Brains, The Rev. James

[Sven]

Real ale, pompowane z kega, moc 4,5%.

Nowe piwo w pobliskim pubie az z Cardiff.

Piana dosyc trwala, gesta, kremowa, goryczkowa. Gaz z zaniku, kolor to pomaranczowy pils, czyli zloto-mandarynkowe. W zapachu delikatne, nieco tylko chmielowe. Smak zadziwiajaco lekki, lagodny, nieco slodowy, podkreslony tylko goryczka chmielowa. Jak na taka moc to lagodne i naprawde warte polecenia.

[Hrustgurd]

Z drugiego dnia z tych trzech przed NR '10.
Hm... Prawdziwa nazwa browaru: The Cardiff Brewery. Brains - to duzy brand tego browaru, na ile zrozumial ( http://ratebeer.com/brewers/brains/1151/ ). Moge mylic sie.
Na etykietkie napis: S.A. Brain & Co. Ltd, The Cardiff Brewery, Cardiff.

Kolor: ciemno czerwony.
Zapach: brzeczcy.
Piana: biala, metna.
Smak: suchy, z lekka goryczka ciemnego piwa (palonego slodu). No i angielski chmiel.

[sibarh]

Foto:

[Dreamer]

TYP: old ale
ekstr. ?%, alk. 4,5%

"Wielebny Jakub" to piwo w stylu old ale. Niegdyś warzone przez browar Crown Buckley, którego wielebny James Buckley był założycielem. Po wykupieniu browaru przez Brainsa, piwo to trafiło do jego oferty, a firma - jak zapewnia, dokłada wszelkich starań, aby podtrzymać starą recepturę z 1885 r., dzięki której piwo smakuje nieco inaczej niż dzisiejsze ale. Wyczuwam tu lekki bełkot marketingowy, ale ten inny smak mnie zaintrygował. Zobaczmy.

KOLOR: ciemnomiedziany, wpadajacy w głęboką wiśnię
ZAPACH: tradycyjna brytyjska słodowość, słodkawa, lekko cygarowa
SMAK: taki trochę nijaki, dominuje wyspiarska słodowość, ale kompletnie bez wyrazu, słaba, bez głębi, pojawiają się w niej delikatne nutki owocowe (jeżyny, porzeczki), ale słabiutko, aromatu chmielu nie wyczuwa się, z goryczką też słabo; skoro browar informuje, że smak tego piwa jest nie spotykany powszechnie w dzisiejszych czasach, to znaczy, że inne piwa po prostu czymś smakują.

[Javox]

No nie piło się źle... zakup w LIDL UK za 1,25 £.

Piana - średnia, na dłużej pełna warstewka i trochę lacingu.
Barwa - miedź i brąz.
Gaz - nie za duży.
Aromat - prawie nic... trochę drewnianego słodu, lekka paloność /może za zimne piję?/.
Smak - na początku dość słodkie z karmelem potem bardziej drewniane i lekko grzejące na finiszu.

Trochę wodniste ale są tu bardziej cienkie

[Javox]

Kolejnym razem było gorzej...

Aromat - lakier (farba) i owocowość ejlowa.
Smak - lakierowa owocowość ejlowa, marcepan i orzechy oraz ciut aldehydu octowego.

Nieźle się zepsuło