Witajcie,
mam na imię Edyta i bardzo słabo orientuję się we wszystkich zagadnieniach związanych nie tylko z piwem, ale także z jego produkcją, czy dystrybycją.
Jednak moje obecność tutaj jest uzasadniona chęcią pomocy mojemu tacie, który prowadzi mały osiedlowych sklepik. Ostatnimi czasy sprzedaż drastycznie spadła, dlatego zasugerowaliśmy mu rozszerzenie asortymentu o piwo. Jednak nie mam pojęcia, jakie piwo sprzedawałoby się najlepiej. Obiło mi się o uszy, że browary/hurtownie proponują sklepikarzom pewne profity. Jednak, o które browary chodzi i jakiego radzaju to są profity, nie wiem.
Jeśli znajdzie się, ktoś, kto zechce mi pomóc, to będę bardzo wdzięczna
Pozdrawiam,
ediedi
mam na imię Edyta i bardzo słabo orientuję się we wszystkich zagadnieniach związanych nie tylko z piwem, ale także z jego produkcją, czy dystrybycją.
Jednak moje obecność tutaj jest uzasadniona chęcią pomocy mojemu tacie, który prowadzi mały osiedlowych sklepik. Ostatnimi czasy sprzedaż drastycznie spadła, dlatego zasugerowaliśmy mu rozszerzenie asortymentu o piwo. Jednak nie mam pojęcia, jakie piwo sprzedawałoby się najlepiej. Obiło mi się o uszy, że browary/hurtownie proponują sklepikarzom pewne profity. Jednak, o które browary chodzi i jakiego radzaju to są profity, nie wiem.
Jeśli znajdzie się, ktoś, kto zechce mi pomóc, to będę bardzo wdzięczna

Pozdrawiam,
ediedi
No chyba, że sklep chce się pobawić w piwa niszowe, ale nie jest to łatwy orzech do zgryzienia. Jeśli ma to być uzupełnienie oferty, to proponuję znaleźć 5-6 najlepiej sprzedających się piw w Polsce i na nie postawić. Czyli Tyskie, Żubr, Lech, Warka, + może jakieś "regionalne" w stylu Piast, Bosman, Specjal czy Królweskie.

To zależy z jakimi hurtowniami będziecie współpracować. Są hurtownie stricte piwne, są napojowe, są wreszcie ogólnospożywcze, które też handlują alkoholem. Możesz mieć retro marketing od obrotu, możesz zbierać na wycieczkę, albo dostaniesz gratisową zgrzewkę. Zależy co tam sobie hurtownia obmyśli. Na wejściu do nowego punktu, jeśli nie będziesz robić sporego obrotu, to na kokosy nie ma co liczyć.
Comment