Pomimo,że pjenknik uwarzył ostatnio przepyszne piwo pszeniczne,nie odmówiłabym sobie tych,które przywiózł z targów w Berlinie.
W kwestii nowych smaków,jestem pewna,że długo jeszcze nie wyczerpię możliwości(zwłaszcza,że ambitnie wspiera mnie Piwowar).
W kwestii nowych smaków,jestem pewna,że długo jeszcze nie wyczerpię możliwości(zwłaszcza,że ambitnie wspiera mnie Piwowar).
o pierwsze ze względów kolekcjonerskich,po drugie ze względu na różnorodność.
byłem zaskoczony ileś różnych piwek zmieścił w swoim niepozornie wyglądającym plecaczku!
A na razie - lada dzień będę warzył moje pierwsze piwo "zacierane" ze słodu, bez użycia ekstraktów. Opiszę wrażenia.
.
Comment