Grodziskie - Reaktywacja... ?

[anteks]

Grodziskie, na poczatek widzę jako piwo sezonowe, na letnie gorące dni, warzone przez, którys z restauracyjnych. Może nawet kilku.

Grodziskie było tylko w butelkach leżakowane w pozycji poziomej w pryzmach

[jacer]

Grodziskie było tylko w butelkach leżakowane w pozycji poziomej w pryzmach

No i co z tego?

[anteks]

Poważnie. Pszeniczne jest najlepiej sprzedającym się piwem w browarach restauracyjnych.

skoro tak mówisz , ale trudno mi w to uwierzyć

A jakie? Swoją drogą, ja myślałem, że Grodzisk został zamknięty przed wejściem Afrykanerów.

Nakłady na doprowadzenie browaru do 'stanu używalności' były tak duże że zdecydowali się je sprzedać

Dlatego mało wierzę w wybudowanie browaru o wydajności ponad 10tys hl, który warzyłby tylko Grodzisza. To rzeczywiście jest sposób na spektakularne bankructwo. Coś na zasadzie Braniewa. Ale wyobraźmy sobie, że w Marysi, w zimie w martwym sezonie warzą piwo a'la grodziskie butelkują je w but. Vichy 0,33L i sprzedają do sklepów specjalistycznych z ceną dla klienta 7,99zł. Myślicie, że byłby problem sprzedać 1 ich warkę, sądzę, że nawet więcej. Takiego BKD wyprodukowano kilkadziesiąt tysięcy butelek, a taka Marysia może wyprodukować 1000 butelek i jest ok. I co nie sprzeda się?

Może pierwsza warka by sie sprzedała i to za sprawą forumowiczów , ale z następna to był by już problem

[anteks]

No i co z tego?

a no nic , Grodziskie tylko z butelki

[jacer]

a no nic , Grodziskie tylko z butelki

To se ne wrati. Czas zacząć myślec realistycznie.

Browar restauracyjny, próbna warka, nawet na drozdżach Koelscha i zobaczyć jak to schodzi. Reklamować jako orzeźwiające piwo na letni skwar.

[anteks]

To se ne wrati. Czas zacząć myślec realistycznie.

Browar restauracyjny, próbna warka, nawet na drozdżach Koelscha i zobaczyć jak to schodzi. Reklamować jako orzeźwiające piwo na letni skwar.

w oryginalnych pokalach

[kopyr]

w oryginalnych pokalach

Co znaczy w oryginalnych? Mają jeździć po giełdach i skupować.
Ja bym to widział tak, że póki sprawa nie będzie sprawdzona można używać kieliszków wąskich do szampana. A jeśli ktoś się decyduje na serio, to oczywiście zamawiamy szkło w kształcie podobnym, ale raczej na pewno bez nadruku Grodziskie.

[wogosz]

Browar restauracyjny, próbna warka, nawet na drozdżach Koelscha i zobaczyć jak to schodzi. Reklamować jako orzeźwiające piwo na letni skwar.

Odnoszę wrażenie, że żaden z właścicieli browarów restauracyjnych w Polsce nigdy nie słyszał o fantastycznym popycie na Piwo Grodziskie, mimo że niektórzy z nich są zarejestrowani na tym forum. W ogóle kiepsko orientują się ile różnych gatunków piw jest w Europie i na świecie, bo we wszystkich browarach restauracyjnych króluje pils, miodowe i pszeniczne + czasami jakieś ciemne czy marcowe itp. Grodziskie to łatwe piwo w produkcji, nawet są drożdże w proszku (S-33), ewentualna strata jednej warki, która by się nie sprzedała, nie spowodowałaby plajty finansowej, a mimo to żaden z nich się na to zdecydował.
Powstaje pytanie: dlaczego? Głupi są czy co? Taki biznes w zasięgu ręki, bez żadnych inwestycji a oni tego nie widzą? Myślę że jednak doskonale zdają sobie sprawę, że to piwo jest dużo bardziej niszowe niż wydaje się to entuzjastom.

[jacer]

Dlatego do odważnych świat należy.

Koźlak Jesienny też był prawie całkowicie zapomnianym stylem w NL. Nie produkowali, bo kto by tam pił takie piwo, gdy wszędzie wokół pełno Pilsów. Jednak znalazło się kilku świrniętych entuzjastów, którzy pod koniec lat 70tych w pierwszy dzień jesieni spotykali się w pewnej knajpie i urządzali sobie degustacje tych nielicznych niszowych piwek.
Dziś festiwal Koźlaka przyciaga do Amsteru tysiące ludzi, na rynku jest z 50 różnych Boków. Nawet tak znienawidzony Heineken ma go w swojej ofercie. Nie mieć go w swojej ofercie to ujma. Dzień wprowadzenia Koźlaka do sprzedaży, co roku tego samego dnia, jest wielkim świętem a w sklepach biją po oczach reklamy "Koźlak już jest"

Dlaczego nie ma pan oliwek w sklepie? A kto by to kupował? A dlaczego nie kupuje? Bo nie ma

A Żytnie to nie niszowe piwo?

[Maidenowiec]

Niszowe. Nie zmienia to faktu, że nie mówimy tutaj o gatunku mniej lub bardziej znanym, ale o gatunku wyjątkowo specyficznym.

[jacer]

Niszowe. Nie zmienia to faktu, że nie mówimy tutaj o gatunku mniej lub bardziej znanym, ale o gatunku wyjątkowo specyficznym.

Wszystko się zgadza, tylko że ludzie są tak nieprzewidywalni, że tak kategorycznie bym nie przesądzał o braku zainteresowania.

Pięc lat temu ktoś ze zwykłych ludzi słyszał o pszeniczniakach? Akcja koszulkowa była. Zobacz jak dziś wygląda rynek. Ktoś z nas wtedy myślał o tym, że w Polsce będziemy mieli piwo Żytnie? Gdybym zaczął miowić, że tak będzie to wiekszość by mnie zagryzła a na koniec dostałbym bana

Na wszystko potrzeba czasu a i wielu ludzi jeszcze nie wie, że takie piwo im smakuje

[abernacka]

(...)bo we wszystkich browarach restauracyjnych króluje pils, miodowe i pszeniczne + czasami jakieś ciemne czy marcowe itp. (...).

Masz na myśli chyba polskie podwórko?

[anteks]

Co znaczy w oryginalnych? Mają jeździć po giełdach i skupować.
.

Raczej myślałem o kształcie podobnym do oryginału

[Maidenowiec]

Wątpię, by akcja koszulkowa miała jakikolwiek wpływ na to, tak szczerze. Jest to raczej normalna ewolucja rynku.

Ano, kategorycznie stwierdzić nie mogę. Mogę natomiast stwierdzić, że swoich pieniędzy w taki biznes bym nie zainwestował

[JAckson]

Wątpię, by akcja koszulkowa miała jakikolwiek wpływ na to, tak szczerze. Jest to raczej normalna ewolucja rynku.

Myślę podobnie.
W sprawie piwa żytniego nie było akcji koszulkowej, a piwo się pojawiło. Chyba, że ktoś we własnym zakresie zrobił parę koszulek, browar to zauważył i postanowił spełnić życzenie