i to jest głos rozsądku - tak naprawdę na razie piwa ursy mogą się sprzedawać w multitpach w dużych miastach ze względu na nazwy/kolorystykę/regionalność (niepotrzebne skreślić). Piwo to nie schabowy, który jak nie wyjdzie można bez zmrużenia oka wywalić do kosza i za 5 minut mieć nowego. Prawda jest taka, że zanim browar się zorientuje że coś było nie tak, zanim zdąży zadziałać, zanim efekt dojdzie do skutku to może minąć miesiąc z okładem, zwłaszcza jak wada pojawi się już poza browarem to zanim piwo zniknie z rynku minie chwila.
Ursa Maior - browar w Bieszczadach
Collapse
X
-
Browar jeszcze nie wie że coś jest nie halo z jego piwem, a niektórzy już zaczęli półroczne wakacje od jego produktów.Comment
-
Minie chwila, ale to raczej chwila potrzebna by dana partia sprzedała się do końca, a nie po to żeby browar coś z rynku wycofał. Nie słyszałem nic, by były w tym przypadku podejmowane tego rodzaju działania, co oczywiście nie oznacza, że ich nie było... może ktoś coś wie i się podzieli.
Multitap Crawl
Multitap Crawl na Facebook
"Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."Comment
-
(...)Nie przesadzałem, nawet powiem byłem bardzo delikatny dla ich piw, dziwi mnie tylko sytuacja też, że nikt przed mną tego nie zauważył wszystkie 6 piw (od dobrej karmy i filipa po blond cascade i powtórki teraz poprzednich piw) jakie kupiłem od nich miały DMS i to straszny jak woda z puszki kukurydzy, nie wierzę, że nikt tego nie zauważył, a jednak dużo osób to przemilczało... a na innych browar suchej nitki nie zostawiali(...)
A swoją drogą, od kliku lat słyszę non stop, że browar.biz jest bezlitosny, chamski wręcz w piętnowaniu wadliwych piw, że przez to przedstawiciele browarów zamykają się w sobie i płaczą w kącie (czytaj: nie udzielają się na forum, bo musieliby się tylko tłumaczyć). Hejt, hejt, hejt. Tymczasem jest drugi dzień nowego roku, a wydarzyły się tu już dwie mocno zaskakujące rzeczy: 1) Kopyr wrócił 2) sugestie, że na browar.biz jest pobłażliwość, taryfa ulgowa i za mało hejtu.
Strach pomyśleć co będzie dalej.
Ja osobiście jak czytam recenzje piw, które piłam, to często też uważam, że niektórzy koledzy, których znam i wiem, że potrafią wyczuć to i owo, oszczędzają niektórych koncertowo.Last edited by Marusia; 2014-01-03, 08:49.Comment
-
Im więcej piwa sam robię, tym bardziej oszczędzam innych.Comment
-
Parafrazując Twoje zdanie, ja "im więcej piwa sama robię, tym rzadziej opisuję cudze piwa ze sporymi wadami"Last edited by Marusia; 2014-01-03, 09:35.Comment
-
Tjaaaa
U mnie doszło do tego, że wszystkie piwa, które piję, moje, czyjeś, przemysłowe, mają wady .
Uznałem, że świat nie jest doskonały!"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<Comment
-
Ja po całej akcji wczoraj po raz pierwszy sięgnąłem po Ursę - Megalomana. DMS jest, nie jakiś powalający jak w śp Smokach z Fortuny ale problem dla mnie był inny - poza tym DMSem z tym piwie niewiele więcej się działo...Nie piłem poprzednich warek ale z tą faktycznie jest źle.Comment
-
Trochę to nie fair podejście (nie chcę pisać dosadniej)
Pijesz piwo kupione w sklepie za pieniądze. Jest ono wypuszczone na rynek i dopuszczone do handlu. Jesteś na tyle dobry/dobra w sensoryce, że od razu wyczuwasz oczywiste wady i siedzisz cicho, bo wiesz, jak trudno się warzy dany styl ? to jest chyba jakiś absurd.
Jeśli browarnikiem jest dość bliski kolega/znajomy/koleżanka itp. to powiedzmy można by zrozumieć całkowite przemilczenie opinii na temat tego piwa oraz wad na forum. Trzeba jednak od razu napisać prywatnymi kanałami: "słuchaj coś z tym Twoim/Waszym piwem jest ewidentnie nie tak, może to tylko moja butelka/beczka, może coś się porobiło w sklepie, podczas transportu itp. Warto by się tym zainteresować"
Już nawet nie piszę o sytuacji, że piję dane piwo, wyczuwam i wiem, że coś nim jest nie tak, ale lepiej być cacy i nie wyjść na hejtera, to przemilczę to i owo w swojej ocenie na bbizie. Napiszę dyplomatycznie, że "dupy nie urywa" i tyle.Last edited by dlugas; 2014-01-03, 11:24.Comment
-
O każdym wypitym piwie zawsze coś skrobnę, do tego nie trzeba mnie namawiać :]Comment
-
Ja po całej akcji wczoraj po raz pierwszy sięgnąłem po Ursę - Megalomana. DMS jest, nie jakiś powalający jak w śp Smokach z Fortuny ale problem dla mnie był inny - poza tym DMSem z tym piwie niewiele więcej się działo...Nie piłem poprzednich warek ale z tą faktycznie jest źle.
W ostatnich dniach wypiłem cztery Megalomany i piwo jest naprawdę nijakie (w pierwszej warce zapamiętałem za to zalegającą goryczkę) To już Bengal Lancer z Żabki na angielskim chmielu jest bardziej wyrazisty. A pomyśleć, że Megaloman w browarze (i nie piszę tu już o sklepie gdzie cena kręci się koło ósemki) kosztuje 6.9zł! Czyli więcej od Rowing Jacka czy też Ataku Chmielu. Wybór nasuwa się sam.Comment
-
Comment
-
Comment
Comment