W małych sklepach często na półkach stoją obok siebie różne piwa (po 1 flaszce lub puszce) wraz z cenami ażeby po prostu pokazać jakie i ile kosztuje. Piwa te często są przeterminowane z uwagi właśnie na to iż - teoretycznie - są tylko na "pokaz" ale może się zdażyć ze np nieuczciwy sprzedawca chce się ich pozbyć i wciska klientowi albo zdaży mu się zrobić to przez pomyłkę i może takiego właśnie "pÓłkownika" Kipera wciśnięto koledze Cororo bo nie sądzę ażeby wszystkie Kipery w tym sklepie były z rocznika 2006. Często te wspomniane "piwa pokazowe" mają jeszcze stare wzory etykiet mimo że te w normalnej sprzedaży mają etykiety już nowe ale sprzedawca na to nie zwraca uwagi. Nie raz w ten sposób widziałem na sklepowych półkach pełne piwa z browarów które zostały już dawno zamknięte gdyż sprzedawca zapomniał je zdjąć np olsztyńskiego Dublina w Warszawie na początku stycznia tego roku czy też Okuniew we wspomnianym Piotrkowie bodajże na początku 2007 roku czyli pół roku po zamknięciu browaru.
że tez ja nie mogę nigdy trafić na takie a chętnie bym popróbował piw których nie zdążyłem z racji wieku
Ja ostatnio miałem okazję znaleźć przeterminowane różności w Auchan Wola. Rekordy biły Goolmany w "promocji"po 1,69 zł (około 1,5 miesiąca po terminie), Perła oraz Wojak Wszechmocne (około miesiąca)."Wojaki" to już chyba końcówka w oryginalnych butelkach. Pszeniczne Fratery, promocja 4-pak około 2 tygodni po terminie ale cena 10,99 skusiła. Ze znanych mi sklepów ten jest zdecydowanie na pierwszym miejscu pod względem "zabytków" na półkach.
Niedawno przy okazji porządków u teściów wpadł w moje ręce przeterminowany o 4 lata (trwałość do bodajże czerwca 2004) belgijski Duvel (8,5 % alk.). Miał piękny górnofermentacyjny, owocowy zapach i owocowo-drożdżowy smak (z nieco "mulistym" tłem). Czuć było w smaku jego nie pierwszą świeżość, ale smakował przyzwoicie. Wypiłem prawie całe 0,75 l, zostawiając jedynie trochę piwa z osadem na dnie. Po spożyciu nie miałem żadnych efektów ubocznych.
Rzecz dotyczy niepasteryzowanych. Nie powiem dokładnie, z jaka datą były te piwa, bo po prostu nie pamiętam, ale było to na przełomie jesieni i zimy 2007. Kupiłem Ciechana Mocnego na granicy (albo lekko po terninie), wypiłem 3 tygodnie po terminie, było wszystko w jak najlepszym porządku (czyli był wyśmienity, jak to zazwyczaj Ciechan). Dodam, że ze względu na datę był po 1,50. Z Noteckim (a konkretnie z piwem Czar) rzecz ma się nieco inaczej. Dwa dni po terminie - już stawało się mętne i nadmiernie gorzkie. Przedtem - oczywiście, jak to Noteckie - bardzo dobre. Dodam, że trzymałem w lodówce.
Last edited by Rycho_128; 15-05-2008, 13:42.
Powód: literówka :)
To znowu ja Mam jedną butelkę Ciechana Pszenicznego (zapewne to pierwsza, niezbyt udana warka) z datą... 23.11.2007. Na razie stoi. Jak otworzę, to powiem, czy zlew, czy szklanka
Mam piwko uwarzone przez dziewczynę na cwiczeniach na uniwersytecie... wiem tylko tyle ze bylo warzone rok temu... eks. 12... i lezalo 7 miesiecy w lodowce pozniej w szafce
podobno bylo klarowne.... w chwili obecnej... hmm wyglada jak pszeniczne
skoro jest takie metne to znaczy ze juz zlew?? :] czy jest szansa ze jest w miare dobre
(nie wiem czy to zmetnienie nie jest spowodowane wzburzeniem drozdzy... ale raczej nie :F)
w najblizszych dniach sprobuje podejsc do konsumpcji! :F troche strach
pilem ostatnio Lubuskie 3 miechy po terminie (przechowywane w lodowce) i było pyszne ale tutaj to troche inna sprawa... ktos moze sie wypowiedziec na temat?
Mam piwko uwarzone przez dziewczynę na cwiczeniach na uniwersytecie... wiem tylko tyle ze bylo warzone rok temu... eks. 12... i lezalo 7 miesiecy w lodowce pozniej w szafce
podobno bylo klarowne.... w chwili obecnej... hmm wyglada jak pszeniczne
skoro jest takie metne to znaczy ze juz zlew?? :] czy jest szansa ze jest w miare dobre
(nie wiem czy to zmetnienie nie jest spowodowane wzburzeniem drozdzy... ale raczej nie :F)
w najblizszych dniach sprobuje podejsc do konsumpcji! :F troche strach
pilem ostatnio Lubuskie 3 miechy po terminie (przechowywane w lodowce) i było pyszne ale tutaj to troche inna sprawa... ktos moze sie wypowiedziec na temat?
pozdrawiam
Koniecznie otwieraj to przy włączonej kamerce i nagrywaniu
Właśnie spróbowałem piwka... przy otwieraniu strzeliło nieźle, przy nalewaniu praktycznie sama piana... zapach podobny jak w piwach pszenicznych, przyjemny , kolor również ładny podobny do pszenicznych tylko o wiele bardziej mętny... :F (przypominam że to był lager :F )
w smaku kwaskowość i taka jakaś sztuczna nieprzyjemna gorycz... generalnie smak jakby ktoś pszenice przepuścił przez dwie brudne szmaty
Mam piwko uwarzone przez dziewczynę na cwiczeniach na uniwersytecie... wiem tylko tyle ze bylo warzone rok temu... eks. 12... i lezalo 7 miesiecy w lodowce pozniej w szafce
podobno bylo klarowne.... w chwili obecnej... hmm wyglada jak pszeniczne
skoro jest takie metne to znaczy ze juz zlew?? :] czy jest szansa ze jest w miare dobre
(nie wiem czy to zmetnienie nie jest spowodowane wzburzeniem drozdzy... ale raczej nie :F)
w najblizszych dniach sprobuje podejsc do konsumpcji! :F troche strach
pilem ostatnio Lubuskie 3 miechy po terminie (przechowywane w lodowce) i było pyszne ale tutaj to troche inna sprawa... ktos moze sie wypowiedziec na temat?
pozdrawiam
Dlaczego piwo domowe uwarzone rok temu miało by sie zepsuć ? Ja ma 3-4 letnie i sa pijalne
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Comment