PS.
Ja wam mówię, że czym prędzej trzeba się samemu nauczyć słodować jęczmień i pszenicę, bo pomimo tego, że każdy hektar jest kontrolowany przez urzędnicze sfory m.in. za pomoca zdjęć satelitarnych ( i każdy byk ma swój dowód osobisty) to da się jeszcze "wyciagnąć" troche lewych zbóż od rolników.
Jak na dłoni widać w ktorym kierunku to wszystko zmierza...
Mam nadzieję, że powstanie taki edukacyjny temat na forum.
Chetnie w przyszłości skorzystam z takiej wiedzy.
Ja wam mówię, że czym prędzej trzeba się samemu nauczyć słodować jęczmień i pszenicę, bo pomimo tego, że każdy hektar jest kontrolowany przez urzędnicze sfory m.in. za pomoca zdjęć satelitarnych ( i każdy byk ma swój dowód osobisty) to da się jeszcze "wyciagnąć" troche lewych zbóż od rolników.
Jak na dłoni widać w ktorym kierunku to wszystko zmierza...
Mam nadzieję, że powstanie taki edukacyjny temat na forum.
Chetnie w przyszłości skorzystam z takiej wiedzy.
Już chyba 5 czy 7 lat temu pisałem na browar.biz, że kupuję ekstrakt słodowy jęczmienny jasny i ciemny (głównie jasny) w firmie zaopatrującej piekarnie. Nie można tam kupić jakiś małych ilości, najmniejszy pojemnik-karnister to 10 litrowy (14 kg). Kiedyś sprzedawca powiedział mi, że z ich słodów korzysta kilka browarów, ale nie chciał powiedzieć które, bo browary sobie tego nie życzyły. W sumie dla browaru chyba się nie opłaca korzystać ze ekstraktów słodowych, ale pewnie stosowano je pewnie w jakiś "awaryjnych" sytuacjach.

Comment