szostak napisal/a
Będzie się miało siły dotrzeć na pewno. W mroźna pogode wódka przede wszystkim rozgrzewa, a dopiero potem dajw w czub. Rzecz oczywiście w tym, by wypić tyle ile trzeba.
Ja też mocnych alkoholi nie pijam zwykle, ale są sytuacje, że tylko taki pasuje. I do nich należy las zimowa porą.
	Będzie się miało siły dotrzeć na pewno. W mroźna pogode wódka przede wszystkim rozgrzewa, a dopiero potem dajw w czub. Rzecz oczywiście w tym, by wypić tyle ile trzeba.
Ja też mocnych alkoholi nie pijam zwykle, ale są sytuacje, że tylko taki pasuje. I do nich należy las zimowa porą.
A mocny alkohol jest w Polsce tradycją na wszelkich spotkaniach towarzyskich wśród starszego pokolenia polaków. Nie raz byłem u dziadka na jakiś imieninach np. Na stole Lodowa, a wójek przynosi Smirnoffa. Niestety kultura picia zmienia się powoli
 
							
						 
		
	 
		
	
 
							
						 
		
	 
  
  
		
	 wzajemną
 wzajemną 
		
	 
							
						 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	
Comment