Jak zostać dystrybutorem?

[Horse1963]

Tak sobie przeanalizowałem twoje wypowiedzi i zaczynam się chyba powoli domyślać o jakie piwo chodzi...

O jakie "genialne" piwo chodzi

[leona]

Śmiejcie się z DeadBabe a ona na prezent ślubny dostała od bogatego wujka małą firmę z załogą zaprawioną w imporcie z Chin. A że przy okazji kumpel ma kontakty w browarze XXX a koleżanka z roku odpowiada za zakupy w sieci YYY to za pół roku będziecie kupowali na promocji w markecie piwo ZZZ

[TTOP]

Poczekajcie, jeszcze nie było degustacji - po niej może okazać się, że najlepsze, nikomu z nas nieznane piwo, jest bardzo gorzkie, albo "coś w nim pływa, jest mętne" i biznes dekady weźmie w łeb..

[tomolek]

Do tych marketów to ja bym się aż tak radośnie nie pchał...

Pewnie coś tam wezmą, ale bez dodatkowej kasy na gazetki, ekspozycje, planogramy itd. rzucą to gdzieś w kąt, a bez porządnej reklamy (też kasa) w tym kącie się to elegancko ukisi. Więc zamówienia będą dwa - pierwsze i ostatnie. To optymistyczny scenariusz Bo mogą towar przyjąć na zasadach zbliżonych do komisu a wtedy całe palety przeterminowanego towaru wrócą któregoś pięknego dnia do magazynu...

No i jeszcze trzeba brać pod uwagę, że najpierw w negocjacjach wycisną jakieś absurdalne ceny na granicy opłacalności a potem jeszcze zapłacą (albo i nie) po pół roku.

[Piwoteka]

O jakie "genialne" piwo chodzi

Wg mnie o to:

http://www.st-erhard.com/

[tomolek]

Ciekawym czy trafiłeś

Jeżeli tak, to tym bardziej nie wróżę powodzenia...

[Krzysiu]

Jak zostać dystrybutorem?

[WojciechT]

Śmiejcie się z DeadBabe a ona na prezent ślubny dostała od bogatego wujka małą firmę z załogą zaprawioną w imporcie z Chin. A że przy okazji kumpel ma kontakty w browarze XXX a koleżanka z roku odpowiada za zakupy w sieci YYY to za pół roku będziecie kupowali na promocji w markecie piwo ZZZ

Śmiej się, ale poza tym "prezentem ślubnym" w ten sposób zaczął się niejeden świetnie prosperujący biznes.

Inna sprawa (ale to już tylko moje mniemanie), że dystrybutor takiego np. Litovela na Śląsk musi trzepać niezłą kasę - sporo katowickich lokali leje to piwo. A pewnie też zaczęło się od importu jednej czy dwóch beczek.

Inna sprawa, że to piwo jest tanie, a i dytrybutor (o ile jest faktycznie tylko jeden) ma w swoim portfolio dużo więcej różnych piw.

[tomolek]

O ile kojarzę Litovela sprowadza duża hurtownia, która ma w ofercie mnóstwo innych piw. Poza tym głównym czynnikiem sukcesu tego piwa jest chyba niska cena.

[jacer]

A dokładnie DARS z Lubina.

[cielak]

Chyba "nici z interesu" bo coś cisza.

[PiwnicaZamkowa]

Piwoteka ma rację. Sorry, ale z jednym piwem startować to głupi pomysł. Najpierw otwórz hurtownię piwa i zaistniej na rynku. Potem będzie czas na takie "zabawy".

[Pendragon]

A dokładnie DARS z Lubina.

Może i ci też, ale głównym dostawcą tej marki na nasz rynek są Piwa Naturalne z Katowic.

[kaczmarktomasz]

To by miało jedynie sens gdyby była wstanie wytworzyć w koło tego piwa grupę fanów. Takich prawdziwych wyznawców jak Apple wtedy da rade sprzedawać jeden produkt.

[ElDesmadre]

Chyba "nici z interesu" bo coś cisza.

Nie wiadomo czy nici czy nie. Zbiegiem okoliczności jakiś tydzień z hakiem temu ujrzałem na necie zdjęcie z "pierwszym transportem St. Erhard do Polski". O ile to faktycznie o to piwo chodzi.