Ursa Maior - browar w Bieszczadach

[wsaczuk]

Sądzę, że mimo wszystko przeceniamy (jako forum) swoją siłę sprawczą. Tak naprawdę zweryfikuje to rynek przeciętnych piwoszy.

i to jest głos rozsądku - tak naprawdę na razie piwa ursy mogą się sprzedawać w multitpach w dużych miastach ze względu na nazwy/kolorystykę/regionalność (niepotrzebne skreślić). Piwo to nie schabowy, który jak nie wyjdzie można bez zmrużenia oka wywalić do kosza i za 5 minut mieć nowego. Prawda jest taka, że zanim browar się zorientuje że coś było nie tak, zanim zdąży zadziałać, zanim efekt dojdzie do skutku to może minąć miesiąc z okładem, zwłaszcza jak wada pojawi się już poza browarem to zanim piwo zniknie z rynku minie chwila.

[zgoda]

Browar jeszcze nie wie że coś jest nie halo z jego piwem, a niektórzy już zaczęli półroczne wakacje od jego produktów.

[Komar_Pafnucy]

Ale to nienawiściożercom stąd wydaje się, że b.b jest ostatnio pobłażliwy i takie tam. Reszta ludzkości ciągle dostaje gęsiej skórki czytając to forum

Racja.

Prawda jest taka, że zanim browar się zorientuje że coś było nie tak, zanim zdąży zadziałać, zanim efekt dojdzie do skutku to może minąć miesiąc z okładem, zwłaszcza jak wada pojawi się już poza browarem to zanim piwo zniknie z rynku minie chwila.

Minie chwila, ale to raczej chwila potrzebna by dana partia sprzedała się do końca, a nie po to żeby browar coś z rynku wycofał. Nie słyszałem nic, by były w tym przypadku podejmowane tego rodzaju działania, co oczywiście nie oznacza, że ich nie było... może ktoś coś wie i się podzieli.

[Marusia]

(...)Nie przesadzałem, nawet powiem byłem bardzo delikatny dla ich piw, dziwi mnie tylko sytuacja też, że nikt przed mną tego nie zauważył wszystkie 6 piw (od dobrej karmy i filipa po blond cascade i powtórki teraz poprzednich piw) jakie kupiłem od nich miały DMS i to straszny jak woda z puszki kukurydzy, nie wierzę, że nikt tego nie zauważył, a jednak dużo osób to przemilczało... a na innych browar suchej nitki nie zostawiali(...)

Ja z Ursy piłam tylko Roya, Deszcz i Karmę - w żadnym z nich DMS nie było na poziomie wyczuwalnym dla mnie, a nie jestem "głucha" na ten przepyszny dodatek aromatyczny Ale piłam te piwa dość dawno i były to pierwsze warki - może te zadeemesione to z drugiego rzutu i jeszcze nie każdy zdążył spróbować? Ja sobie darowałam dalsze degustacje, bo piwo jak piwo, a mam przecież swoje w domu

Sądzę, że po masakrze jaką urządzono Kopyrowi podczas próby wytłumaczenia się z wad Sępa mało który producent będzie miał ochotę tłumaczyć się tu z czegokolwiek.

Oj, nie prowokuj, nie prowokuj Może nie pamiętasz, jak to było, ale "tłumaczenie się" polegało na poinformowaniu w stylu "oj tam oj tam, przecież nic się nie stało takiego".

A swoją drogą, od kliku lat słyszę non stop, że browar.biz jest bezlitosny, chamski wręcz w piętnowaniu wadliwych piw, że przez to przedstawiciele browarów zamykają się w sobie i płaczą w kącie (czytaj: nie udzielają się na forum, bo musieliby się tylko tłumaczyć). Hejt, hejt, hejt. Tymczasem jest drugi dzień nowego roku, a wydarzyły się tu już dwie mocno zaskakujące rzeczy: 1) Kopyr wrócił 2) sugestie, że na browar.biz jest pobłażliwość, taryfa ulgowa i za mało hejtu.
Strach pomyśleć co będzie dalej.

Wot, taki paradoks.

