Moim zadaniem temperatura spadać będzie w zależności jak intensywny będzie przepływ chłodziwa. Czasem może się zdarzyć ze fermentacja stanie.
W browarach restauracyjnych nie ma tego innego kogoś że poprawi. Dlatego praktycy praktykują automatyczne systemy regulacji temperatury. Proszę tego nie mylić z programowaniem temperatury fermentacji na kilka dni na przód.
W browarach restauracyjnych nie ma tego innego kogoś że poprawi. Dlatego praktycy praktykują automatyczne systemy regulacji temperatury. Proszę tego nie mylić z programowaniem temperatury fermentacji na kilka dni na przód.
Rozumiem, że takie bardzo "smooth" zmienianie temperatury ma swoje plusy, tylko czy w skali małego browaru (restauracyjnego) rzeczywiście zmienia to cokolwiek (odczuwalnie) w stosunku do kilku zmian skokowych w ciągu doby?
Ale wszystko przede mną, widać trzeba zwiedzać nadal 
Comment