O leżakowaniu nie tylko porterów

[Dukat_WSI]

Chciałbym poeksperymentować z leżakowaniem (choćby dla samego lepszego ułożenia piw). Na dzień dzisiejszy oprócz różnych porterów bałtyckich leżakuję dubla Czesława Dziełaka z Cieszyna, Imperatora z Pinty, dubla z Komesa, Cornelius Triple Blond, Faro z Lindemans'a, Hadesa z Olimpu. Czy warto w lochać potrzymać takie rzeczy, jak np. Duvel, piwa z Leffe, wyroby od Trapistów? Ew. które z "belgów" jeszcze się nadają na leżak? Z góry dziękuję za fajne propozycje, bo wiem że nawet kilka miesięcy potrafi znacznie polepszyć smak i pijalność porteru bałtyckiego.

[tristan_tzara]

To faro z lindemansa spokojnie możesz sobie wypić już teraz. Słodzone lambiki nie zyskują nic. A wiem co mówię bo piłem 25 letnie slodzone gueuze z belle vue

[WojciechT]

RISy, koniecznie RISy!

Z belgów leżakowałem wspomnianego przez Ciebie Triple Blonda (moim zdaniem fajnie się ułożył), Wetliner Bukowe Berdo (według mnie jeden z bardziej niedocenianych polskich "belgów"), Jopen Doubting Thomas - bardzo irytujący mnie w świeżym egzemplarzu alkohol po 3 latach zdecydowanie zelżał. Bawiłem się też w leżakowanie Komesów, ale to była loteria. Np. jeden dubel z komesa potrafił mi skwaśnieć, a inny stać się bardzo fajnym piwem. Dubbel od Czesława też warto schować do piwnicy. Imperator według mnie lepszy był świeży.

Leżakowałem też wcześniej popularne belgi typu Duvele czy Leffe, ale to było w epoce przed rejestracją na browar.bizie, więc nie miałem motywacji, by prowadzić notatki. Z tego, co pamiętam (ale to było kilka lat temu, więc i pamięć moja może mnie zwodzić), quadruple fajnie się starzały, z triplami bywało różnie. Blondy warto było.

[Dukat_WSI]

Dzięki za rady. A Leffe Blond też warto, skoro nie jest refermenntowane w butelce?

[Dukat_WSI]

Za 2 dychy w PiP koło mojej pracy jest La Trappe Tripel 0,75 l. Zaryzykuję, a co tam.

[DariuszSawicki]

To ja dodam trochę kontrowersyjną propozycję, ale wypróbowałem, więc polecam.
Belgijski trapista Orval.
Piwo jak na Belgię w miarę lekkie. Jednak po dacie terminu zapach jest nie końskiej derki, tylko wręcz konia wraz z wszystkimi jego zapachami, również odchodami
W smaku ułożone, mnie wytrawne.
Leżakowałem to piwo tylko rok, ale polecam. Nie wydaje mi się, że za trzy lub cztery lata po terminie to piwo coś zyska, raczej skwaśnieje.
Jednak rok i dwa można przetrzymać i z przyjemnością wypić.

[tristan_tzara]

To ja dodam trochę kontrowersyjną propozycję, ale wypróbowałem, więc polecam.
Belgijski trapista Orval.

Dlaczego kontrowersyjna? To klasyka piwa do leżakowania. Będąc w Antwerpii w Kulminatorze można nawet kupić butelki 20letnie. Piwo się fajnie zmienia w czasie. Piłem prawie 10 letniego Orvala i naprawdę warto. Oczywiście nie skwasił się. Choć przed kupieniem większej ilości do leżakowania, warto kupić kilka dat aby sprawdzić które będzie najlepiej dojrzewać.

[Dukat_WSI]

Podobno czyste lambiki też walą koniem.

[tristan_tzara]

Podobno czyste lambiki też walą koniem.

One przede wszystkim. Ale nie tylko czyste, bo gueuze czy nawet dobre faro (takie bardziej z Cantillon niż lindemansa) również. Każde piwo fermentowane z użyciem Brettanomyces bedzie przejawiało takie aromaty. Może brzmieć to dziwnie, ale smakują one wybornie.
Oczywiście każdy prawdziwy, czyli nieslodzony, lambik nadaje się swietnie do leżakowania, nawet długoletniego. Jego charakter będzie się odczuwalne zmieniał z wiekiem.

[Petitpierre]

W 2009 znajomy Belg przywiózł do Szwajcarii na festiwal nie-piwny 2 x 0,33 Orval'a, jeden paromiesięczny, drugi bodajże 20-letni i na potem parę Rochefort'ów, 8kę pamiętam, 10tki już nie, choć jak się obudziłem puste butelki zostały w moim pokoju akurat . Pierwszy raz piłem tak złożone piwa, teraz może bym przed nimi nie klękał, ale ten stary Orval wyśmienicie był ułożony, choć nadal dawał stajnią, oborą, no i kolor mu się zmienił, pierwsze zdjęcie jest ten młody, na drugim jest ten starszawy.

[Dukat_WSI]

A tańsze belgi typu Leffe warto załadować do szafy w piwnicy?
EDIT: A mocniejsze weizenbocki?

[tristan_tzara]

W lezakowaniu orvala głównie chodzi o to aby ułożył się alkohol, bo w młodych potrafi byc dosyć gryzący. Podbija też owoce i wytrawność. Stajnia musi być

[Petitpierre]

Tym lepszym rodzajom Leffe: Royale, Vieille Cuvee, Radieuse, leżakowanie nie zaszkodzi. Do bock'ów nie mam przekonania, trzymałem długi czas Aventinus'a lodowego i po otwarciu i tylu latach się najzwyklej rozczarowałem, ale może tak mi po prostu nie podszedł, mimo że to ikona stylu.

[tristan_tzara]

A tańsze belgi typu Leffe warto załadować do szafy w piwnicy?

Niby można, tylko po co? Myślę że jeśli już leżakować to piwa z dużym potencjałem na dojrzewanie lub takie które są nieułożone. Jak już coś wsadzić do dziury na długi czas, to fajnie jeśli są to piwa tego godne. Z Belgii to praktycznie wszystko można, choć najlepiej sprawdzą się abt/quad/belgian Strong ale, wszelkie dzikie i kwaśne piwa, triple, dubble.

[Dukat_WSI]

Abt to skrót od czego?