Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pogoda dla bogaczy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Cooper
    Senior
    • 11-2002
    • 6055

    Podobno właściciele większości albo i wszystkich browarów rzemieślniczych twierdzą że ich piwa "schodzą na pniu". Zakładając że podobnie jak browary koncernowe również i oni warzą dla zysku to nie dziwi że starają się zwiększać go dopóki jest to możliwe. Jeśli podnoszą cenę a produkcja nadal schodzi w 100 procentach to ciekawe kto z nas bawił by się w misjonarza i nie korzystał z tego. Tymbardziej że pewnie każdy "chce się odkuć", "zamortyzować jak najszybciej", "wykorzystać boom" i "swoje 5 minut" a to co zarobi/na czym się dorobi to jego zysk, być moze inwestycja w przyszłość.
    Oczywiście że pewnie jakaś tam część rzemieślników (i może nawet większość) oprócz dążenia do zysku chce też się realizować, spełniać swoje marzenia o posiadaniu browaru i tworzeniu fajnych piw ale nie oszukujmy się że pieniądzem ktoś z nich pogardzi. Ten podobno szczęścia nie daje (jak twierdzą ci co go mają) ale chyba jego posiadanie nie stoi na przeszkodzie w spełnianiu swoich marzeń a nawet nieco temu pomaga.
    To że browary rzemieślnicze a już na pewno spora ich część idze na komercję to widać po zwiększaniu produkcji, próbach wejścia ze sprzedażą do sieci sklepów, czy (to może jeszcze nie u nas w Polsce ale na pewno na zachodzie np w Irlandii którą obserwuję) wprowadzanie niezwrotnych opakowań kojarzonych z wygodą (na pewno producenta) i z dużymi koncernami (a więc jak rozumiem wrogiem kraftu ) czyli puszek.
    Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
    1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

    Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

    Comment

    • przemo70
      † 1970-2019 Piwosz w Raju
      • 05-2007
      • 1501

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
      We wcześniej linkowanym wyliczeniu kosztów uwarzenia piwa, autor wyliczył całkowity koszt surowców na 0.82 PLN ja Ci do dotychczasowych kosztów doliczyłem dodatkowe 50 groszy, starczy nie tylko na drożdże i na chmiel 41 groszy całkowity koszt w wyliczeniu, i zostaje troszkę na poprawienie zasypu. Wyliczenie było robione dla restauracyjnego, czyli w takim rzemieślniczym powinno o parę groszy taniej wychodzić. Bardzo poprawne, ba smaczne piwa czyli pilsa i lagera z Jagiełły można kupić u nas co prawda w hipermarkecie za 3 PLN. Ciekawe ile koło komina kosztują.
      Ja nie bazuję na niczyich wyliczeniach, tylko własnych. Jeśli byłoby możliwe uwarzenie pilsa w tej cenie w browarze o wybiciu np. 70 hl i więcej, i jeśli byłoby zainteresowanie klientów to takiego pilsa byśmy już dawno uwarzyli.
      Save water, drink beer ...

      http://www.parowozy.com.pl/
      http://www.kamery.wolsztyn.pl/
      https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profile

      Comment

      • Janko72
        Member
        • 02-2014
        • 51

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cooper Wyświetlenie odpowiedzi
        To że browary rzemieślnicze a już na pewno spora ich część idze na komercję to widać po zwiększaniu produkcji, próbach wejścia ze sprzedażą do sieci sklepów, czy (to może jeszcze nie u nas w Polsce ale na pewno na zachodzie np w Irlandii którą obserwuję) wprowadzanie niezwrotnych opakowań kojarzonych z wygodą (na pewno producenta) i z dużymi koncernami (a więc jak rozumiem wrogiem kraftu ) czyli puszek.
        W Tesco stoi lodówka w której jest : Gościszewo(Pierwszy craftowy browar w PL), Pinta, Faktoria. Tak więc, już u nas w Polsce . Swoją drogą ile bierze browar od kontraktowca za wyprodukowanie piwa? w Kuflach i Kapslach ktoś się chwalił, że 70gr butelka ale co jest w tej kwocie?
        Last edited by Janko72; 22-03-2015, 15:09. Powód: zjedzony wyraz

        Comment

        • e-prezes
          Senior
          • 05-2002
          • 19167

          Przemo, to powiedz jak to możliwe, że browary, które podjęły się przyjęcia kontrakterów sprzedawały i często jeszcze niektóre sprzedają swój, autentycznie swój produkt właśnie w takich niskich cenach jak rzucił twój oponent? Da się? Da! Wystarczy, że będą robić to co robiły, tylko lepiej i dokładniej. Kluczowym jest jednak co innego. Za ile browar wynajmuje swoje gary.

