Drogie piwo w Słowacji.

[petrus33]

Osobiście cierpię z powodu tego, że złotówka poleciała w dół (drogie wakacje), fajnie byłoby, gdyby euro kosztowało 3zł. Natomiast co do przyjęcia wspólnej waluty, to jako zwolennik wolnego rynku, mam poważne wątpliwości, to koncepcja o lewicowym charakterze i rodowodzie.

Nie jestem złośliwy, ale życzę ci piokl13, żeby euro kosztowało w Polsce 8zł.
Czesi, Węgrzy, Słowacy i Rumuni będą jeżdżić na zagraniczne wakacje, a ty będziesz siedział w domu i patrzył się na swoją gówno wartą i wyautowaną i nieliczącą się nigdzie na świecie złotówkę !!! Wtedy poczujesz smrodek porażki, wyizolowania i zwątpienia.

Koniec polemiki z tobą. Bez obrazy, ale poziom wiedzy jaki ty reprezentujesz jest żenujący. To samo dotyczy kultury twoich wypowiedzi. Żegnam.

[żąleną]

Żegnam.

O! Wreszcie coś z sensem.

A na poważnie, mógłbyś trochę zbastować, bo na razie to kultura twoich wypowiedzi pozostawia najwięcej do życzenia.

PS Jestem za euro

[piokl13]

... ale poziom wiedzy jaki ty reprezentujesz jest żenujący...

Takie coś ostatni raz słyszałem w liceum na lekcji rosyjskiego. Sporo już lat minęło. Dzięki za przypomnienie miłych chwil.
PS.
Takie stwierdzenie akurat z twojej strony, jest dla mnie równie nobilitujące jak tamto sprzed lat.

[kopyr]

Wprowadzenie euro (a właściwie wejście w ERM-II) po zbyt wysokim lub zbyt niskim kursie lub w momencie, gdy rynki nie mają zaufania do rządu może być szkodliwe dla gospodarki. Myślę, że powinniśmy dążyć do wejścia w ERM-II gdzieś w okolicach 3,40 (to jest ocena na oko, trzeba by spojrzeć naukowo na sprawę żeby ustalić właściwy poziom), żeby nasz eksport był jeszcze dość tani, ale żebyśmy mogli wyjechać do Niemiec i nas było na cokolwiek stać.

3,40zł za 1€ to by była śmierć dla polskiej gospodarki. Bylibyśmy potwornie drodzy. Przy ustalaniu kursu € trzeba spojrzeć poza czubek własnego nosa, bo przeciętny Polak myśli jedynie ile € dostanie za swoją pensję i najlepiej jak dostanie jak najwięcej. Dla gospodarki byłby to jednak dramat, bo nikt nie chciałby kupować polskich towarów, bo byłyby zbyt drogie. Nikt nie inwestowałby w Polsce, bo praca byłaby zbyt droga. No i dochodziłoby do paradoksów, że polski jogurt jest droższy od niemieckiego. Co spowodowałoby, ze zostalibyśmy zalani niemieckimi i ogólnie importowanymi towarami.
Wydaje mi się, że w miarę korzystny byłby kurs wymiany 1€=4zł. Po pierwsze łatwo się liczy, po drugie jest to wyśrodkowanie ambicji ludzi i atrakcyjności gospodarki.

Ci, którzy piszą o niesamowitym wzroście cen po wprowadzeniu €, to niech sobie przypomną jak ceny u nas wzrosły ostatnio i to bez wprowadzenia €. Gdzie jest jeszcze margines do wzrostu? Może warzywa, media i koniec. Całą resztą mamy albo w cenach unijnych, albo drożej.

[kiszot]

Mniej offtopiczne wątki bywają zamykane lub przenoszone. Co do mnie, nie zamierzam kupować słowackiego Heinekena czy SAB-a ani za euro, ani za inne szekle czy hrywny

Są jeszcze inne ciekawe browary na Słowacji z których piwa warto pić.

