Ursus, Ursus Black

[zgroza]

Prawie porter to to nie jest, ale całkiem przyzwoite, ciemne, wytrawne pełne piwko i owszem. Mój główny napój w Rumunii

[TomX]

Puszka jak u Snus'a, parametry bez zmian.

Czarne, pd światło rubinowe, z beżową, obfitą pianą redukującą się do solidnej obrączki. W zapachu mocno karmelowe. W smaku delikatna słodycz współgra z palonymi słodami, goryczka raczej słaba. Bardzo dobry ciemniak.

[Snus]

Jestem w szoku czytając Twoją ocenę.

Różnie to bywa. Ze dwa lata temu natknąłem się raz na warkę Specjala, który jest na codzień niezbyt smacznym koncerniakiem a był fantastyczny. Z drugiej mańki,kiedyś kupiłem na rejs karton Żywego z Bielkówka (zwykle smaczne) i po wypiciu pół butelki już innej z tej partii nie tknąłem.

Niektóre piwa są tak nierówne, że trzeba degustować je raz na miesiąc, przez rok aby wyrobić sobie uśrednioną opinię

[Promil03]

Ładnie to wygląda. Niestety w smaku wodniste i przypalone. Po pierwszych łykach wylądowało w umywalce.

Jestem w szoku czytając Twoją ocenę.
Mnie to piwo bardzo smakowało. Piękna, trwała piana, super kolor. Pierwszy łyk i skojarzenie z porterem, treściwe, wytrawne, mocno palone nuty.
Potem przypominał już bardziej stouta, na końcu silniejsza słodycz.
Puszka taka jak powyżej. Ładna. Zmienił się ekstrakt i teraz wynosi 15%, alkohol nadal 6%.
Moje pierwsze dobre piwo z Rumunii. Porównam dzisiaj z Ciemnym z Gościszewa.

[Snus]

Ładnie to wygląda. Niestety w smaku wodniste i przypalone. Po pierwszych łykach wylądowało w umywalce.

[Doodeck]

Lekki tuning opakowania:

[sibarh]

Fotka:

[Pancernik]

Kolor prawie czarny, w rzeczywistości brunatny nieprzejrzysty.
Piana gęsta, drobniutka, sztywna. Kawowo-mleczna. Powoooolutku opada, suuuper!
Zapach lekki, owocowo-kwiatowo-słodowy.
W smaku "prawie" porter. Dymny, palona goryczka, suszone śliwki i owoce. Zrównoważone, niezłe...
Piwo nasycone także porterowo - niby słabo, ale w język łaskocze.
Ładne, estetyczne opakowanie, złotko na szyjce. Czytelna etykieta i kontra. Pełne info (6% alk., 14% Blg).
Mimo, że to koncern (SAB Miller), to piwo godne szacunku. Żona przywiozła .