Plebejska Piwowarnia Domowa Prezesa, warka XXIX

[Shlangbaum]

Piwo dostało się w moje łapska w bączku. E-prezes mówił: "Aaaa, to takie ciemne".
I co? Jak dla mnie lekki koźlaczek

Kolor prawie czarny, nieprzejrzysty. Piany tyle, że wsystarczyło nawet na nowy obrus mojej mamy Nagazowanie bardzo wywarzone, orzeźwia smak. A w smaku piwo jest pełne, z raczej lekką goryczką, ciutkę alkoholowe. Wyraźne są również nuty palone. Zapach słodowy, lekko owocowy.

Tak ogólnie to będzie koźlaczek na 4,3

Dzięki e-prezes

[cielak]

Piwo dostało się w moje łapska w bączku. E-prezes mówił: "Aaaa, to takie ciemne".
I co? Jak dla mnie lekki koźlaczek ...

A ja mam 0,5lit. i bardziej podchodzi mi pod porterka niz koźlaka.
Kolor- smoła, ciężka smoła.
Piana- przy otwieraniu wyskoczyła z butelki natomiast w kuflu krótko żyła
CO2- przy otwieraniu wyskoczyło jak z procy(za duże) ale po nalaniu do kufelka lekko sobie buzowało. OK.
Zapach- palono-owocowo-karmelkowy. Ja nie czuję alkoholu.
Smak- palony-owocowo-słodkawo-drożdżowy, minimalnie kwaskowy, lekko alkoholowy, lekka goryczka po przełknięciu. Dla mnie porter i to "ciężki" (co mi bardzo pasuje)
Opakowanie- NRW etykieta Prezesowa. OK

W przeciwieństwie do Szlangiego dla mnie to porter, ciężki. Jego smak i pozostający po przełknięciu (jak ja to nazywam) "aksamitny posmak na języku" swiadczy dla mnie o porterowości tego piwka. Bardzo mi podeszło i mam nadzieję że E-Prezes schował kilka butelek na "czarną godzinę". Jeszcze!!!!!!

[e-prezes]

cielak tobie wyskoczyło, bo pewnie wypiłeś zaraz po tym jak ci dałem a było tego dnia zmęczone po całym dniu noszenia w plecaku. mnie ostatnie sztuki tej warki nie wyskakują.
nigdy nie piłem portera londyńskiego, ale to taka wariacja na temat wyspiarskich porterów. może za bardzo wyszło stoutowe, ale nie jest tak gorzkie jak stout. w każdym bądź razie jestem z niego zadowolony, poza tym, że przesadziłęm z ekstraktem barwiącym, ale wciąż nie potrafię utrafić z ilością.

[cielak]

cielak tobie wyskoczyło, bo pewnie wypiłeś zaraz po tym jak ci dałem ...

I tu Cię zaskoczę, bo wypiłem go dopiero wczoraj!

[Shlangbaum]

I tu Cię zaskoczę, bo wypiłem go dopiero wczoraj!

Ja też otwarłem dwa dni później i miałem to samo Może nazwie e-prezes to piwo "Wylew"

[e-prezes]

dobra, skończyło się obdarowywanie

[Shlangbaum]

dobra, skończyło się obdarowywanie

Tak bardzo wziołeś do siebie te piątkowe dowcipy o smole, którą dodajesz do piwa?

[e-prezes]

nie, ale była to kroka nad i. przynosiłem piwka na spotkania, na które nikt z nowych nie chciał przyjść - znaczy, że nie są warte tego, by kogoś nimi obdarowywać. teraz zasada piwo za piwo, ew. do negocjacji (cieżkiej )

[Shlangbaum]

Ale na spotkanie z Pogoniarzem może Antałek przyjdzie a on jeszcze nie wie jak domowe smakują

[zAjkA]

Kolor: Głeboka, nieprzejrzysta nawet pod światło czerń, która przechodzi od dna szklanicy z ciemno brązowego koloru.
Piana: Ciemnobrunatna niezbyt chętna na dłuższy pobyt w szklance. Za to przy otwieraniu jak zawsze troche problemów
Zapach: Już podczas otwierania czułem przyjemną owocową woń przeplatającą się na przemian z delikatnym palonym aromatem. Gdzieś w oddali nutki alkoholowe.
Smak: Ekstra. Idealnie pełny. Jak dla mnie jest w nim coś zarówno i z Koźlaka jak i z Portera. Szczególnie przypadła mi do gustu ta głębia smaku związana z jego palonym kawowym posmakiem. Idealnie wyważona, wręcz znakomita. Pozytywnie rozpływa się w ustach dając przy okazji wiele doznań smakowych kubeczkom smakowym. Szczerze przyznaje że to piwo wręcz idealne na zimowe mroźne dni. Chyba najlepszy specjał jaki piłem tej zimy. Odnisłem wrażenie że gdy powoli przestaje emanować palony smaczek wtedy jest jakby jeszcze na chwilę poddźwignięty lekko alkoholowymi akcentami za co wielki +. Pozostawia po sobie niezwykle przyjemny posmak. Wydaję mi się że posmakowałoby niejednej kobiecie.
Wysycenie: Jak dla mnie w sam raz.

Ogólnie piwo to wywarło na mnie bardzo duże wrażenie. Co prawda jest to moje drugie domowe piwko jakie miałem okazję pić ale muszę stwierdzić że jest wyśmienite. Mi podpasowało idealnie. Sądzę że na -25 stopniowym mrozie było by jeszcze lepsze .
e-prezesie wielkie dzięki. Mam nadzieję że jeszcze nieraz pozytywnie mnie zaskoczysz