Koniec z EB i Leżajskiem?

[Gambrinus]

A ja walczę z wielkimi koncernami bronią ekonomiczną i piję Łomżę i Kmicica

[Kudłaty]

I żeby takich ludzi było więcej

[albeertos]

adam16 napisal/a

Ale... w krajach gdzie takie działania (likwidacje marek i browarów) miały miejsce wcześniej - czyli na zachodzie - klienci, a przedewszystkim zapalańcy, zaczęli sami robić piwo. Stąd dzikie mnóstwo małych browarów restauracyjnych. Może wyniknie jeszcze coś dobrego?

W Stanach też tak się zaczęło - Amerykanie mieli do wyboru kilka piwek i co zrobili? Zaczęli warzyć piwo w domu, organizawali festiwale i zjazdy i się okazało że ich domowy wyrób jest o niebo lepszy od miliardowej butelki Bud-a. Teraz w każdym stanie jest kilkadziesiąt minibrowarów, a wybór w gatunkach piwa jest tam największy na świecie.

[booliczek]

Heineken próbował coś zrobić dla EB, chciał go odświerzyć ale mu się nie udało. Nawet do reklamy sciągnął aktora, który grał główną rolę w Leonie Zawodowcu, już nie pamiętam jak on się nazywal, ale Heineken włożył w reklamy EB mnóstwo kasy.

[slavoy]

Hej! Faktycznie! Całkiem o tym zapomniałem, dzięki Booliczek za odświeżenie pamięci. Pamiętam że jak zobaczyłem reklamę EB z Jean'em Reno, to mnie mocno wgięło w fotel. Reklama była, to fakt i po części trzeba zwrócić honor Heinekenowi. Po części...

[slavoy]

Tak idąc za ciosem, przypomniało mi się jeszcze jedno. Mianowicie duże konstrukcje z puszek pilsa i mocnego, układające się w napis EB, ponad półkami z piwem w niektórych hipermarketach. To też musiało kosztować.

[Krzysiu]

slavoy napisal/a
...My tu po prostu wyrażamy opinię - naszą własną, osobistą. Przynajmniej wiadomo że kdoś się sprzeciwia tym wszystkim unifikacjom, a jeśli chodzi o piwo, to w szczególności.
A czy Ty byś nie chciał żeby nie ginęły kolejne marki z naszego rynku?

To że ktoś się sprzeciwia, nikogo nie obchodzi. Spróbuję dać przykład - jak sąsiad wyrzuca stare gazety na śmietnik, to mówisz mu, żeby nie wyrzucał, bo szkoda itd.? Oczywiście, że nie, bo to są JEGO gazety. Tak samo jest z piwem. To nie są NASZE marki, tylko jakiegoś właściciela. Jeśłi on je chce wyrzucić na śmietnik, to jego święte prawo. A - wybacz - ten sprzeciw na łamach forum to tylko całkowicie bezpłodne użalanie się, nawet nie bardzo wiem, nad czym.
Ja osobiście przeżyłem już likwidację wielu marek, znacznie ciekawszych, niż EB, że to wydarzenie traktuję z chłodnym dystansem.
Kilka lat temu zamknięto mi moje ulubione browary - Sobótkę, Boguszów, Ziębice, Radków. To jest strata !!! EB to tylko wyrób piwopodobny i jego brak na rynku nie spowoduje u załamania psychicznego.
A to,czy chciałbym, żeby marki ginęły, czy nie, nie ma nic do rzeczy. To święte prawo właściciela robić ze swym majątkiem, co chce.

[Kudłaty]

Jak zwykle masz racje .

[pjenknik]

Tez mi smutno jak zamykają jakiś browar, chociaż ostatnio jak zamkneli Niemodlin to specjalnei nie żałowałem może dlatego, że nie robili nic ciekawego.

[Żywiec]

Originally posted by pjenknik
Tez mi smutno jak zamykają jakiś browar, chociaż ostatnio jak zamkneli Niemodlin to specjalnei nie żałowałem może dlatego, że nie robili nic ciekawego.

