No proszę, a jednak udało mi się odgadnąć. Choć zgadzam się, że z ceną przegięli. Nie ma sensu robić takiej ceny jak Jabłonowo, bo ta była niewypozycjonowana z drugiej strony. Według mnie cena sklepowa 3 zł powinna być rozsądna.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
No proszę, a jednak udało mi się odgadnąć. Choć zgadzam się, że z ceną przegięli. Nie ma sensu robić takiej ceny jak Jabłonowo, bo ta była niewypozycjonowana z drugiej strony. Według mnie cena sklepowa 3 zł powinna być rozsądna.
Cena powinna być taka jak za normalnego pilsa. Jeżeli piwo pszeniczne ma się upowszechnić to nie może kosztować jak rarytas wypijany raz na jakiś czas "dla odmiany".
Byłem rozczarowany tudzież wręcz wściekły że podczas rozmowy z Jurandem tuż przed moim wyjazdem do Olsztyna (m.in.) nie wyprowadzono mnie z błędu i nie zaprzeczano że Faustus jest warzony na miejscu w Olsztynie podczas gdy jest to po prostu produkt warzony "na zlecenie" w Niemczech.
Co do otwartych kadzi - naocznie stwierdzono że takowe Jurand wykorzystuje. W zestawie znajdują się też dwie mniejsze kadzie z kwasówki, w odrębnym pomieszczeniu.
Herrnbraeu - myślę że tu trafiono w odpowiedni browar, który nie idzie w masę - ich pszeniczniak jest warzony w otwartych kadziach i smakuje całkiem nieźle. Opis niedługo w piwo-konkretnie > Niemcy
@Krzysiu:
Odrębna stacja propagacji drożdży dla szczepu pszenicznego - nie sądzę aby była konieczna (choć byłoby to wygodne przy większej produkcji). Szczególnie jeśli się weźmie pod uwagę to że nie wszystkie browary posiadają stację propagacji dla podstawowego szczepu dla swoich lagerów.
Co do Reginy - warzą pszenicę jak się patrzy i nie mają z tym większego problemu.
gwoli małego uściślenia - pisząc o "stacji propagacji drożdży" mam na myśli m.in. cały zestaw sprzętu dzięki któremu browar jest że tak to niezręcznie ujmę "drożdżowo" samowystarczalny i nie musi co krok liczyć na dostawy z zaprzyjaźnionych browarów.
Zakupiłem dziś to piwko w sieci sklepów EKO. Mieli jeszcze Hebana i Kozlaka w szesciopakach.
Piwo mętne , piana drobnopęcherzykowa, nagazowanie w sam raz, lekko szczypie w język. Smaki bananowe wyczuwalne wyraźnie, rownież w zapachu. Goździki wyczuwalne pod koniec. Piana utrzymuje się do konca.
ocena": dobre, będzie pijane częsciej.
Milicki Browar Rynkowy Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Wszystko co związane z piwem i browarnictwem...Poddziały: Prasówka | Biblioteka | Ogłoszenia branżowe
(moim skromnym zdaniem ta spółka za swoje 'dzieła' pojawiające sie coraz czesciej w supermarketach i pubach zasługuje na to aby jej logo umieścić na głównej stronie Browar.biz z dopiskiem "bojkot!" )
A wracając do Faustusa... czy ktoś sie orientuje czy istnieje jeszcze prawdziwy Faustus z Juranda, produkowany na ich zlecenie w Niemczech? zapamiętałem go jako niezłe piwo.
Czy mi sie wydaje, czy prawdziwy Faustus jest kolejna ofiara Barlana, po Koźlaku?
Jeśli takich podrabianych i psutych marek jest więcej, to proszę o wpisywanie ich gdzieś na forum ku przestrodze.
Piana - więcej na początku potem niepełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Gaz - średni.
Barwa - zamglony, jasny żółto pomarańczowy.
Aromat - dość płaska bananowość. Banan z ciasta bananowego.
Smak -...
Ekstrakt 12°Blg, alk. 4,3%.
Ciemnożółta barwa, piwo całkowicie mętne.
Aromat wyraźny wytrawno-owocowy i drożdżowy.
Piana niewysoka (do 2 cm) ale równomierna, utrzymuje solidny kożuch, zostawia trochę plam na szkle.
W smaku czuć sporo bananów ale nie słodkich,...
Comment