          Comment

          • pioterb4
            Senior
            • 05-2006
            • 4322

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Janko72 Wyświetlenie odpowiedzi
            Żebyśmy się dobrze zrozumieli, ja nie zazdroszczę, bo i nie bardzo jest czego zazdrościć. Niech zarabiają jak najwięcej, otwierają knajpy, jeżdżą po świecie, będą trendmakerami i występują u Kopyra na blogu, ale niech przy tym nikt nie mówi, że piwa tyle kosztują bo surowce i marketing to nie są tanie rzeczy! a biedny kontraktowiec robi to w zasadzie dla idei.

            A co do wylewania gnoju, szczerze mówiąc to rzemieślników trochę inaczej widzę, głośne krzyczenie nie pijcie koncernów, koncerny to gnój, tylko piwo rzemieślnicze jest dobre, tylko my jesteśmy fajny a jak Carlsberg zrobi piwo chmielone na zimno to jest reakcja - naśladują biednych malutkich kraftowców! . Daleko szukać nie trzeba, jak wyjdzie kwasiżór to przecież taka jest prerogatywa rzemieślnika
            Gdyby to były takie kokosy jak piszesz to wydaje mi się, ze większość z nich rzuciłaby dotychczasowe fuchy i postawiłą wszystko na browarnictwo. Dziwnym trafem większość kontraktowców ciśnie na dwa fronty...zastanawiające.

            Kontraktowcy co najwyżej krytykują politykę koncernu, gnój to wylewa się tutaj na forum i to w ilościach hurtowych, także dzięki i twoim postom.

            Comment

            • pioterb4
              Senior
              • 05-2006
              • 4322

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Janko72 Wyświetlenie odpowiedzi
              W Tesco stoi lodówka w której jest : Gościszewo(Pierwszy craftowy browar w PL), Pinta, Faktoria. Tak więc, już u nas w Polsce . Swoją drogą ile bierze browar od kontraktowca za wyprodukowanie piwa? w Kuflach i Kapslach ktoś się chwalił, że 70gr butelka ale co jest w tej kwocie?
              To Ty nie wiesz? Zarzucasz pazerność i wyzysk a nie znasz poszczególnych kosztów? No nie slychane. Najpierw rzucił wyrok a teraz go dowody nagle interesują.

              Comment

              • borat1979
                Member
                • 12-2014
                • 39

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Petitpierre Wyświetlenie odpowiedzi
                Reasumując kraftowcy po prostu zachowują się jak PMS, wyprodukowanie litra spirytusu kosztuje dziesiąt groszy, a w sklepie wołają już nawet 60zł za 500ml..
                Większość ceny spirytusu to podatki i akcyza.
                https://instagram.com/norbertmaksymiuk.pl/

                Comment

                • przemo70
                  † 1970-2019 Piwosz w Raju
                  • 05-2007
                  • 1501

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                  Przemo, to powiedz jak to możliwe, że browary, które podjęły się przyjęcia kontrakterów sprzedawały i często jeszcze niektóre sprzedają swój, autentycznie swój produkt właśnie w takich niskich cenach jak rzucił twój oponent? Da się? Da! Wystarczy, że będą robić to co robiły, tylko lepiej i dokładniej. Kluczowym jest jednak co innego. Za ile browar wynajmuje swoje gary.
                  Jak fermentujesz piwo gęstwą za max. 30zł/70hl i dajesz nawet nie kg chmielu w granulacie, a reszta to ekstrakt chmielowy, gary już dawno się zamortyzowały, inwestycji zero, piwowar zarabia grosze, a reszta pomagierów z łapanki za piwo, to można sprzedawać flaszkę za 1,50. Nie chce już mi się dyskutować z tymi pseudo znawcami, którzy dupy nie ruszą i nie pokażą co potrafią, tylko wszystkich i wszystko krytykują. Na zdrowie
                  Save water, drink beer ...

                  http://www.parowozy.com.pl/
                  http://www.kamery.wolsztyn.pl/
                  https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profile