Ja osobiście jak czytam recenzje piw, które piłam, to często też uważam, że niektórzy koledzy, których znam i wiem, że potrafią wyczuć to i owo, oszczędzają niektórych koncertowo.

[zgoda]

Im więcej piwa sam robię, tym bardziej oszczędzam innych.

[leona]

Im więcej piwa sam robię, tym bardziej oszczędzam innych.

Dlatego przestałem warzyć. Żeby być jak Tomy Lee Jones

[Marusia]

Im więcej piwa sam robię, tym bardziej oszczędzam innych.

Ale nie wpisujesz na forum recenzji "niezauważając" niektórych elementów, a mi o takie chodzi.

Parafrazując Twoje zdanie, ja "im więcej piwa sama robię, tym rzadziej opisuję cudze piwa ze sporymi wadami"

[fidoangel]

Tjaaaa
U mnie doszło do tego, że wszystkie piwa, które piję, moje, czyjeś, przemysłowe, mają wady .
Uznałem, że świat nie jest doskonały!

[pioterb4]

Ja po całej akcji wczoraj po raz pierwszy sięgnąłem po Ursę - Megalomana. DMS jest, nie jakiś powalający jak w śp Smokach z Fortuny ale problem dla mnie był inny - poza tym DMSem z tym piwie niewiele więcej się działo...Nie piłem poprzednich warek ale z tą faktycznie jest źle.

[dlugas]

Trochę to nie fair podejście (nie chcę pisać dosadniej)

Pijesz piwo kupione w sklepie za pieniądze. Jest ono wypuszczone na rynek i dopuszczone do handlu. Jesteś na tyle dobry/dobra w sensoryce, że od razu wyczuwasz oczywiste wady i siedzisz cicho, bo wiesz, jak trudno się warzy dany styl ? to jest chyba jakiś absurd.

Jeśli browarnikiem jest dość bliski kolega/znajomy/koleżanka itp. to powiedzmy można by zrozumieć całkowite przemilczenie opinii na temat tego piwa oraz wad na forum. Trzeba jednak od razu napisać prywatnymi kanałami: "słuchaj coś z tym Twoim/Waszym piwem jest ewidentnie nie tak, może to tylko moja butelka/beczka, może coś się porobiło w sklepie, podczas transportu itp. Warto by się tym zainteresować"

Już nawet nie piszę o sytuacji, że piję dane piwo, wyczuwam i wiem, że coś nim jest nie tak, ale lepiej być cacy i nie wyjść na hejtera, to przemilczę to i owo w swojej ocenie na bbizie. Napiszę dyplomatycznie, że "dupy nie urywa" i tyle.

[Marcin_wc]

Ale to fakt i tyle. Zamiast oceniać postawę innych zacznij oceniać piwa, w ten sposób więcej zmienisz.

[dlugas]

O każdym wypitym piwie zawsze coś skrobnę, do tego nie trzeba mnie namawiać :]

[Hapek]

Ja po całej akcji wczoraj po raz pierwszy sięgnąłem po Ursę - Megalomana. DMS jest, nie jakiś powalający jak w śp Smokach z Fortuny ale problem dla mnie był inny - poza tym DMSem z tym piwie niewiele więcej się działo...Nie piłem poprzednich warek ale z tą faktycznie jest źle.

W ostatnich dniach wypiłem cztery Megalomany i piwo jest naprawdę nijakie (w pierwszej warce zapamiętałem za to zalegającą goryczkę) To już Bengal Lancer z Żabki na angielskim chmielu jest bardziej wyrazisty. A pomyśleć, że Megaloman w browarze (i nie piszę tu już o sklepie gdzie cena kręci się koło ósemki) kosztuje 6.9zł! Czyli więcej od Rowing Jacka czy też Ataku Chmielu. Wybór nasuwa się sam.

[Grobowladca]

Tak to jest jak wegetarianie biorą się za warzenie piwa, wszędzie dorzucą jakieś warzywa.

[tomolek]

Tak to jest jak wegetarianie biorą się za warzenie piwa, wszędzie dorzucą jakieś warzywa.

heh, dobre

Przyznajcie się, czyje to "trollujące" alter ego? :]
Gratuluję cierpliwości, żeby trzy lata trzymać "śpiocha" w ukryciu...