Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkursy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Cordel
    Senior
    • 09-2001
    • 1087

    #16
    Spóźnił, to mało powiedziane. miał być ze trzy godziny wcześniej jak był! Muzycy kompletnie nawaleni(chyba wódą, bo jechało od Lemmiego) i zagrali jednego z gorszych i najkrótszych setów jakie można zagrać, wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że bilety były po osiem paczek, a żadnych przeprosin od agencji nie było, nie było nawet cholernych wyjaśnień! Ale kilka piw wychyliłem, co złagodziło mą batalię z wiatrakami(czasu nie da się przyspieszyć)
    "Mam powody
    Powstrzymywać się od wody.
    Od wody mnie w brzuchu kole:
    Pijam tylko alkohole."
    Jan Lemański

    Comment

    • SAIMIR
      Gość
      • 11-2001
      • 182

      #17
      Cordel,
      Popieram Twoją filozofię dorabiania się pieniedzy.
      I co z tego?
      Do tej pory jakoś żyje , mam na piwo
      ale popatrz na ludzi którzy pracowali całe życie UCZCIWIE,
      i co?
      Czasami jak widzę takiego gościa ,to stawiam mu piwo bez pytania.
      oddaje mu też moje etykietki od piwa, może ON coś wygra?

      Nie pozbawiajmy ludzi złudzeń,
      na tym żeruje To-To,
      i nikt jakos nie krzyczy do ludzi:
      Wezcie się do roboty , bo to tylko da wam szmal

      Comment

      • slavoy
        Senior
        • 10-2001
        • 5052

        #18
        Cordel Fakt-faktem Lemmiego nie wąchałem, ale cały ten koncert był przewalony. Zespół był nawalony vide Metallica na Monsters Of Rock w 1992 roku. Oni uważają że Polska to taki zaścianek w krórym granie to zło konieczne. Od ochroniarzy doszły słuchy że spóźnili się se względu na kłopoty na granicy. Oni po prostu byli naje****!
        Dick Laurent is dead.

        Comment

        • slavoy
          Senior
          • 10-2001
          • 5052

          #19
          HEHEHE kopsło mi 200 postów!
          Dick Laurent is dead.

          Comment

          • Kudłaty
            Senior
            • 09-2001
            • 1972

            #20
            zythum napisal/a
            ... a ja jeszcze ani razu nie wygrałem zgrzewki piwa w browarze.pl
            Bo te zgrzewki ART obala po kryjomu w domu .

            Mi się raz udało wygrać czapeczke PIASTA.

            Comment

            • ART
              mAD'MINd
              • 02-2001
              • 23805

              #21
              zgrzewki ostatnio funduję z "kieszonkowego". myślałem nawet że na grudzień nie będzie na to $$$, ale jednak będzie jeszcze OK. też w końcu to taaaaaka długa tradycja że szkoda urywać.
              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

              Comment

              • maryhh
                Senior
                • 02-2001
                • 1895

                #22
                a ja raz w nagrodę dostałem uśmiech ARTA odciśniety w betonie i uścisk dłoni
                Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                Comment

                • Maja
                  Senior
                  • 05-2001
                  • 1170

                  #23
                  taaa, a ja w końcu dostałam od Arta ten 100 lat temu obiecany order z buraka, choć bez agrafki
                  całkiem OK jest ten nasz Admin, nie? [o ile nie ma przesilenia jesiennego ]

                  Comment

                  • adam16
                    Senior
                    • 02-2001
                    • 9865

                    #24
                    W browarnianych konkursach jeszcze nic nie wygrałem. Ale już w radiowych udało mi się dostać kilka biletów na koncerty, do kina i teatru, a raz nawet wygrałem rower. Wszystkie konkursy były telefoniczne, w radio Flash. I cieszy mnie to bardzo
                    Browar Hajduki.
                    adam16@browar.biz
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                    Comment

                    • ziem
                      Senior
                      • 11-2001
                      • 134

                      #25
                      [QUOTE]zythum napisal/a
                      [B]Ja miałem kumpla którego rodzina pracowała w coca-coli(pfuj) ...

                      kiedyś zaniosłem do sklepu nakrętki po Coli bo był taki konkurs(kilka nakrętek za kubek)i dowiedziałem się,że nie ma kubków.Spytałem kiedy będą,opowiedziano,że wyszły...ponawiałem atak w kilku innych sklepach.Bez powodzenia.A przecież to była bzdura...w porównaniu z rowerem czy diskmanem choćby
                      tradytor

                      Comment

                      • slavoy
                        Senior
                        • 10-2001
                        • 5052

                        #26
                        Co do Coca-coli, to przysłali mi obiecane 6 szklanek za nakrętki, tyle że trwało to chyba ze 4 miesiące. Trudno tu mówić jednak o wygrywaniu, skoro nagroda była "gwarantowana".
                        Dick Laurent is dead.

                        Comment

                        • Sikor
                          Member
                          • 11-2001
                          • 43

                          #27
                          Strasznie z was pechowa ekipa.
                          Mnie osobiście kilka razy udało się wygrać w konkursach różnego rodzaju. Nie były to super ciekawe rzeczy ale zawsze.
                          Najlepszą rzeczą jaka trafiła do mnie była kuchenka mikrofalowa z nielubianegu tu koncernu Coca-Cola.

                          Mój braciak wygrał walkmana i parę książek. Znajoma 1000 złotych a kumpel, mając 7 lat, malucha. Oddał los Ojcu w zamian za plastikową szablę i pistolet.

                          A jeśli chodzi o piwne konkursy to praktycznie zawsze wracając z giełdy piwnej przywożę coś co wygrałem.

                          Da się wygrać tylko trzeba zrobi jedną rzecz - wysłać los!
                          Sikor

                          Comment

                          • Radegast
                            Senior
                            • 02-2001
                            • 1124

                            #28
                            Mi sie w zeszłym roku udało zgarnąć kompakcik Carrantuohill (nie wiem czy dobrze nazwe napisałem) ze stronki Żywca.
                            Dlugo czekałem na nagrode ale mnie nie olali
                            Ja kosmita, w srod serow i wina piwa szukajacy

                            Comment

                            • Cordel
                              Senior
                              • 09-2001
                              • 1087

                              #29
                              Moje gratulacje, chcesz quiz Granny, mam dwa(wygrałem w Wyborczej)?
                              "Mam powody
                              Powstrzymywać się od wody.
                              Od wody mnie w brzuchu kole:
                              Pijam tylko alkohole."
                              Jan Lemański

                              Comment

                              • celt_birofil
                                † 2017 Piwosz w Raju
                                • 09-2001
                                • 4469

                                #30
                                Originally posted by Radegast
                                Mi sie w zeszłym roku udało zgarnąć kompakcik Carrantuohill (nie wiem czy dobrze nazwe napisałem) ze stronki Żywca.
                                Dlugo czekałem na nagrode ale mnie nie olali
                                Zdecydowanie preferuję konkursy "na żywo" (tańsze...)
                                Podczas trasy Carrantuohill' ów promujących żywieckie Piwo Zimowe (pamiętacie???) nazbierałem trochę fantów - otwieracz w formie ciupagi, czapeczkę z szalikiem oraz bluzę - za odpowiedź na pytania w stylu "Jak się nazywa stolica Irlandii"...
                                Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