[rohozecky]

W liczbie 3 bodajże, Steiger, Roznava i może jeszcze Bytca Raczej błąd pomiaru

[Seta]

Można jeszcze kupić ciekawe piwa czeskie, no i są jeszcze browary restauracyjne, a i koncerniane tmave też bywają wypijalne.

[becik]

W liczbie 3 bodajże, Steiger, Roznava i może jeszcze Bytca Raczej błąd pomiaru

Masz tak wyrafinowany gust czy taką wiedzę o słowackich browarach?

[rohozecky]

Masz tak wyrafinowany gust czy taką wiedzę o słowackich browarach?

Może sprecyzujesz , o co chodzi? Czyżbyś zamierzał zarzucić mnie nazwami czynnych słowackich browarów warzących pijalne piwo? Czekam zatem. Od razu wskazuję, że moim zdaniem browary restauracyjne są niejako poza konkurencją (jest ich zresztą również mało) jako margines obrotu nie mający nic wspólnego z tematem.

[becik]

Każde piwo jest pijalne. Może niektóre tylko raz ale to kwestia gustu. Oprócz browarów Heinekena i Bytcy nie znasz takich jak: Banska Bystrica -dwa, Topolcany, Vyhne, Dobra Niva, Vranov, Kosice, Surany, Svaty Jur, Komarno, Bratislava czy nawet opisywany ostatnio na forum mikrus koło Lietavy? Nie wiem co jest z Popradem teraz...

Roznava to tez restauracyjny browar więc nie rozumiem czemu o nim później piszesz "margines obrotu nie mający nic wspólnego z tematem"

[rohozecky]

To, co wymieniłeś, to w zdecydowanej większości browary restauracyjne. Poprad obecnie warzy w Polsce, nie wiem gdzie (Grybów, Van Pur?). Co do Kalteneckera - oczywiście zgoda, ale to dodatkowo przemawia za moim stanowiskiem

[jacer]

Dla mnie wprowadzenie euro jest oczywiste - pomoże to w ogólnym rozwoju kraju

W jaki sposób inny obrazek na papierku wpływa na rozwój kraju?


Na rozwój kraju wpływają niskie koszta pracy, proste prawo i niskie podatki.

Przeliczenie z euro na złotówkę w czasch komputerów nie jest żadnym problemem.


Gdy nie wiadomo po jakim kursie będzie wymiana gadanie, że się samo zrobi lepiej gdy będzie euro jest nadużyciem.

90% ludzi wydaje pieniądze w kraju, więc dla nich jest obojętne jaki będzie kolor papierka.

[Pendragon]

Każde piwo jest pijalne. Może niektóre tylko raz ale to kwestia gustu. Oprócz browarów Heinekena i Bytcy nie znasz takich jak: Banska Bystrica -dwa, Topolcany, Vyhne, Dobra Niva, Vranov, Kosice, Surany, Svaty Jur, Komarno, Bratislava czy nawet opisywany ostatnio na forum mikrus koło Lietavy? Nie wiem co jest z Popradem teraz...

Roznava to tez restauracyjny browar więc nie rozumiem czemu o nim później piszesz "margines obrotu nie mający nic wspólnego z tematem"

To tylko częściowo prawidłowa lista.
Mapa słowackich browarów - chyba aktualna

[abernacka]

(...)nie znasz takich jak: Banska Bystrica -dwa, Topolcany, Vyhne, Dobra Niva, Vranov, Kosice, Surany, Svaty Jur, Komarno, Bratislava czy nawet opisywany ostatnio na forum mikrus koło Lietavy? [/I]

Browar w Komarnie juz nie istnieje. Zresztą to co kol. Becik wymienił, gorąco polecam piwa:
z Banska Bystrica Pivovar perla, również z BanskiejBanskobystrický Pivovar . Z ciekawostek napiszę, że piwowarem jest Polak.
Z Surany Minipivovar Surany, z Dobej Nivy Dobrovar .

[rohozecky]

Mapa słowackich browarów[/URL] - chyba aktualna

Czyli - tak realnie możemy mówić o Bytcy, Urpinerze i Steigerze. Daje to dokładnie podaną przeze mnie, magiczną liczbę 3