Nie sądziłem, że dożyję czasów gdy zwykłego szluga będzie sią nazywać analogowym papierosem...
Becik ma rację.
Becik ma rację.
Ja popadłem w nałóg e-palenia w lutym tego roku i wsiąkłem totalnie
Analogi poszły w odstawkę. Od lutego zero papierosów. Fakt, e-palenie to zupełnie coś innego, ale możecie mi wierzyć. Aspekty kondycyjno-zdrowotne nie do przecenienia. Poza tym teraz to już dla mnie przyjemność. Majsterkowanie, kolekcjonowanie (niestety
) i cała ta otoczka związana z e-paleniem. E-papierosy wymagają jednak trochę cierpliwości, trochę zdolności manualnych, powiedziałbym nawet trochę pieszczot
ale satysfakcja murowana. No i koniec ze smrodem, porannym wypluwaniem płuc i z tymi ok.4000 tysiącami trucizn i smoły zawartej w analogach, pozostaje czysta nikotyna zawarta w liquidach od której wszak jesteśmy uzależnieni a którą dostarczamy organizmowi przez co pociąg do papierosów zanika. Oczywiście sprawa najważniejsza TRZEBA CHCIEĆ 
. Jest tam elektronika i to w niektórych modelach dość mocno zaawansowana.



Ba, po tych dziesięciu latach, mimo że mi te 10 lat przybyło (nie powiem ile mam teraz, ale wtedy miałem 53
), lepsza kondycja, lepsze zdrowie, większy wigor...


Comment