kto z Was pija portera regularnie

[becik]

dyskusja na temat portera królewskiego była tutaj, http://www.browar.biz/forum/showthre...threadid=31046

tam są zamieszczone wzory kontr od portera z W-wy i Rakszawy, czyli jak poznać który porter jest który, niestety, warzony w Warszawie też jest sygnowany jako Brau Union

[lzkamil]

Jak tylko bywam w domu to pijam porterki, najczesciej moj miejscowy lodzki, czasem warszawski i zywiecki (jaki akurat dorwe), czy ostatnio witnicki dzieki Dzikowi. Lodzkiego sobie nawet wzialem maly zapasik... Tu na wyspach sobie rekompensuje ich brak miejscowymi ciemniaczkami.

[Małażonka]

iron napisał(a)
Tyle, że z tego co wiem to owszem, wróciło do Warszawy, ale do tankofermentatorów - co z tego wyjdzie, dowiemy się niebawem.

...bo na razie znikł z półek sklepowych...

[iron]

Znikł bo (mam nadzieję) nowy się dopiero robi, chyba,że..., ale o tym to nawet nie chcę myśleć, a co dopiero pisać.

[żąleną]

e-prezes napisał(a)
ja przyznaje się szczerze, że często pijam Strzelca i od czasu do czasu Żywiecki i Królewski

Dzięki naszej wymianie i ja mam okaxję czasem napić się mojego ulubionego Strzelca. Na tyle ulubionego, że kiedy ostatnio byłem w Szczyrku i znalazłem sklep z tym porterem, to z miejsca wziąłem wszystko, co było na półce (8 butelek), a tuż przed wyjazdem kolejnych 9 flaszek. Bardziej się z nich cieszyłem, niż z owoców wypadu piwnego na Słowację.

[kangurpl]

Portera z Witnicy pijam systematycznie (wiem że to nieprofesjonalne), ostatnio zawsze mam trochę w domu. Kupuję hurtem skrzynkę, czasem opróżnię w ten sposób sklepik w którym razem z Pogoniarzem się zaopatrujemy. I Pogoniarz zastaje puste półki

[Pogoniarz]

kangurpl napisał(a)
Portera z Witnicy pijam systematycznie (wiem że to nieprofesjonalne), ostatnio zawsze mam trochę w domu. Kupuję hurtem skrzynkę, czasem opróżnię w ten sposób sklepik w którym razem z Pogoniarzem się zaopatrujemy. I Pogoniarz zastaje puste półki

To prawda Na szczęście jako stały klient mam od niedawna odłożone zawsze dwa porterki

[kiszot]

FCJP

BAKUbakowo napisał(a)
Porterki są mniam!!!!

Staram się je pić rególarnie

Lepiej pij je regularnie

[perłyfan]

100 metrów od domu mam sklepik w którym zaopatruję się w pysznego łódzkiego porterka. Co prawda jest z puchy, ale i tak jest pyszny. Tak więc pijam go regularnie

[tomekszyman]

Nie pijam portera regularnie ale jak uda mi się kupić to bardzo chętnie, jednak nie więcej jak jednego w ciągu dnia. Piłem tylko z Żywca i Łodzi, ale ten drugi mi nie smakuje.

[marcopolok]

Gdyby Krajan był dostępny w Żywcu to tylko od czasu do czasu robiłbym przerwę na Brackie

Kuuuurde jak mi to piwo smakuje!!!

[biermann]

Taaaa temat narobił mi apetytu, choć za porterami nie przepadam. Jednak poruszane tu wzniosłe nuty, jak i pamięć całkiem dobrego Portera z beczki wypitego na giełdzie w Żywcu skłoniły mnie do zakupu takiegoż - niestety butelkowego i tym razem smak mnie nie zachwycił. Portery to jednak nie moje klimaty. Z ciemnych polskich piw będe wspominał z rozżewnieniem tylko Koźlaka krotoszyńskiego pitego z bączków kupionych w sklepie firmowym browaru poznańskiego (a było cóś takiego było) i pitego na łonie natury w miejscu gdzie teraz stoi M1 (w Poznaniu dla formalności)

[yendras]

biermann napisał(a)
Z ciemnych polskich piw będe wspominał z rozżewnieniem tylko Koźlaka krotoszyńskiego pitego z bączków kupionych w sklepie firmowym browaru poznańskiego (a było cóś takiego było) i pitego na łonie natury w miejscu gdzie teraz stoi M1 (w Poznaniu dla formalności)

Podobny firmowy sklep, również z koźlakiem, a nawet i grodziskim, znajdował się w miejscu gdzie teraz stoi Stary Browar. Taa, panie dzieju ...

[burar]

[QUOTE]biermann napisał(a)
[B]......wspominał z rozżewnieniem tylko Koźlaka .......

FCJP można z rozżaleniem, lecz należy z rozrzewnieniem

[biermann]

FCJP można z rozżaleniem, lecz należy z rozrzewnieniem

Dopadło i mnie no cóż na usprawiedliwienie tylko godzina tego postu