Najbardziej ....... "wesołe " wypowiedzi na forum .

[gobong]

Piwo bardzo smaczne. Z każdym łykiem upewniam się że chętnie wypiłbym następne.
Ambrozja nie piwo, mógłbym pić jedno za drugim i z każdym łykiem odkrywam w nim coś nowego
Trudno określić co w tym piwie jest, ale to coś powoduje że chciałoby się aby ten kufel nie miał dna.

[Chmielo]

Cóż... do języka zaczyna wchodzić "łomżing". Na razie można się z tego śmiać, ale pewnie niedługo to będzie całkiem normalne słowo (przynajmniej w mniemaniu niektórych). Później pewnie doczekamy się "wpadania na żubra", "żywczingu" (?), perlingu itp. Smutne to.

P. S. Nazwy marek użyte zupełnie przypadkowo.

[Czapayew]

"lejsing" kojarzy mi się z "łomżingiem na trawingu"

[Czapayew]

Później pewnie doczekamy się "wpadania na żubra", "żywczingu" (?), perlingu itp.

Jeśli chodzi o to forum, to prędzej pintingu i alebrowaringu. I promowania piw handworkowych

[dlugas]

Trudno ocenić, które "ponglisze" mają sens(bo niektóre wg mnie jakiś tam mają), a które są zupełnie od czapy.

pijalność - innym jednym słowem trudno to opisać
sesyjność - j.w

"hop head"- ma ktoś jakąś ciekawą alternatywę ?

itp. itd.

Kończę pracę i idę do domu napić się czegoś "pijalnego i hophedowego co pozostawi ładny lejsing na moim noniku".

[Chmielo]

handworkowych

Świetny kandydat.

[dlugas]

"hendmejdowych" - szybciej się przyjmie

[Czapayew]

I nie zapominajmy o "contract-beers"

[gobong]

Nooo jeśli o spożywalność chodzi to bym zwrócił uwagę na łykliwość, a jeśli o produkty stałe chodzi to i gryźliwość nie można pominąć.

[zebediach]

Dla mnie pijalność, jak i sesyjność są tak samo zabawne. Pijalny w prawdziwym świecie ( poza Internetem) znaczy tyle co przechodzący ledwo przez gardło, a sesyjny mnie bawi sam nie wiem czemu.

[WojciechT]

Też mnie na początku drażniła "pijalność", ale faktem jest, że słowo to oddaje w tych ledwie kilku literach cały zestaw cech, które chcemy opisać. Podstawową funkcją języka jest przekazywanie komunikatów, a wygodniejszy zarówno dla nadawcy, jak i dla odbiorcy, jest komunikat krótszy.

[Chmielo]

sesyjny

Tu chodzi pewnie o piwa "dedykowane" studentom w czasie sesji. Jako że studenci są przyszłą "elitą" tego narodu, zostali specjalnym "targetem" browarów.

[tomolek]

DEDYKOWANY wszystko jest teraz dedykowane, szkło, podstawki itd. Szkoda tylko, że to mniej więcej jak używanie zamiennie bynajmniej z przynajmniej Marketingowa nowomowa w stylu destynacji.

[żąleną]

Jedno jest pewne - każdy ma jakiś tekst, który go wk..., a nie ma żadnego problemu z innymi, które z kolei wk... ciebie, ciebie, ciebie lub mnie.

Ale pobawić się w wymyślanie zawsze fajnie. Tylko czasu nie mam, muszę pracować...

[WojciechT]

Mnie denerwują:

-piwko, piffko, piwerko i inne takie
-browar jako określenie piwa
-złocisty napój
-zupa chmielowa, płynny chmiel i takie tam
-ważenie piwa (wiadomo)
-wypust (wypust nie oznacza produktu, tylko coś wystającego, odsyłam do słownika)
-witam (tego słowa używa się, jak się wita kogoś u siebie, a nie pojawia się u kogoś)
-wszelkie maści kretyńskie skróty i emotikony (te kretyńskie) typu wgl, bd, XD (ale mam świadomość, że równie dobrze dla osób starszych ode mnie używane przeze mnie emotki mogą być irytujące - cóż, jestem hipokrytą i dobrze mi z tym)