Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Browar Czterej z Portierni i Pils. #10, Jasne Zlotowe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    Sojowe Oddziały Bojowe
    • 01-2002
    • 13239

    Browar Czterej z Portierni i Pils. #10, Jasne Zlotowe

    Ekstr. ok. 11%

    Zrządzeniem losu nalałem sobie tego piwa do szklanicy Hoegaardena i co powiecie, smakuje właśnie jak Hoegaarden! A właściwie lepiej, bo oprócz owocowo-kwaskowego posmaku ma jeszcze nutki miodowe. Nie wiem, czy to miał być pszeniczniak (na etykiecie nic na ten temat), ale jest, jak w ryj strzelił.

    Piana na szczęście spokojna, a kożuszek zostawia. Czyli w sam raz.

    Dobrze, że dzisiaj nocuję w pokoju gdzie stoi tego skrzynka.
  • Marusia
    Senior
    • 02-2001
    • 20211

    #2
    Żą, jak to jest pszenica, to ja jestem facetem, coś Ty chłopie dziś pił przed Zlotowym - to moja najgorsza warka, dlatego do tej pory nikt jej jeszcze nie opisał
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • żąleną
      Sojowe Oddziały Bojowe
      • 01-2002
      • 13239

      #3
      Nie piłem nawet wody, to mój pierwszy płyn dzisiaj.

      Naprawdę mi smakowało, może dojrzało? W ramach rzetelności degustatorskiej mogę powtórzyć.

      PS Właśnie dziwiłem się, dlaczego to piwo nie ma tematu. Stwierdziłem, że wszyscy wypili na zlocie i nie pamiętają.

      Comment

      • Krzysiu
        Krzysiu
        • 02-2001
        • 14936

        #4
        opakowanie: butelka Euro z białym kapslem i bardzo efektowną etykietą.

        gaz: dużo, bardzo silne psyknięcie i bardzo obfita, szybko rosnąca piana, wylewająca się ze szklanki. Później cały czas mocne bąbelkowanie w masie piwa.

        piana: bardzo obfita, snieźnobiała, niezbyt gęsta, wręcz dziurawa, ale trwała i powoli opadająca, zostawiająca pierścienie na ściankach.

        zapach: mam katar

        barwa: jasnożółta, słomkowa.

        smak: pierwsz łyk jakiś taki bez wrażeń. Po następnych śladowa goryczka, pojawiająca się z opóźnieniem, jakiś element słodowy, ale generalnie dość ubogo, jeśli chodzi o wrażenia.

        wrażenie ogólne: piwo bez charakteru, o smaku - rzekłbym - uniwersalnym. Pije się lekko. Trudno się w nim doszukiwać wybitnych doznań, ale też trzeba sobie jasno powiedzieć, że po pierwsze - nie było robione dla doznań, tylko na zlot, a po drugie - tak naprawdę niewiele mu można zarzucić. Gdyby niektóre browary przemysłowe robiły takie piwo, mogłyby być z siebie dumne.

        ocena: 4+
        Last edited by Krzysiu; 11-12-2004, 09:43.

        Comment

        • Marusia
          Senior
          • 02-2001
          • 20211

          #5
          Krzysiu napisał(a)
          Trudno się w nim doszukiwać wybitnych doznań, ale też trzeba sobie jasno powiedzieć, że po pierwsze - nie było robione dla doznań, tylko na zlot
          Dokładnie

          Po za tym weź pod uwagę, że jest to piwo o niskim ballingu brzeczki nastawnej, miało być lekkie i niezobowiązujace

          Pomijając fakt, że już nigdy nie użyję do jasnego piwa Safali, spłycają smaki strasznie, takie piwo na Danstarach jest o niebo lepsze
          Last edited by Marusia; 13-12-2004, 09:30.
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • crizz
            ...
            • 02-2003
            • 1255

            #6
            Maj 2005... Czy jestem degustatorem ostatniej butelki Zlotowego?

            Czas widocznie dobrze na to piwo zadziałał, bo prezentuje się perfekcyjnie. Jasnożółte, klarowne, piana duża, gęsta i trwała. W smaku lekkie, dobrze wyczuwalna goryczka. Nie napiszę o nim poematu, ale jest smaczne. Dla mnie - piwo do grilla 2005 . Szkoda, że już go nie ma .

            Comment

            Przetwarzanie...
            X
            😀
            🥰
            🤢
            😎
            😡
            👍
            👎