Ostatnio można było przeczytać na Forum, że browar w Niemodlinie pracuje i warzy piwo dla Głubczyc????

[pjenknik]

Kolega niedoczytał, zamieściłem informację z "Wyborczej" ze stycznia 2002 lub grudnia 2001, że browar zakończył działalność, ze względu na ochronę środowiska i kary związane ze ściekami.

[Żywiec]

Dzięki za info! Szkoda kolejnego browaru Pamiętam smak piwa "Opolskiego" z tego browaru. Pijałem je nad Jeziorem Turawskim, końcem lat 80-tych! W tamtych dzikich, piwnych czasach nie smakowało najgorzej. Było zresztą jedynym dostępnym w tamtych terenach

[yendras]

Originally posted by Krzysiu

Kilka lat temu zamknięto mi moje ulubione browary - Sobótkę, Boguszów, Ziębice, Radków. To jest strata !!! EB to tylko wyrób piwopodobny i jego brak na rynku nie spowoduje u załamania psychicznego.
A to,czy chciałbym, żeby marki ginęły, czy nie, nie ma nic do rzeczy. To święte prawo właściciela robić ze swym majątkiem, co chce.

Oj, Krzysiu, a Ty znowu o świętym prawie własności. Ja też mam bardzo liberalne poglądy, ale uważam że liberalizmowi powinna towarzyć świadomość (np. tego co się posiada) i to na naprawdę wysokim poziomie. W przeciwnym razie w imię świętego prawa własności można zniszczyć totalnie wszystko - nie tylko jakiś tam stary browar.
Nikną nam z rynku piwa, na których się wychowywaliśmy, o których czasem nawet śpiewało się piosenki. W Bieszczadach kiedyś można było zdobyć tylko Leżajsk i nie wyobrażam sobie, że teraz mam w Ustrzykach Górnych pić warkę. I nie ma co waloryzować, że Sobótka to była strata, a Elbląg nie. Każdy ma inne sentymenty i wspomnienia, również te czysto smakowe. De gustibus non disputandum est.
A "bezpłodne użalanie się" na forum pewnie, że jest bezpłodne, bo nie wpłynie na żadne decyzje podjęte w imię prawa właściciela do decydowania o swoich produktach - zresztą nikt nawet tego nie oczekuje. Ale niektórzy z nas przy tej okazji chcą wyrazić swoją opinię na ten temat, podzielić się wspomnieniami o jakimś tam piwie, wyrazić żal, że coś nam znika i że polski krajobraz piwny pustynnieje albo też stwierdzić, że ma się to absolutnie gdzieś - po to chyba właśnie jest forum.

[Krzysiu]

Panowie, ale to przecież żaden problem. Kupicie te głupie pół miliona hektolitrów EB i marka pozostanie.

A z tym wysokim poziomem EB to przesadziłeś. To był tylko wyrób piwopodobny.

[slavoy]

Tak, to że ktoś tam (nie pamiętam kto - jestem po kilku, Taliowie?) zniszczył jakieś starożytne posągi, to też było jego prawo, bo były na terytorium JEGO pańswa. I tyle.
Krzysiu, otrząśnij się trochę. Jasne, że jeśli chcę zamknąć MOJĄ firmę, to mam do tego święte prawo i nikt mi tego nie zabroni. Tu my się użalamy, że coś ginie (niekoniecznie konkretnie EB) i to jest NASZE zdanie, wstawiane na forum, na które mamy dostęp. Do tego ono służy - do wystawiania własnej opinii.
Zresztą można się doszukiwać w tym głębszego sensu - chociażby nieudolości polskiej polityki gospodarczej. Wszysko jest wykupywane przez zachód (mają do tego PRAWO, przecież im bezgranicznie na to pozwlamy). A jak już zostną wykupione, czy to browary, czy szklarnie z pomidorami, są traktowane według interesu "najeźdźcy". Nie ważna jest tadycja, nie ważny smak. Dobra reklama, a i g... w puszce się opchnie, a potem kasę wyśle do HQ.

To narazie tyle, bo mnie klawiatura boli, a impulsy lecą.