Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Piwo a rower

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • baklazanek
    † 2014 Piwosz w Raju
    • 08-2001
    • 3562

    Twój rower chyba nie przepada za tobą Musisz go zamienić na nowy model heh.

    Comment

    • Piwofil
      Senior
      • 01-2002
      • 907

      Najwidoczeniej, już jakiś czas planuje tą wymiane, ale niestety fundusze i jeszcze raz fundusze.
      www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

      Comment

      • baklazanek
        † 2014 Piwosz w Raju
        • 08-2001
        • 3562

        No tak, lepiej wydać kasę na piwko

        Comment

        • żąleną
          Sojowe Oddziały Bojowe
          • 01-2002
          • 13239

          Ostatnio zdarzyło mi się kilka razy jechać po piwku i stwierdzam, że najlepiej jeździ się nocą z jakąś fajną muzyczką w wiochmenie. Ja na ten przykład zapuściłem sobie reagge i wybrałem się na przejażdżkę uliczkami Starego Bemowa. Rewelacja! Klimat nie z tej ziemi - żywego ducha na ulicy i chodniku, czasem tylko ktoś przemknie, można sobie jechać skrajem lasu.

          Tylko raz się wywaliłem, bo w ostatniej chwili zdecydowałem się, że skręcam w uliczkę: hamulec, poślizg, gleba. Dodam jeszcze, że hamulec mam tylko z przodu.

          Dzisiaj z kolei jeździłem sobie w deszczu. Też było fajnie - nie mam błotników, to raz, a dwa, że mój hamulec-jedynak na mokro miał efektywność 30%...

          Comment

          • jerzy
            piwoholik
            • 10-2001
            • 4705

            Ciesz się, że 30%! Bo hamulce w starych rowerach to czasem w deszczu miały jeszcze mniejszą skuteczność. To byś bliższe spotkania z podłożem mógł mieć parę razy więcej...

            Ja też dziś jeździłem po ciemku i w deszczu, a na dodatek całkiem na trzeźwo Aż dziw, że do domu dojechałem cały!
            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

            Comment

            • Piwofil
              Senior
              • 01-2002
              • 907

              A ja dziś odwiedziłem Wilkszyn, wioska na wylocie z Wrocławia na Brzeg Dolny, zakupiłem tam piwko marki zamkowe z półlitrowej butelki, posiedziałem nad obskórnum stawem i nawiązełem kontakt z miejscowymi. Na miejsce to można dojechać autobusem lini 623. Ale najlepiej rowerem
              www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

              Comment

              • szostak
                Gość
                • 02-2002
                • 1176

                Piwofil napisał(a)
                A ja dziś odwiedziłem Wilkszyn, wioska na wylocie z Wrocławia na Brzeg Dolny, zakupiłem tam piwko marki zamkowe z półlitrowej butelki, posiedziałem nad obskórnum stawem i nawiązełem kontakt z miejscowymi. Na miejsce to można dojechać autobusem lini 623. Ale najlepiej rowerem
                O tak! Rowerem za miasto, tam spokojnie wysączyć piwo pod sklepem (ale nie za blisko, aby właścicielowi nie narobić problemów z powodu jakiejś tam ustawy). Albo nawet niekoniecznie rowerem. Może byc piechotą. Ale musi być przed sklepem lub w miejscowej mordowni i z miejscowymi. W takich warunkach (oczywiście oprócz popijania z forumowiczami) piwo smakuje najlepiej.

                Comment

                • djot
                  Senior
                  • 05-2001
                  • 621

                  Kilka dni temu zauważyłem browrzystę. W czasie jazdy pobrzękiwały oczywiście butelki, ale moją uwagę zaabsorbował inny szczegół. Otórz w koszyczku do bidonu znajdowała się półlitrowa szklanka na piwo. Oto w jaki sposób można uniknąć picia z plastiku lub prosto z butelki.

                  Comment

                  • yemiołka
                    Senior
                    • 02-2002
                    • 1012

                    djot napisal/a
                    Otórz
                    och, jak ja lubię być ortograficznym sadystą!
                    ["....lubię nadużywać, szukam wciąż okazji i ją mam...."]
                    **** zbliża ludzi... :-]

                    Comment

                    • żąleną
                      Sojowe Oddziały Bojowe
                      • 01-2002
                      • 13239

                      A u mnie ostatnio w temacie 'piwo a rower' zastój. Piwo stoi w lodówce, bo mnie gardło boli, a rower stoi w pokoju, bo na zewnątrz zimno.

                      Comment

                      • szostak
                        Gość
                        • 02-2002
                        • 1176

                        żąleną napisał(a)
                        A u mnie ostatnio w temacie 'piwo a rower' zastój. Piwo stoi w lodówce, bo mnie gardło boli, a rower stoi w pokoju, bo na zewnątrz zimno.

                        To wyjmij piwo z lodówki, wlej je do garnka, dodaj goździki, cynamon, miód, porządnie podgrzej, gorące wypij i natychmiast zakop się w kołdrę. Jeśli nie pomoże za pierwszym razem (grypę wykańcza zwykle jedna taka kuracja), to następnego dnia (albo za kilka godzin, jesli masz wolne) powtórka. I hajda na rower! Do sklepu po nowe piwo

                        Comment

                        • żąleną
                          Sojowe Oddziały Bojowe
                          • 01-2002
                          • 13239

                          Już kilka razy próbowałem i nie dało to wielkich efektów. Ale i tak jeszcze spróbuję. Tylko nie z Lwówkami, które mam w lodówce, bo szkoda ich na grzańca. Chociaż kto wie, może jednego poświęcę - może okaże się, że do grzańca TYLKO Lwówek.?

                          Taa, wyzdrowieję, skoczę rowerkiem po piwko i z miejsca zachoruję.

                          Comment

                          • jerzy
                            piwoholik
                            • 10-2001
                            • 4705

                            jerzy napisał(a)
                            Wczoraj wsiadłem o północy na bika i z trzema innymi rowerowymi szaleńcami zrobiliśmy nocny objazd Wrocławia. Tylko ja byłem nietrzeźwy I tylko ja nie zaliczyłem żadnej "awarii" (a zaliczyliśmy, w kolejności chronologicznej: uszkodzenie roweru na dziurze, gumę i krwawą wywrotkę).
                            I jak tu jeździć na trzeźwo?
                            No i "zdarzyło się" - wczoraj jechałem rowerem zupełnie trzeźwy (co mi się czasami zdarza), powoli i po prawie prostej drodze, i... zaliczyłem wywrotkę. Teraz mam zdartą do mięsa nogę, stłuczenia ogólne i wszystko mnie boli nawet jak siedzę i się nie ruszam.
                            NIGDY WIĘCEJ JAZDY NA TRZEŹWO!
                            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                            Comment

                            • żąleną
                              Sojowe Oddziały Bojowe
                              • 01-2002
                              • 13239

                              Trzeźwość trzeźwością, ale przede wszystkim trzeba jeździć odpowiednią maszyną. Mój typ: Romet Meteor, rocznik '80.

                              pancerny rower = pancerny rowerzysta



                              P.S. Kolejny przyczynek do dyskusji nad ograniczeniem prędkości - jechałeś wolno, a się wywaliłeś...

                              Comment

                              • jerzy
                                piwoholik
                                • 10-2001
                                • 4705

                                Fakt - gdybym jechał szybciej, to może utrzymała by mnie w pionie siła inercji. Ale jeśli nie, to by dopiero bolało!
                                browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                                Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