Nie rozumiem tego wylewania piw, które nie są najlepsze, ale jednak wady nie są na tyle mocne, aby je wylać. Tak obserwuje, że teraz to taki nawet wyścig jest co kto wylał.
I trudno się nie zgodzić, tu importowane piwo w butelkach 0,33 wychodzi taniej od polskiego kraftu w 0,5 l oczywiście w przeliczeniu na litr.
Piwo to produkt, cechą produktu jest jego cena i wartość. Pierwsze narzuca nam sklep, drugie jest już inaczej liczone i to moim zdaniem powinno być oceniane. Chyba, że ktoś ma rodziców, którzy prowadza sklep z alkoholem albo sam prowadzi, wtedy to wiadomo, że inaczej się na to patrzy
I trudno się nie zgodzić, tu importowane piwo w butelkach 0,33 wychodzi taniej od polskiego kraftu w 0,5 l oczywiście w przeliczeniu na litr.
Piwo to produkt, cechą produktu jest jego cena i wartość. Pierwsze narzuca nam sklep, drugie jest już inaczej liczone i to moim zdaniem powinno być oceniane. Chyba, że ktoś ma rodziców, którzy prowadza sklep z alkoholem albo sam prowadzi, wtedy to wiadomo, że inaczej się na to patrzy
Jedni wolą blondynki, inni brunetki
Idąc tym tokiem rozumowania w dyskontach nie zawiedziemy się na piwach... "dyskontowych" i takie tam powinno się kupować?
. Jest naprawdę dobrze, naprawdę tanio, to łażą tacy malkontenci i leją wodę na młyn kraftowców i blagierów. Kazał Wam ktoś kupować te piwa? Doceńcie inicjatywę Lidl'a i nie opowiadajcie bajek, że jak dam za GD 15zł w sklepie specjalistycznym, to będzie lepszy (wszystkie 3, jakie piłem o różnych porach były bardzo dobre, w niedzielę do babki cytrynowej jak znalazł, może akurat trafiłem na dobrą partię, kto wie?), bo jak z dyskontu to musi być do niczego i nawet jak dyskont wpadnie na pomysł takiej inicjatywy, to trzeba nań gromy ciskać.
. Na rynku góruje ładny kościół, równie ładne kamienice, ale i wszechobecna betonoza, szkoda, bo cienia i...
Comment