Greene King, IPA Reserve

[kenny]

Kolor: Bursztynowy, przejrzysty.
Piana: Słaba, szybko opada.
Zapach: Bardzo słaby, karmel i owoce.
Smak: Lekko karmelowy, ziołowy z nutą mięty, goryczka niska.
Opakowanie: Etykieta średnia, butelka przezroczysta.
Uwagi: Lepsze od Gold IPA, ale i tak słabe. Wodniste, smaku niewiele. Ale przynajmniej nie ma wad i ziołowość jest dość przyjemna.

[Admirador]

Kolor: klarowny bursztyn
Piana: na początku ładna, ale opadła szybko.
Aromat: przyjemny. Owocowo-ziołowy z nutą karmelową.
Smak: dużo biedniej niż w aromacie. Rzeczywiście wodniste. Goryczka średnia w kierunku niskiej, ziołowa (może też nasuwa skojarzenia z grapefruitem), ale nie jest zbyt szlachetna, że tak to określę.
Wysycenie: niskie, wolałbym więcej gazu.
Ogólnie: do bólu przeciętne piwo. W Lidlowej promocji (butelka: 09/2016) można wypić, nie żałuję wydanych pieniędzy. Ale powodów, żeby do tego piwa wracać nie widzę. Za 4 pln da się u nas kupić coś dużo lepszego i przy okazji wesprzeć rodzimych piwowarów.

[dlugas]

Dla mnie okazało się smacznym, lekko cytrusowym piwem, z wyraźniejszą goryczką.
Fajny balans, choć czasami wodnistość przeszkadzała.
Za 4zł nic tylko brać i pić.
Smaczne, zwykłe popołudniowe piwo, które nie zmusza do zbytniego wysiłku, ani wykrzywienia ust.

Jak będzie jeszcze w Lidlu to zakupię z dwie buteleczki