czyli zwykła NRW.
zdjęcie niestety wrzucę innym razem, bo okazało się, że zostawiłam w akademiku kabel od aparatu, a czytnika kart nie mam 
ma piękną, ciemnobursztynową barwę z dość wyraźną opalizacją (pewnie ta zawiesina drożdży), pianka ma kremową barwę. po nalaniu pieni się mocno, następnie szybko opada do poziomu kilku milimetrów, który z kolei potem utrzymuje się dosyć długo
w smaku słodkie, z lekko wyczuwalną chmielową goryczką i nieco jakby miodowym posmakiem, przyjemny słodkawy zapach, lekko nasycone CO2. piwo raczej "ciężkie", nie do gaszenia pragnienia w upalny dzień, ale raczej do delektowania się w romantyczny wieczór

Zreszą, skoro piwo jest klarowne i drożdży nie widać, to coś skopali, chyba, że niewidzialne drożdże to jakiś nowy wynalazek
może za dużo dodają, a może faktycznie drożdże wbredne. albo trzecia możliwość - tak ma być 
Co do refermantacji, to nie było jasne, bo napisałaś, że dodają cukru, wiem, że miało to nawiązywać do poprzedniej wypowiedzi, ale mogło tez oznaczać, że wiesz, że dodają cukru, ale nie wiesz kiedy, więc wolałam uściślić
Comment