                  Comment

                  • Cooper
                    Senior
                    • 11-2002
                    • 6055

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Janko72 Wyświetlenie odpowiedzi
                    W Tesco stoi lodówka w której jest : Gościszewo(Pierwszy craftowy browar w PL), Pinta, Faktoria. Tak więc, już u nas w Polsce
                    Pisząc o zjawisku niespotykanym do tej pory w Polsce miałem na myśli produkcję piw rzemieślniczych w puszkach. Zdanie fakt trochę długie walnąłem ale co trzeba było wyprzecinkowane jak należy.
                    To że polskie crafty są w dużych sieciach to sprawa mi wiadoma i oczywista.
                    Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                    1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                    Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                    Comment

                    • e-prezes
                      Senior
                      • 05-2002
                      • 19167

                      Kiedy słowo kraft w Polsce jeszcze nie znaczyło tyle co dziś ktoś postanowił jak wy robić piwo na cudzych garach. Ponieważ miałem to szczęście brać w tym udział i włożyłem w to sporo swojej pracy, nie mając w zamian większych profitów (podobnie jak pomysłodawca) znam temat lepiej niż ci się wydaje. Smocza Głowa była robiona po 2-3 warki z jednych drożdży. Relakspol korzystał jeszcze z 2 razy dla swoich piw. No ale jak każda warka to inne piwo to nie dziwię się, że każdą trzeba na innym szczepie drożdży.
                      Pierwsza warka SG była uwarzona w lecie, gdy zbiory chmielu nie były świeże a mimo to dało się uzyskać piękny aromat bez amerykańców.
                      Last edited by e-prezes; 22-03-2015, 15:41.

                      Comment

                      • przemo70
                        † 1970-2019 Piwosz w Raju
                        • 05-2007
                        • 1501

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                        Kiedy słowo kraft w Polsce jeszcze nie znaczyło tyle co dziś ktoś postanowił jak wy robić piwo na cudzych garach. Ponieważ miałem to szczęście brać w tym udział i włożyłem w to sporo swojej pracy, nie mając w zamian większych profitów (podobnie jak pomysłodawca) znam temat lepiej niż ci się wydaje. Smocza Głowa była robiona po 2-3 warki z jednych drożdży. Relakspol korzystał jeszcze z 2 razy dla swoich piw. No ale jak każda warka to inne piwo to nie dziwię się, że każdą trzeba na innym szczepie drożdży.
                        Pierwsza warka SG była uwarzona w lecie, gdy zbiory chmielu nie były świeże a mimo to dało się uzyskać piękny aromat bez amerykańców.
                        Czasy się zmieniają, kiedy budował się browar działała prężnie piekarnia i mógł dołożyć do browarniczego interesu, teraz jest na odwrót, a właściciel ma też inne pokaźne dochody z innej działalności. Jeśli tak jak w moim przypadku masz do dyspozycji fermentor od czasu do czasu, to nie wykorzystasz swojej gęstwy i musisz używać nowych drożdży a to są koszty, podobnie chmiele. Nie mówiąc już o samym koszcie wynajęciu garów, który to w przeliczeniu na butelkę jest dużo wyższy niż produkt firmowy browaru na półce w sklepie przyzakładowym, gdzie kosztów logistyki masz zero.
                        Save water, drink beer ...

                        http://www.parowozy.com.pl/
                        http://www.kamery.wolsztyn.pl/
                        https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profile

                        Comment

                        • Krzysiu
                          Krzysiu
                          • 02-2001
                          • 14936

                          Nikt nie wspomniał nic o amortyzacji, o czym kiedyś mówił obszernie Kopyr. Krótko mówiąc, męczą się te piwowary, noce zarywają, eksperymentują, dzieciom od ust odejmują, a tu tylko piasek w tryby i czarna niewdzięczność ...

                          Jak tak czytam o ubolewania godnym losie tych dobrodziejów, to przypomina mi się anegdota o Żydzie, co miał sklep z butami. Ktoś go zapytał, jak mu się powodzi - no więc wcale mu się nie powodzi, cały czas musi dokładać do interesu. No to z czego żyje w takim razie? Ano, w niedziele ma zamknięte, wtedy nie dokłada i z tego żyje.

                          Całkiem jak nasi dzielni kraftowcy. Trzeba by pomyśleć nad jakimś pomnikiem albo chociaż tablicą dziękczynną.

