bo...
smak - bo kwaskowość jest tłumiąca. Piwo jest IMO kwaśnie /nie skwaśniałe/ - to jest dominujący smak. Na początku jakbym wyczuwał, że jest bardzo lekko słonawe, ale potem kwaskowość dominuje, na dodatek pozostaje posmak ni to wapna, ni to czegoś co przypomina wizytę u dentysty przy plombowaniu zęba. Pod koniec już się przyzwyczaiłem,
kwaśność miała nawet cytrusowe nuty, ale coś jest nie tak...
Piwo wizualnie nie wygląda na jakieś felerne, termin ma bardzo długi - do marca 2012, ale coś w smaku jest nie tak. To moje pierwsze podejście do tego piwa i wydaje mi się, że może wypada je pić podobnie jak Berliner Weisse, czyli z dodatkiem...? Wtedy to chyba byłoby ciekawe... a tak tylko się męczę i kompromituję
Proszę o informację.
Nie jestem pewny co do nazwy bo na krawatce jest Dollnitzer Ritterguts Gose, eta jeszcze bardziej rozbudowana, jednak zarejestrowany napis z kontry brzmi Ritterguts Gose.
Pochodzenie nie jest też takie pewne, bo original Brauerei - Abfullung fur W. Goedecke GmbH [...] Burgliebenau
Strona: www.leipziger-gose.com ciekawa, ale nie znalazłem informacji o konkretnym browarze
Moje piwo to jest to na zdjęciu Żywca w środku /z panem w cylindrze/
Aromat - trochę specyficzny, pszeniczno-apteczny
barwa - mętne jasne złoto
piana - niezbyt obfita
wysycenie - wysokie, ale nie jest mocno wyczuwalne bo...
smak - bo kwaskowość jest tłumiąca. Piwo jest IMO kwaśnie /nie skwaśniałe/ - to jest dominujący smak. Na początku jakbym wyczuwał, że jest bardzo lekko słonawe, ale potem kwaskowość dominuje, na dodatek pozostaje posmak ni to wapna, ni to czegoś co przypomina wizytę u dentysty przy plombowaniu zęba. Pod koniec już się przyzwyczaiłem,
kwaśność miała nawet cytrusowe nuty, ale coś jest nie tak...
Piwo wizualnie nie wygląda na jakieś felerne, termin ma bardzo długi - do marca 2012, ale coś w smaku jest nie tak. To moje pierwsze podejście do tego piwa i wydaje mi się, że może wypada je pić podobnie jak Berliner Weisse, czyli z dodatkiem...? Wtedy to chyba byłoby ciekawe... a tak tylko się męczę i kompromituję
Proszę o informację.
) i o bardziej nastawionym na cytrusy profilu zapachowym. Z drugiej strony to pomimo wspomnianych minusów dawno nie trafiłem na piwo, przy którym musiałbym naprawdę mocno pilnować się przy pisaniu, żeby nie skończyć szklanki za wcześnie - lubię kwaskowe piwa, poza tym po prostu miałem dziś ochotę na takie coś. Myślę, że w ciepły dzień gdzieś w knajpie musi smakować świetnie.

Gose jest za to zdecydowanie treściwsze. Gdybym miał wybierać, co bardziej podchodzi pod mój gust, to wybrał bym Berliner Weisse - właśnie ze względu na lekkość i orzeźwiające właściwości. Gose to jednak jak dla mnie zbytni dziwoląg, aczkolwiek cieszę się, że miałem okazje spróbować. Jeszcze raz dziękuję za prezent Darczyńcom
Comment