.
Ostatnimy czasy z koncernowek to Harnas i i Lech Pils.
Ostatnimy czasy z koncernowek to Harnas i i Lech Pils.
A poważnie tak jak ktoś już wyżej wspomniał mastne jest naprawdę niezłe, tylko nie za taką cenę (kupiłem z ciekawości w Almie za prawie 5 zł...) A tak poza tym portery z Żywca i Okocima. Szczególnie żywiec porter ma fenomenalną pianę, mimo że smakowo odstaje nieco od mojego ulubionego Grand Imperial Porter. Kasztelan niepasteryzowany kiedyś był niezły, teraz zrobiły się z niego siki. Łomża niepasteryzowana ujdzie z braku laku. No i oczywiście mój prywatny "number one" warka strong - idealny mózgotrzep, który z całkiem niezłego piwa przemienił się ostatnimi czasy w potężnego "kacoroba".



.
. Również i tam miałem okazję zamienienia paru słów z gościem...
Comment