Kufel - wymierające naczynie?

[aMarcin]

(łyk normalnego, nie srajpowego piwa, bez zbędnego pedalskiego mlaskania rzecz jasna)

Wiadomo, że lepiej ciumciać po każdym łyku, szklanka koniecznie musi być tak cienka, żeby pękała w rękach, ale żebrowanie na dole wzmacnia smak chmielu (sic!). W środku piwo do którego nasypano bezmyślnie chmielu, bo nie potrafi się uwarzyć piwa o czystym profilu smakowym, więc na wszelki wypadek lepiej zasypać im więcej tym lepiej, bo przykryje ewentualne wady

[Jimmy_jb]

O moczu zapomniałeś .

I do tego (trawestując dobrego wojaka) na obrazy muchy srają.

A tak na poważnie to chyba się coś komuś pomyliło. Kufli się nie używa bo są niepraktyczne dla obsługi: są ciężkie, zajmując dużo miejsca na półce bo nie wchodzą jeden w drugi a do tego przy myciu czy przestawianiu ucho się może uszczerbić. Używa się szejkerów bo: są trwalsze od cienkich szklanek, dużo lżejsze od kufli i łatwo się przechowują. Takie są fakty i nie ma co do tego dorabiać ideologii.

[Pinio74]

Aż dziwne, że ten temat jakoś mi umknął wcześniej. Ja kocham kufle, mam ich 6 w ciągłym użyciu, a mój ulubiony to 15 letni kufel Kujawiaka: http://www.browar.biz/obrazek3.php?k...4&sx=a&wl=1&s= Pije z niego wszystko, co tylko mogę. A co do mody, to w młodości byłem z nią na bakier i tak mi chyba zostało. Dirty dancing i Titanica nie obejrzałem do dziś...

[LubieStrongi]

Ale serio, Monachijskie Ciemne od Krysiaka i Staropolskie jest dobrze pić w kuflu.

[jurkas74]

A może po prostu używać szkła odpowiedniego dla danego stylu. Owszem można pić wszystko z teku lub kufla, ale przypomina to trochę picie każdego płynu ze szklanki. Da się, tylko po co?

[sandacz]

Pess09, gdybyś nie zauważył, tamten akapit cały był ironią

AMarcin, szklanka nie pęknię Ci w rękach, jeśli nie będziesz z nią siedział rozemocjonowany faktem, iż kufle są coraz rzadsze
Wiadomo, skrajności są niebezpieczne niezależnie od tego, z której strony pochodzą. Nieumiejętne chmielenie, przywołane przez Ciebie, to strasznie irytująca tendencja, zgoda. Nie zapominajmy jednak o znakomitych przykładach solidnie goryczkowych piw i niezywajmy piwa typu AIPA "srajpą" tylko dlatego, że nie jest Klasycznym Jasnym Pełnym.

[aMarcin]

AMarcin, szklanka nie pęknię Ci w rękach, jeśli nie będziesz z nią siedział rozemocjonowany faktem, iż kufle są coraz rzadsze
Wiadomo, skrajności są niebezpieczne niezależnie od tego, z której strony pochodzą. Nieumiejętne chmielenie, przywołane przez Ciebie, to strasznie irytująca tendencja, zgoda. Nie zapominajmy jednak o znakomitych przykładach solidnie goryczkowych piw i niezywajmy piwa typu AIPA "srajpą" tylko dlatego, że nie jest Klasycznym Jasnym Pełnym.

Ja akurat bardzo lubię i IPA i APA, ale nie w wykonaniu polskich "kraftowców", bo nawet te które na poczatku dawały rade teraz się zepsuły. Szklanki od Spiegalau owszem pękły mi w rękach, dwa egzemplarze, które w chwilowym zaćmieniu umysłu kupiłem.

[lustrzanka]

Sądzę, że kufle są coraz mniej opłacalne z perspektywy prowadzących knajp. Nie pamiętam, kiedy ostatnio zdarzyło mi się widzieć kogoś właśnie z kuflem -- raczej wszędzie królują firmowe szklanki. Szkoda, bo kufle miały swój klimat.

[dyczkin]

W czasie mojego ostaniego pobytu w BiMbeer Pub wszystkie piwa były podawane w kuflu, a co. Piwnym purystom polecam

[sredstvom]

A nie mozna po prostu pozwolic kazdemu saczyc piwo z tego, co mu pasuje? Naprawde musicie sobie udowadniac nawzajem, kto bardziej ocieka za.ebistoscia? Niby brac piwna, a tyle osob patrzy, jak by tu komus dowalic i pokazac, ze "ja jestem bardziej tru".
Ad rem: wlasnie sie zaopatrzylem w kufel z grubego szkla (moj nieoceniony ojciec odstapil mi jeden/jednego) i sobie z niego pije na zdrowie. A kazdego, kto ma z tym problem, blogoslawie i pozwalam mu odejsc :-)

[sandacz]

^ Ależ oczywiście. Po prostu trochę śmiesznie jest, gdy ktoś usiłuje resztę przekonać, że kufel ginie wskutek międzynarodowego lewackiego spisku Aczkolwiek jeśli ów spisek zostanie udowodniony, sam stanę w pierwszej linii frontu jego (kufla) obrony, jako oręża używając choćby mego uniwersalnego pokalu i prostej szklanki z śp. Janowa Lubelskiego

[Pess09]

Pess09, gdybyś nie zauważył, tamten akapit cały był ironią

Ciężko oceniać kto pisze serio a kto ironizuje, niektórzy tutaj zupełnie poważnie piszą takie same rzeczy.

[sredstvom]

^ Ależ oczywiście. Po prostu trochę śmiesznie jest, gdy ktoś usiłuje resztę przekonać, że kufel ginie wskutek międzynarodowego lewackiego spisku

Moze zbyt wielu kolegow przerzucilo sie na picie goracej brzeczki prosto z gara zaciernego i dlatgo kufel jest juz passé?

[Pancernik]

Przecież prawdziwi twardziele nie piją piwa, tylko żują szyszki (w wersji light) albo granulat (w wersji hard) .

[metalsrem]

Przecież prawdziwi twardziele nie piją piwa, tylko żują szyszki (w wersji light) albo granulat (w wersji hard) .

Żucie chmielu dotyczy tylko tych bardziej odważnych hipstero beer geekow, a i tak to mięczaki. Prawdziwy twardy facet pije chińską żółć bydlęcą z wiadra.