Blogówka

[chemmobile]

Na co dzień pracujemy w Kompanii Piwowarskiej (...)

To cytat z zakładki "O nas" Beerloversów. Gdzie widzisz manipulacje? Przecież otwarcie przyznają kogo reprezentują.

[żąleną]

Otóż nie, "na co dzień pracujemy" znaczy coś dokładnie odwrotnego - na chleb zarabiamy w KP, czyli (w domyśle) stronę tworzymy po godzinach, nie w ramach pracy w KP.

[pioterb4]

Też tak to zrozumiałem, że serwis to działalność hobbystyczna.

[emes]

Na co dzień pracują w koncernie, Kompanii Piwowarskiej, przy redakcji reklamującego ten koncern serwisu internetowego

[chemmobile]

Widzę, że jedno proste zdanie jest jednak na tyle skomplikowane, że każdy ma inną interpretację.

30 sekund szukania i proszę: zespół Beerlovers to etatowi pracownicy KP: http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1039018.html. Nawet nie zadaliście sobie trudu sprawdzenia podstawowych informacji o podmiocie, który krytykujecie.

[oberzine]

tak właściwie to o co ci chodzi?

[chemmobile]

A co, po chińsku napisałem czy jak?

[e-prezes]

Chyba wszyscy dobrze zrozumieli, że są to etatowi pracownicy KP. Chemmo, nie wiem czemu wyważasz otwarte drzwi?!

[chemmobile]

Dwa cytaty:

Otóż nie, "na co dzień pracujemy" znaczy coś dokładnie odwrotnego - na chleb zarabiamy w KP, czyli (w domyśle) stronę tworzymy po godzinach, nie w ramach pracy w KP.

Też tak to zrozumiałem, że serwis to działalność hobbystyczna.

No i VanPurz doszukujący się manipulacji i prawie spisku tam, gdzie ich nie ma...

[Petitpierre]

Niemniej jednak, w Sphinx'ie od dziś piwa dostępne to seria Książęcych, Urquell i Grolsch, a nie Widawa.

[żąleną]

Widzę, że jedno proste zdanie jest jednak na tyle skomplikowane, że każdy ma inną interpretację.

30 sekund szukania i proszę: zespół Beerlovers to etatowi pracownicy KP: http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1039018.html. Nawet nie zadaliście sobie trudu sprawdzenia podstawowych informacji o podmiocie, który krytykujecie.

Ja tylko powiedziałem, co tak naprawdę oznacza zacytowane zdanie. Jeśli prowadzenie Beerlovers jest dla nich pracą pełnoetatową opłacaną przez KP, to wprowadza ono w błąd. Na pewno trudno mówić o obiektywizmie względem produktów KP (jakieś 80% pozycji na liście piw świata). Z drugiej strony w newsach jest dużo o polskich kontraktowcach. Co dalej z tego wynika, nie wiem i nie chce mi się marnować na to więcej czasu, wolę poprzeglądać hejty na bbiz.

[fidoangel]

Niemniej jednak, w Sphinx'ie od dziś piwa dostępne to seria Książęcych, Urquell i Grolsch, a nie Widawa.

A które z piw z Widawy lub od innych kontraktowców nadaje się jako piwo do posiłku?

wolę poprzeglądać hejty na bbiz.

Gdzie jakiś jest bo od dawna nic, zupełnie nic

[pioterb4]

A które z piw z Widawy lub od innych kontraktowców nadaje się jako piwo do posiłku?

Patrząc na pomysły różnych autorów książek o łączeniu jedzenia z piwem to praktycznie każdy styl z czymś tam można połączyć. Nie wiem bardzo dlaczego piwa kontraktowców miałyby się nadawać słabiej do jedzenia niż piwa z serii Książęce, tym bardziej żę mają one w ofercie i Pilsa i weizena i ciemne lagery i ogólnie rzecz biorąc klasyki dolnej fermentacji.

[fidoangel]

No właśnie, po konkretnym posiłku chciałbym się napić konkretnego piwa a nie ryzykować, że dostanę kwacha, kanalizę, gotowane warzywka i co tam jeszcze...

I nie koniecznie lagera, w Angli pijam ejle ale tam nie ma loterii. Jest jakie ma być a nie jakie sie udało.

[pioterb4]

Nie przypominam sobie bym w ostatnim roku trafił na takowe wady w Pincie, Alebrowarze, Artezanie, czy Pracowni Piwa. Wahania warek, odstępstwa owszem, ale nigdy tak radykalne wady o których piszesz.