                          Comment

                          • kkemot
                            Senior
                            • 12-2013
                            • 119

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                            Gdyby to były takie kokosy jak piszesz to wydaje mi się, ze większość z nich rzuciłaby dotychczasowe fuchy i postawiłą wszystko na browarnictwo. Dziwnym trafem większość kontraktowców ciśnie na dwa fronty...zastanawiające.

                            Kontraktowcy co najwyżej krytykują politykę koncernu, gnój to wylewa się tutaj na forum i to w ilościach hurtowych, także dzięki i twoim postom.
                            Pewnie dlatego, że ich praca ogranicza się do sporządzenia receptury i marketingu czyli siedzenia na fb i jeżdżenia raz na jakiś czas na festiwal...
                            Zaraz usłyszę, że to "piwowarzy domowi" instruują personel browaru jak robić piwo

                            No i oczywiście taka bieda, że taki DB jeździ amarokiem za 180k zł na wczasy do luksusowego ośrodka w Alpach, no tak tak

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika przemo70 Wyświetlenie odpowiedzi
                            Jak fermentujesz piwo gęstwą za max. 30zł/70hl i dajesz nawet nie kg chmielu w granulacie, a reszta to ekstrakt chmielowy, gary już dawno się zamortyzowały, inwestycji zero, piwowar zarabia grosze, a reszta pomagierów z łapanki za piwo, to można sprzedawać flaszkę za 1,50. Nie chce już mi się dyskutować z tymi pseudo znawcami, którzy dupy nie ruszą i nie pokażą co potrafią, tylko wszystkich i wszystko krytykują. Na zdrowie
                            Jak tak Ci źle robić piwo i sprzedawać (zakładam po podpisie, że robisz to zawodowo) to w weekendu rób piwo w domu a w tygodniu normalnie pracuj. Kto Cie zmusza skoro tak ujowo jest robić piwo? No i oczywiście tak zapracowany jesteś, że stać na pisanie postów na forum całymi dniami ;D

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                            Nikt nie wspomniał nic o amortyzacji, o czym kiedyś mówił obszernie Kopyr. Krótko mówiąc, męczą się te piwowary, noce zarywają, eksperymentują, dzieciom od ust odejmują, a tu tylko piasek w tryby i czarna niewdzięczność ...

                            Jak tak czytam o ubolewania godnym losie tych dobrodziejów, to przypomina mi się anegdota o Żydzie, co miał sklep z butami. Ktoś go zapytał, jak mu się powodzi - no więc wcale mu się nie powodzi, cały czas musi dokładać do interesu. No to z czego żyje w takim razie? Ano, w niedziele ma zamknięte, wtedy nie dokłada i z tego żyje.

                            Całkiem jak nasi dzielni kraftowcy. Trzeba by pomyśleć nad jakimś pomnikiem albo chociaż tablicą dziękczynną.
                            To chyba w oryginale było o młynarzu jeśli się nie mylę
                            Ale taka prawda.
                            Najbardziej żal mi tych ludzi co się Kopyrem jarają i robią to co on mówi i wierzą w to doszczętnie.
                            W ten biedny kraft w Polsce. Ciekawe, że z biedy latają samolotami, ot tak się im źle żyje

                            Comment

                            • oberzine
                              Senior
                              • 02-2012
                              • 228

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kkemot Wyświetlenie odpowiedzi
                              Jak tak Ci źle robić piwo i sprzedawać (zakładam po podpisie, że robisz to zawodowo) to w weekendu rób piwo w domu a w tygodniu normalnie pracuj. Kto Cie zmusza skoro tak ujowo jest robić piwo? No i oczywiście tak zapracowany jesteś, że stać na pisanie postów na forum całymi dniami
                              dałeś czadu bo ci mniejsi kontraktowcy pracują na co dzień normalnie, a działalność związana z piwem jest dodatkiem

                              Comment

                              • kkemot
                                Senior
                                • 12-2013
                                • 119

                                Ale jak tak źle to nie musi pracować. Nikt go nie zmusza do pracy. Zawsze może znaleźć inną pracę jak ma narzekać... Bez niego wszyscy żyli tak samo jak dotychczas, jak nie on to ktoś inny wejdzie w tę niszę.
                                O tym pisałem- każdemu tak źle i w ogóle, musi dopłacać, a żeby się załapać na kontrakt to ciężko, jakim cudem?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